Od przybytku głowa nie boli część 3

[kropelka]

Krysieńko, piękny Twój ogród. Dalie wspaniale Ci kwitną, a jakie udane grzybobrania!

[leszczyna]

Mariolka i wszyscy pozostali odpowiem w sprawie grzybów.......padało, ale grzybów było tyle, że z lasu nie dało sie wyjść.

Efekt przemoknięcia taki....



Nie likwidujcie kaflaków....przydają się do wszystkiego

Obwieszony z trzech stron świata

[apus]

Krysiu, piękne grzybobranie! Ja też byłam w lesie dzisiaj i tak jak mówisz... żal było wyjść
Kaflowy piec idealny na suszenie grzybków!

[plocczanka]

Ja też kcem taki piec i tyyyyle grzybów!
Ino gdzie taki piec postawić?
Trudno. Nie ma pieca, to i grzybów nie budziet.
życzę i ciepełka. A! Jeszcze zdrówka.

[leszczyna]

Basiu grzyby u nas rosną, suszarnia działa doskonale, w domu nie ma duszącego zapachu suszonych grzybów więc jutro następny wypad.
Sobotnie obrobione, zaprawione więc następna dawka przyjemności będzie jutro.

pozdrawiam

[leszczyna]

Lucynko piec mi się smyknął po poprzednikach, był taki czas kiedy toczyłam o niego boje bo jak się tutaj wprowadziliśmy to tylko ja stałam na straży tego pieca. Piec stoi w Domu Ogrodnika i już niejedni zwolennicy jego rozbiórki plecki sobie o niego grzali. W Ogrodniku robię zaprawy, gotuję buraki, przechowuję wszystko co z ogrodem.
Dzisiaj mnie za taką decyzję kochają
Lucynko mogę na Wilię podarować jak nie będziesz miała.

pozdrawiam

[lanceta]

Krysiu ,zbiory i to co na piecu imponujące !
Dzisiaj suszyłam wczorajsze zbiory,ale chciałabym się jeszcze raz wybrać ponoć - jest u nas "wysyp".Nie wiem ,czy taki jak u Ciebie ...

[leszczyna]

Lodzia ruszaj w las bo nie wiadomo co będzie póżniej.
U mnie rzeczywiście wszyscy zbierają grzyby i ja jutro też mam w planie.

[julcia1]

Krysiu zbiory imponujące.
Szkoda ze nie mam kiedy na grzybki tak lubię pochodzić po lesie,
Za to piec to jest to czego mi brak w bloku, na starym mieszkaniu miałam taki z framugą do suszenia lub ogrzewania wody do mycia, pieczenia jabłek lub suszenia śliwek . Niby suszę w suszarce i piekarniku ale to nie to samo a jeszcze grzanie plecków żaden koc elektryczny nie da rady.
Czas na grzybobranie jeszcze w pełni więc mam nadzieję na piękny weekend i troszkę grzybków z lasu .W razie czego poratuję się pieczarkami.
Pogodnego dnia

[Maska]

Za późno! kaflaki zlikwidowane już dawno, ale u mnie nie ma tylu grzybów! to napisałam ja wszystka pozostała

[ewarost]

Krysiu piec kaflowo - grzybowy tylko pozazdrościć, choć nie wiem czego bardziej pieca , czy grzybów

[cyma2704]

Krysiu pospacerowałam u Ciebie. Po pierwsze szacunek, że ogarniasz działkę i ogród przydomowy. Ja przed emeryturą uciekłam na wieś, ale budowałam dom, a Ty napracowałaś się przy remoncie.Rudi słodki na samym początku czytania go poznałam. Wiosna bardzo kolorowa u Ciebie, skalniak jak tęcza. Piwonie i hostowa kolekcja imponująca. Ostróżki masz cudne, jak sztywno trzymają kwiaty. Dalie lilie, datury, oleandry, wyjątkowo o nie dbasz, takie dorodne. Pierwszy raz zobaczyłam ciemiężyce, nawet nie wiedziałam, że tak roślina istnieje. Rondo pod jabłonką pomysłowe, jaki piękny warzywnik. Różane panienki popodziwiałam, ale pnące przy tarasie, to już wyjątkowe cudo.

Kredens na nalewki przepiękny, dekoracje świąteczne wysmakowane. Takiej ilości grzybów w życiu nie widziałam.
Dobrych, ciepłych dni na prace ogródkowe.

[kropelka]

Jeju, ile grzybów
A piec od razu skojarzył mi się z dzieciństwem, tylko u nas był ciemnobrązowy. Jak ja lubiłam grzać sobie stopy lub plecy przy nim...

[Wanda7]

Nie narzekaj, że masz duże krzaki dalii. Fajnie, że Ci tak powyrastały. Będą duże karpy i łatwiej przezimują. A w przyszłym roku może będzie bardziej slonecznie.

[Biedronka641]

Krysiu ja grzybiara ale takich ilości jeszcze nigdy nie nazbierałam. Widok boski. Dobrze zrobiłaś ,że nie dałaś pieca rozwalić. Ja mam taki ale muszę go troszkę wyremontować. Jednak nigdy na nim nie będzie tyle się suszyć grzybów, bo niby są ale nie taki znowu duży wysyp jest w moich stronach.