
Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie
Przykro mi, że się nie poprawiło.
Może ma jakąś chorobę, może już była wycieńczona, gdy ją kupowałaś, może kiedyś za mocno przeschła...
Różnie bywa, czasami nic nie można poradzić.
Dzisiaj byłem w palmiarnii poznańskiej.
W pomieszczeniu z sadzawką rośnie piękny kokos.
Oglądałem go już wiele razy.
Widziałem też 3 nowe kokosy, takie jak ze sklepu.
Stoją w ok. 20 cm ceramicznych doniczkach, spód jest zanurzony w wodzie sadzawki na ok. 2 - 3 cm (donica stoi na kamieniu lub czymś takim).
Światła nie mają tam za dużo, ale powietrze jest ciepłe, przesycone wilgocią.
Liście są idealnie zielone.
O takie warunki trudno w domu.
Może ma jakąś chorobę, może już była wycieńczona, gdy ją kupowałaś, może kiedyś za mocno przeschła...
Różnie bywa, czasami nic nie można poradzić.
Dzisiaj byłem w palmiarnii poznańskiej.
W pomieszczeniu z sadzawką rośnie piękny kokos.
Oglądałem go już wiele razy.
Widziałem też 3 nowe kokosy, takie jak ze sklepu.
Stoją w ok. 20 cm ceramicznych doniczkach, spód jest zanurzony w wodzie sadzawki na ok. 2 - 3 cm (donica stoi na kamieniu lub czymś takim).
Światła nie mają tam za dużo, ale powietrze jest ciepłe, przesycone wilgocią.
Liście są idealnie zielone.
O takie warunki trudno w domu.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 3 sie 2009, o 19:26
Palma
mam problem z palmą kokosową kilka miesięcy moja mama kupiła mi palme która ma coraz większą ilośćliści brązowych o mam zrobić jak ja nie moge przedzielić doniczke ponieważ jest porelanowa - szklana

to sa zdjecia o ile sie odtworza




to sa zdjecia o ile sie odtworza
agata12793
Potłucz doniczkę jeśli nie możesz wyjąć bryły korzeniowej nie uszkadzając przy tym korzeni i poczytaj o przesadzeniu ten tutaj a jak wpiszesz w naszą wyszukiwarkę słowa palma kokosowa pokaże Ci się kilka tematów które warto przejrzeć. 

Z tego kokosa już nic nie będzie.Ja miałem 6 takich ,wszystkie kończyły tak samo,brązowe listki,które zasychały całe.Najdłużej udało mi się utrzymać pół roku.Ostatnio kupiłem tą palmę i na niej moja przygoda się kończy z kokosami.To najgorsza palma ze wszystkich.Przeczytałem wszyszystko o nim,podlewałem tak jak Przemek radził i nic,wywaliłem na śmieci.Ale zauważyłem,że martwy korzeń był pod orzechem,w środku był pusty(korzeń oczywiście).
Miro78 póki kłodzina palmy nad orzechem jest zielona jest szansa na uratowanie palmy, taką palmę można hodować kilka lat w domu czego przykładem jest Andres74 i jego znajoma, pokazywał gdzieś zdjęcia, ważne by palmę w dniu przyniesienia do domu przesadzić w dużą doniczkę i prawidłową ziemię o czy pisałem już kilkakrotnie na forum, jak zaczyna się coś dziać z palmą zbyt często zauważacie to za późno i wtedy jest problem z jej uratowaniem, może co niektórzy pamiętają dawną Amandę (zbanowaną za natrętne głupie zachowanie) - jej pozostała zielona kłodzina i orzech, wszystkie liście uschły a pomimo to robiąc wszystko wg. mojego opisu i wisząc ze mną na słuchawce telefonu jednocześnie, uratowała palmę i ta odbiła po pół roku, z tego co wiem jest teraz dość spora, gdzieś na jakimś forum widziałem że ją pokazywała. 

Ja swoją zaraz przesadziłem ostrożnie w ziemię palmową,zraszałem podlewałem na podstawek tak żeby się napiła,stała w najjaśniejszym pokoju.Kłodzina była zielona,ale tak jak wspomniałem korzenie były puste,kruszyły się w palcach.
Tydzień później widziałem te palmy w sklepie i wszystkie miały brązowe liście.Myślę,że tam ich zalali.
Tydzień później widziałem te palmy w sklepie i wszystkie miały brązowe liście.Myślę,że tam ich zalali.
- patrykgiel
- 500p
- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach
- patrykgiel
- 500p
- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach