Ratowanie storczyków, reanimacja. Cz.2
Re: Ratowanie storczyków Cz.2
Może być węgiel aktywny? Nie mam drzewnego
- Gandalfwhite
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 546
- Od: 18 lis 2018, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 14 kwie 2021, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19289
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Phalaenopsis - nowe liście
To są keiki i zamiast skupiać się w którą stronę mają rosnąć liście, powinnaś się cieszyć, że ten umarlak wypuścił nowe przyrosty. Takie coś rzadko się zdarza.
Nic nie rób, daj rosnąć. Przede wszystkim wywal osłonkę i postaw doniczkę na podstawce. Obstawiam, że roślina mateczna została przelana.
Nic nie rób, daj rosnąć. Przede wszystkim wywal osłonkę i postaw doniczkę na podstawce. Obstawiam, że roślina mateczna została przelana.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- anetq092
- 100p
- Posty: 101
- Od: 6 kwie 2021, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Ratowanie storczyków Cz.2
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19289
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków Cz.2
Na to nie ma gwarancji. Odetnij pęd kwiatowy przy samym trzonie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Florencja1
- 50p
- Posty: 63
- Od: 16 cze 2021, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moja "klinika storczyka"

Witajcie,
Proszę o poradę jak mogę uratować mojego storczyka, którego niestety sama doprowadziłam do takiego nieszczęsnego stanu. Nie mam serca go wyrzucić, bo widzę jak usilnie on stara się przeżyć - wypuścił keiki (które już mu oderwałam, bo łodyga zaczęła usychać), ostatnio wypuścił nowego listka, i nowy pęd kwiatowy. Wypuścił też kilka korzonków, ale one zasychają, końcówki robią się brązowe i nie rosną dalej. W konsekwencji ten stroczyk zaczyna usychać - jedyne duże liście które jeszcze ma robią się pomarszczone bez turgoru. Ostatnio trzymałam go w podłożu dla storczyków zmieszanym z keramzytem, stał na tacce z wodą, potem na tacce z keramzytem. Próbowałam też trzymać go w samym keramzycie na podstawce z wodą. Niestety te korzenie przez to że wyrosły dosyć wysoko i są krótkie tak jakby nie nabierają wody. Ale one są żywe, dzisiaj jak go namoczyłam to korzenie zrobiły się zielone.
Bardzo proszę o poradę - bo już nie mam pomysłu co robię źle.
pozdrawiam
Agnieszka
Agnieszka
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19289
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków Cz.2
Jeśli robiłaś, tak jak tutaj: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 1#p6339421
i podłoże było cały czas wilgotne, to nie ma szans żeby jakakolwiek metoda zadziałała.
Polecam lekturę tego wątku oraz tego:
https://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=35814
Oczywiście zawsze istnieje możliwość, że nic z tego nie wyjdzie.
i podłoże było cały czas wilgotne, to nie ma szans żeby jakakolwiek metoda zadziałała.
Polecam lekturę tego wątku oraz tego:
https://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=35814
Oczywiście zawsze istnieje możliwość, że nic z tego nie wyjdzie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Florencja1
- 50p
- Posty: 63
- Od: 16 cze 2021, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ratowanie storczyków Cz.2
Zastosuję ostateczną metodę reanimacji - w gąbce - znalazłam filmiki, w których zapewniają, że jest to bardzo skuteczna i szybka metoda na ukorzenienie roślin, także storczyków. Efekty metody zaprezentuję za jakiś czas 

Agnieszka
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 9 kwie 2020, o 13:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ratowanie storczyków Cz.2
Mój ratowany storczyk miał korzenie, ale niestety przedobrzylam i dodałam mchu do kory, teraz przeczytałam że mech nakłada się na górę a nie dodaje do kory. W międzyczasie widziałam że coś zadziało się z korzeniami odcięłam zgniłe i wróciłam do reanimacji, niestety stracił liście i został mu Tylko jeden młody i zalążek drugiego. Czy niestety jest już całkiem przegniły i nie ma szans dla niego? Teraz zrobiłam mu "szklarnię" storczyk leży na podstawce plastikowej z dziurkami na dole jest mokry mech całość jest zamknięta i raz dziennie otwierana.
W sumie jeden storczyk który myślałam że nie ma szans miał kwiat ze środka stożka wzrostu i brat go pryskał wodą z grejpfruta wypuścił chyba keik. Może ten też jeszcze ma szansę ?





W sumie jeden storczyk który myślałam że nie ma szans miał kwiat ze środka stożka wzrostu i brat go pryskał wodą z grejpfruta wypuścił chyba keik. Może ten też jeszcze ma szansę ?





- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19289
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków Cz.2
Nikt nie zagwarantuje, że coś z tego będzie, to są żywe organizmy.
Pozostaje tylko czekać.
Pozostaje tylko czekać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Ratowanie storczyków Cz.2
Dzień dobry,
Odziedziczyłem storczyki - 14 sztuk (zakładam, że wszystkie to falenopsisy), o których nie mam pojęcia.
W związku z tym, że mam już setkę sukulentów i są pamiątką, postanowiłem się zaopiekować nimi.
Zanim wpakuje kilkadziesiąt godzin w lekturę forum proszę o obejrzenie albumu, czy któryś nie wymaga natychmiastowej interwencji.
Instrukcje jakie otrzymałem:
Wstawić do kuwety z wodą raz na tydzień, odsączyć (podlewam osmozą z wyczerpanym filtrem remineralizującym),
Nie lubią przeciągów (w największy upał w ciągu dnia zdarzyło mi się przewietrzyć),
Nie lubią bezpośredniego światła (stoją za szybą drzwi balkonowych północnych),
Lubią wilgoć (odpalam odziedziczony nawilżacz powietrza na parę/naście godzin dziennie).
Nie nawoziłem do tej pory niczym. Stoją obok mojego łóżka, nie wiem czy to ma znaczenie.
Nie przesadzałem. Nigdy nie były przesadzane ani nawożone z tego co wiem a mają niektóre po kilka lat.
Dostanę jeszcze 5 storczyków z ziemiórkami od rodziny do kompletu i wtedy wszystkie naraz potraktuję Bi58 (te dostały pierwszą dawkę Bi58 w marcu).
Pełny rozmiar zdjęc w albumie poniżej
https://www.fotosik.pl/u/Daemekk/album/2553495
Serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam
Demek
Zdjęcia i album niedostępne,linki usuwam/Karo
Odziedziczyłem storczyki - 14 sztuk (zakładam, że wszystkie to falenopsisy), o których nie mam pojęcia.
W związku z tym, że mam już setkę sukulentów i są pamiątką, postanowiłem się zaopiekować nimi.
Zanim wpakuje kilkadziesiąt godzin w lekturę forum proszę o obejrzenie albumu, czy któryś nie wymaga natychmiastowej interwencji.
Instrukcje jakie otrzymałem:
Wstawić do kuwety z wodą raz na tydzień, odsączyć (podlewam osmozą z wyczerpanym filtrem remineralizującym),
Nie lubią przeciągów (w największy upał w ciągu dnia zdarzyło mi się przewietrzyć),
Nie lubią bezpośredniego światła (stoją za szybą drzwi balkonowych północnych),
Lubią wilgoć (odpalam odziedziczony nawilżacz powietrza na parę/naście godzin dziennie).
Nie nawoziłem do tej pory niczym. Stoją obok mojego łóżka, nie wiem czy to ma znaczenie.
Nie przesadzałem. Nigdy nie były przesadzane ani nawożone z tego co wiem a mają niektóre po kilka lat.
Dostanę jeszcze 5 storczyków z ziemiórkami od rodziny do kompletu i wtedy wszystkie naraz potraktuję Bi58 (te dostały pierwszą dawkę Bi58 w marcu).
Pełny rozmiar zdjęc w albumie poniżej
https://www.fotosik.pl/u/Daemekk/album/2553495
Serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam
Demek
Zdjęcia i album niedostępne,linki usuwam/Karo
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19289
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków Cz.2
Przede wszystkim wszystkie trzeba by przesadzić i sprawdzić stan korzeni. Raz na jakiś czas, czyli co około 2 lata trzeba wymienić podłoże. Jeśli nie były przelane, to i tak pojedyncze korzenie mogą gnić, wtedy trzeba je usunąć. W przypadku falenopsisów, jeśli wypuszczają dużą ilość korzeni powietrznych, może to świadczyć o tym, że coś niedobrego dzieje się z korzeniami właściwymi.
Jako podłoże kup na allegro samą korę śródziemnomorską o frakcji 9 - 12mm.
Teraz jeśli chodzi o wskazówki:
1. Roślin nie podlewamy cyklicznie, po podłoże różnie przesycha w zależności od warunków uprawy oraz pory roku. Jak w przypadku sukulentów, podłoże musi całkowicie przeschnąć przed kolejnym namaczaniem, a korzenie muszą zmienić kolor z zielonego na srebrno - szary. Wtedy je namaczasz na kilkanaście minut do pół godziny.
2. Kompletną bzdurą, że storczyki nie lubią bezpośredniego światła. Niektórzy uprawiają falenopsisy oczywiście lekko cieniując, nawet na południowym parapecie. U mnie dobrze rosną blisko wschodniej wystawy, parę miałem na parapecie, a część doświetlam. Falenopsisy, jak wszystkie rośliny potrzebują najlepiej bezpośredniego światła do przeprowadzania procesu fotosyntezy, czyli inaczej mówiąc prawidłowego rozwoju. Jeśli masz północną wystawę, to tylko parapet wchodzi de facto w grę.
3. Kolejna nie do końca prawdziwa informacja. Storczyki nie lubią przeciągów. Ok., w sezonie jesienno-zimowym, zimne powietrze może zaszkodzić, ale gdy jest ciepło? U mnie jak jest ciepło, to mam uchylone przez całą dobę oba okna w pomieszczeniu gdzie uprawiam storczyki i w dodatku otwarte drzwi balkonowe. Zresztą w naturze nie rosną przecież w zamkniętym pomieszczeniu, tylko mają stałą cyrkulację powietrza.
To co może zaszkodzić w tym czasie to zastałe powietrze, bo takie warunki lubią grzyby.
4. Nawilżanie powietrza w okresie wiosenno - letnim jest de facto zbędne. Nawilżacz włączaj tylko w okresie grzewczym.
5. Nawożenie. Jak wszystkie rośliny, nawet sukulenty i epifity potrzebują nawożenia. Zasada nawożenia w przypadku storczyków jest w zasadzie stała, przez trzy kolejne namaczania, dajesz nawozu, czwarte w samej wodzie.
Nawóz mineralny albo do storczyków albo do roślin kwitnących połową zalecanej dawki podanej na opakowaniu.
6. Żadnych osłonek, doniczki mają stać na podstawkach.
Jeśli chodzi o te z ziemiórkami, to pierwsze co zrób to od razu wymień podłoże, a korzenie wymocz w tym preparacie ale użyj połowę zalecanej dawki, bo korzenie storczyków są wrażliwe na chemię i może je popalić.
To czego nie napisałem, znajdziesz na tej stronie: http://www.orchidarium.pl/rodzaje/html/ ... opsis.html
Znajdziesz na niej wszystkie podstawowe wskazówki.
Jako podłoże kup na allegro samą korę śródziemnomorską o frakcji 9 - 12mm.
Teraz jeśli chodzi o wskazówki:
1. Roślin nie podlewamy cyklicznie, po podłoże różnie przesycha w zależności od warunków uprawy oraz pory roku. Jak w przypadku sukulentów, podłoże musi całkowicie przeschnąć przed kolejnym namaczaniem, a korzenie muszą zmienić kolor z zielonego na srebrno - szary. Wtedy je namaczasz na kilkanaście minut do pół godziny.
2. Kompletną bzdurą, że storczyki nie lubią bezpośredniego światła. Niektórzy uprawiają falenopsisy oczywiście lekko cieniując, nawet na południowym parapecie. U mnie dobrze rosną blisko wschodniej wystawy, parę miałem na parapecie, a część doświetlam. Falenopsisy, jak wszystkie rośliny potrzebują najlepiej bezpośredniego światła do przeprowadzania procesu fotosyntezy, czyli inaczej mówiąc prawidłowego rozwoju. Jeśli masz północną wystawę, to tylko parapet wchodzi de facto w grę.
3. Kolejna nie do końca prawdziwa informacja. Storczyki nie lubią przeciągów. Ok., w sezonie jesienno-zimowym, zimne powietrze może zaszkodzić, ale gdy jest ciepło? U mnie jak jest ciepło, to mam uchylone przez całą dobę oba okna w pomieszczeniu gdzie uprawiam storczyki i w dodatku otwarte drzwi balkonowe. Zresztą w naturze nie rosną przecież w zamkniętym pomieszczeniu, tylko mają stałą cyrkulację powietrza.
To co może zaszkodzić w tym czasie to zastałe powietrze, bo takie warunki lubią grzyby.
4. Nawilżanie powietrza w okresie wiosenno - letnim jest de facto zbędne. Nawilżacz włączaj tylko w okresie grzewczym.
5. Nawożenie. Jak wszystkie rośliny, nawet sukulenty i epifity potrzebują nawożenia. Zasada nawożenia w przypadku storczyków jest w zasadzie stała, przez trzy kolejne namaczania, dajesz nawozu, czwarte w samej wodzie.
Nawóz mineralny albo do storczyków albo do roślin kwitnących połową zalecanej dawki podanej na opakowaniu.
6. Żadnych osłonek, doniczki mają stać na podstawkach.
Jeśli chodzi o te z ziemiórkami, to pierwsze co zrób to od razu wymień podłoże, a korzenie wymocz w tym preparacie ale użyj połowę zalecanej dawki, bo korzenie storczyków są wrażliwe na chemię i może je popalić.
To czego nie napisałem, znajdziesz na tej stronie: http://www.orchidarium.pl/rodzaje/html/ ... opsis.html
Znajdziesz na niej wszystkie podstawowe wskazówki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta