Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

[100krotka]

No to spróbujemy z tą gazanią
Powiem Wam, że mnie chyba porąbało byłam dzisiaj w takim jednym sklepie - Floran, który zapodał kolega na forum podkarpackim. Matko ty moja, ile tam mają nasion! A miałam nie siać astrów chińskich, goździków miałam nie siać...ech, człowiek słąby jest...

Marzanko, witaj i zapraszam!

Wspominkowo...do lata, do lata, do lata, piechotą będę szła...

[Siberia]

Kolor cynii, o ile to ona, zarąbisty

[marzena06]

Właśnie kolorek twoich cyni -prześliczny ,a ja chce taki kolorek floksów -już nawet zamówiony

[elsi]

A nie miała to być przypadkiem rudbekia???? I nasionka miły być zebrane
Czy ja kiepską pamięć już mam ? Ja ostatnio wybierałam w ePNOSie, potem zniknęło,
nawet nie zdążyłam dostrzec "podsumy". W sklepach, mam tendencję brać niepotrzebne nasiona .
Tu - przed komputerem - mogę spokojnie przemyśleć, co mi potrzebne.
A zamiast po sklepach, szybki chód z kijami. Chyba dostanę zakwasów, wróciłam właśnie, 6 km marszu

[liska]

Aga nie sieję bawełny.. nie ma kto zbierac hihih

a poważnie..nic mnie nie bierze..nic a nic..
Mam jakis pomysł na ogród.. i on teraz śpi .. a ja nadrabiam to na co nie ma czasu latem

[dodad]

Na tym drugim zdjęciu to chyba rudbekia.
Nie chorowała ci? Mają niestety dopadł grzyb w trakcie mojego urlopu. Jak wróciłam to było za późno na ratunek Ścięłam i czekam co będzie w przyszłym roku

[100krotka]

Eeee...jejku, pisałam wczoraj posta, a dziś go nie ma...? Czyżbym miała aż taką sklerozę?

Dorotka, tak, oczywiście to rudbekia. Chorowała bardzo na mączniaka - ścięłam i przesadziłam.

Elsi - miały i się nie zebrały. Przeoczyłam...ale nic to, jak odbije na wiosnę, odkopię Ci od korzenia

Ja w sklepach też mam taką tendencję...mało tego, wczoraj poszłam z małą Anią i ona jeszcze sobie co nieco wybrała - na przykład gomfrenę, zobaczymy co to jest

[AniaDS]

...mało tego, wczoraj poszłam z małą Anią i ona jeszcze sobie co nieco wybrała - na przykład gomfrenę, zobaczymy co to jest

to się znaczy, że to jakaś roślina?

[marzena06]

juz jestem ale bogactwo roślin , niektore widze po raz pierwszy i lista zakupowa jakoś mi się wydłużyła ,bardzo spodobała mi się ta róża napisz prosze co to za odmiana .Pa

[Wanda7]

Gomfrena? Nazwa brzmi jakby to był jakiś glon? Ludzie, a ja myślałam, że znam z grubsza wszyskie rosliny, a tu proszę. Wczoraj na FO poznałam niejaką bakopę i komarzycę, a tu słyszę o kolejnej tajemniczej roślinie. To bylina czy jednoroczna?

[gorzata76]

Spodobała się dziecku? Taka... koniczynka bardziej
Oj... dzieci czasem wybierają przedziwne rzeczy... u mnie na przykład leżą od ubiegłego roku nasiona sałaty...
Ja nie mam warzywnika

[tara]

Aga nie sieję bawełny.. nie ma kto zbierac hihih

a poważnie..nic mnie nie bierze..nic a nic..
Mam jakis pomysł na ogród.. i on teraz śpi .. a ja nadrabiam to na co nie ma czasu latem

Lisko nie mogę wejść do Twojego ogródka, schowałaś kluczyk to powiem:
nie bądz taka podziel się pomysłem cichutko to go nie obudzisz a zaspokoisz naszą ciekawość przecież teraz idealny czas na przygotowania do realizacji

czy ta róża to ma taki krwisty kolor, powiem bardzo mi się podoba

[100krotka]

Aniu, gomfrena to takie coś, co ma kwiaty w kształce kuleczek. Przynajmniej tak wygląda na zdjęciu

Wandziu, bakopa i komarzyca to popularne "balkonówki" - myślę, że znasz je świetnie, może pod inna nazwą?

Lisko, ja myślę, że jak juz wystartujesz z tym pomysłem, to będzie San Francisco tu gdzie na razie jest ściernisko

Marzenko, ta róza sie podoba wielu osobom, ale niestety nie wiem, co to za odmiana. Kupiłam ją bez bazwy jeszcze w czasach, kiedy ledwo rejestrowałam, że jest cos takiego jak odmiany róż.

Gorzatko, ja nie wiem, dlaczego ona jąwkurat wybrała, mozę dlatego, że miałą najbliżej. Bo na buraczki też mnie namawiałą ;-)

Powiem Wam, że włąśnie przed chwilą udało nam siewyciągnąć samochó z błota...M. myślał, że nasza droga jest przejezdna...nic bardziej mylnego...

Pokażę Wam moje kwitnące kwiatuszki - z hipeastrum w tym sezonie raczej nici,,,

[dodad]

Aga, nie trać wiary w hipka. ja tez myślałam, że go uśmierciłam a tu niespodzianka . Ma już z 15 cm

[100krotka]

Nie tracę, nie tracę

Wiecie, dokarmianie sikorek robi swoje - tak dużo sie ich zlatuje...niestety, nie mamy dobrego punktu obserwacyjnego, bo karmę wysypuję na zewnętrzny parapet kuchni, i jak tylko widzą, że ktos sie kręci, to uciekają.


Ale po długim zasadzaniu się udalo mi się zdjąć dwie (jakby ktoś nie mógl dostrzec - tak, na tym zdjeciu są dwie sikorki)