Tak, nachyłek to świetna roślina do słabych gleb, takich jak moja. U mnie rozsiewa się świetnie, wzięłam kiedyś sadzonkę z jakiejś łąki. Ja go nawet wyrywam z wielu miejsc jako chwast. I bardzo go lubię, gdy zasieje się tam, gdzie powinien.
U mnie nachyłek rośnie w totalnej glinie i ma się zupełnie dobrze, trochę się wykłada i w tym roku muszę wcześniej pomyśleć o podporach bo potem łamią się kwiaty.
Jolka jako podpórki świetnie sprawdzają się gałęzie w kształcie litery Y, tylko muszą być wcześnie wbite w ziemię żeby roślina zamaskowała liśćmi kijki.
Poniedziałek się kończy a nowego wątku nie ma...chyba nikt mnie nie skrzyczy że jeszcze się wpisałam