Jolu, pogoda sadzeniu posprzyjała dość krótko, a potem się zbiesiła. Ale i tak nie miałam czasu na więcej! ;)
Ewciu, Jule, to bardzo podobnie, a do tego jeszcze zimno. W weekend podobno ma być w nocy mróz!
Paweł, nawet wiem, dlaczego nie padało u Ciebie - bo padało u mnie. Wykrakałam! Ale za to nie musiałam podlewać... jak zresztą przez większość sezonu!
Moniko, witaj u mnie!
dzięki, za miel słowa, wrzosowiskiem tez się zachwycam, ale też stale walczę, bo ziemia tam niezbyt sprzyjająca wrzosom. W tym sezonie w końcu wygląda nieźle.
Tawlina w donicy to pomysł forumowych koleżanek, tez skorzystałam z niego i się cieszę. Musze jeszcze coś wymyślić na miskanty, żeby za bardzo się nie panoszyły, w tym wypadku chyba większą plastikową przegrodę wkopię dookoła?

(a żywopłot Anabelkowy w tym momencie raczej straszy, chętnie bym je już przycięła, ale chyba nie powinnam).
Agatko, z tego rozchodnika liliowego pokłada się tylko jeden badylek, drugi grzecznie wyprostowany. To może być z innej przyczyny, sadzonka była taka od początku. Za to mój biały wygląda ładnie i na pewno jeszcze zima będzie zdobił rabatkę. Dzisiaj posadziłam cztery nowe sadzonki, przyszły bardzo malutkie, więc jeszcze nie wiem, co z nich wyrośnie.. ;)
Paulino, mnie się tak nic nie chce, jak jest ciemno i ponuro. Slonko zowu wyciaga mnie na dwór, może już nawet być zimno!
Justyno, grad?
sadzonek wszystkich nie udało mi się posadzić, musiałam do pracy i wróciłam po ciemku...
weekend ma być pogodny, pewnie wtedy dopiero dokończę..
jeszcze kilka zdjęć z dzisiejszego poranka:
nadal dominuje zieleń -
kalina dopiero zaczyna sie przebarwiać:
irga ma obok owoców kwiaty:
wierzba subopposita ma nowe przyrosty
i kwitna jednoroczne trawki:
jakiś nowy krokus jesienny, bladoliliowy... to na pewno ja go posadziłam??
