Ja wyprodukowałam własny zamysł. Sama nie wiem, czy jestem z niego zadowolona

Kiedy wszystko kwitnie, wygląda fajne, choć generalnie mam poczucie bałaganu i wolałabym żeby wyglądało to wszystko jakoś bardziej elegancko
Bywa nawet, że większość kwitnie w jednym momencie.
Niestety, nie mogę znaleźć zdjęć kiedy wszystko przekwita. To jest... tragedia!!!!

Powojniki jesienią to jeden wielki chwastownik

Jak róża powtarza kwitnienie, to jeszcze podkreśla nędzę tego zeschłego gąszczu. No, nie jest to wizytówka przed wejściem i zupełnie nie wiem co z tym zrobić.

Marzy mi się przetkanie powojników innymi odmianami, żeby wydłużyć okres kwitnienia, ale nie wiem czym. Gleba pod drewutnią jest fatalna (piach i beton) i cud, że rośnie to co jest

Może coś zimozielonego? No, ale skoro trzmielina nie... to co?
Proszę pomóżcie

- co nie zagłuszy powojników i nie da się zagłuszyć samo?
A może jakieś całkiem inne pomysły?
Wiosna też jest jakaś smutna:
I choć podsadziłam całość fiołkiem (który ucieka do słońca jak może) i cebulkami, to i tak jest jak jest...
Sam pomysł na podsadzenia nie był chyba zły, prawda? Róża, szałwia (choć też "szmaci" się bardzo szybko), ale całość nie prezentuje się dobrze przez większość roku
