
Ogród Madzi - część 4
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12702
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
Mnie się już zdarzyło mieć w lecie ambitne plany na dzień pełen atrakcji i koniec końców tak się zakopać w książce, że stwierdziłem iż na żadne inne atrakcje nie mam ochoty. 
Bunsch jest super, owszem. Stylem niesamowicie mi Cherezińską przypomina (nie wiem, czy był dla niej inspiracją, czy to tylko przypadkowa zbieżność). Ale nowe wydanie to jest po prostu żart, z gatunku tych równie zabawnych co pół grabi w d****. Poskanowali powieści oryginalne, nie było absolutnie żadnej korekty*, jak się gdzieś algorytm odczytywania tekstu wyklepał, to pozostało wyklepane, i teraz czytam sobie o tym jak to świeżo wybrany papież zasiada na Tronie Piętrowym (chyba piętrowa korona już mu nie wystarczyła), a mieszkowe konie oporządzane są przez komary.
Na szczęście następne tomy do mnie już idą prosto z antykwariatu.
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
* - jeszcze gorzej jest jak korekta się pojawia: otóż w drugim tomie („Ojciec i Syn”) ktoś chciał dokonać korekty w imieniu rządcy Rusi. I takie globalne "wyszukaj i zastąp" zrobił, że z rządcy zostały tylko końcówki fleksyjne, a jak imię występowało w mianowniku, to jedynie podwójna spacja, którą łatwo przeoczyć.
PS. Co to za pierwiosnek? Bo ładny bardzo!

Bunsch jest super, owszem. Stylem niesamowicie mi Cherezińską przypomina (nie wiem, czy był dla niej inspiracją, czy to tylko przypadkowa zbieżność). Ale nowe wydanie to jest po prostu żart, z gatunku tych równie zabawnych co pół grabi w d****. Poskanowali powieści oryginalne, nie było absolutnie żadnej korekty*, jak się gdzieś algorytm odczytywania tekstu wyklepał, to pozostało wyklepane, i teraz czytam sobie o tym jak to świeżo wybrany papież zasiada na Tronie Piętrowym (chyba piętrowa korona już mu nie wystarczyła), a mieszkowe konie oporządzane są przez komary.
Na szczęście następne tomy do mnie już idą prosto z antykwariatu.
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
* - jeszcze gorzej jest jak korekta się pojawia: otóż w drugim tomie („Ojciec i Syn”) ktoś chciał dokonać korekty w imieniu rządcy Rusi. I takie globalne "wyszukaj i zastąp" zrobił, że z rządcy zostały tylko końcówki fleksyjne, a jak imię występowało w mianowniku, to jedynie podwójna spacja, którą łatwo przeoczyć.
PS. Co to za pierwiosnek? Bo ładny bardzo!
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Małgosiu,
to jest pierwiosnek japoński.


Loki,
jak już pisałam to jest pierwiosnek japoński.
Nieźle się u mnie trzyma.
Rośnie w miejscu półcienistym, na leśnej glebie, bogatej w próchnicę.
Daje dość obfity samosiew.
Na szczęście ma stare wydania powieści Bunscha.
Książki nie są w stanie mnie pochłonąć bez pamięci, ponieważ mam nieco inne priorytety, których nie mogę odłożyć na później.
Np. komary nie oporządzą koni, co najwyżej pozbawią je pewnej ilości krwi
Tak więc czytanie zostaje na wieczór.


to jest pierwiosnek japoński.


Loki,
jak już pisałam to jest pierwiosnek japoński.
Nieźle się u mnie trzyma.
Rośnie w miejscu półcienistym, na leśnej glebie, bogatej w próchnicę.
Daje dość obfity samosiew.
Na szczęście ma stare wydania powieści Bunscha.
Książki nie są w stanie mnie pochłonąć bez pamięci, ponieważ mam nieco inne priorytety, których nie mogę odłożyć na później.
Np. komary nie oporządzą koni, co najwyżej pozbawią je pewnej ilości krwi

Tak więc czytanie zostaje na wieczór.


- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12702
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
No tak, pierwiosnek japoński. Jak japoński, to zapewne glebę lubi kwaśną, czyli na mojej kredzie mogę sobie o nim zapomnieć…
Ano wiem, że masz inne priorytety, wiem… Zresztą choćby dwa dni temu też nie leżałem i nie czytałem tylko z piłą i sekatorami po ogrodzie zaiwaniałem. Bardzom teraz z rezultatów zadowolony.
Pozdrawiam!
LOKI
Ano wiem, że masz inne priorytety, wiem… Zresztą choćby dwa dni temu też nie leżałem i nie czytałem tylko z piłą i sekatorami po ogrodzie zaiwaniałem. Bardzom teraz z rezultatów zadowolony.
Pozdrawiam!
LOKI
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7174
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 4
Glicyni zapomniałam pochwalić
Piękna roślina, nie mam dla niej miejsca, ale podziwiam zawsze.
Ucieszyła mnie informacja, że pierwiosnek się sieje


Ucieszyła mnie informacja, że pierwiosnek się sieje


- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Loki,
Rzeczywiście, pierwiosnek japoński raczej na kredzie rósł nie będzie.
Chyba czwarty dzień tyrałam dziś w ogrodzie.
Po dwóch tygodniach deszczu było co robić.
Na szczęście to, co było pilne już ogarnęłam.

Małgosiu,
swoją glicynię przycinam dwa razy w sezonie.
W innym przypadku dawno by mi dach zjadła.

Rzeczywiście, pierwiosnek japoński raczej na kredzie rósł nie będzie.
Chyba czwarty dzień tyrałam dziś w ogrodzie.
Po dwóch tygodniach deszczu było co robić.
Na szczęście to, co było pilne już ogarnęłam.

Małgosiu,
swoją glicynię przycinam dwa razy w sezonie.
W innym przypadku dawno by mi dach zjadła.

- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4856
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Madzi - część 4
Cudna róża
czy to róża krzewiasta? Szukam właśnie soliterki pachnącej. Wczoraj również pracowałam w ogrodzie i odczułam jak ciężko jest w ten upał pracować fizycznie. Wróciłam cała spocona

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12702
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
My się dzisiaj musimy zmobilizować do wypielenia – tydzień temu się nam nie chciało, a po deszczach naprawdę chwasty wystrzeliły jak gdyby był maj, nie sierpień.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7174
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 4
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8908
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 4
Madziu
Rozśmieszyłaś mnie tą glicynią
Nie pamiętam ,gdzie ją masz ,tam ,gdzie ławka przy domu stoi
Róża żółta przepiękna
Rozśmieszyłaś mnie tą glicynią

Nie pamiętam ,gdzie ją masz ,tam ,gdzie ławka przy domu stoi

Róża żółta przepiękna

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród Madzi - część 4
Witaj Madziu
Baaardzo wygodnie spaceruje się po Twoim ogrodzie, tyle przestrzeni, świadomość, że wszystko się zmieści co kupisz
Chętnie obejrzałabym ten ogród z lotu ptaka, może masz jakieś zdjęcia z drona? Tyle kontroli mamy z ARiMR więc nie zdziwiłabym się, że coś masz. Oczary piękne, czerwonego nie poznałabym, gdyby nie opis, u mnie nadal kupno w planach. Nic mizernego tu nie ma, wszystko dorodne, w dużych kępach, przyciągające wzrok. Wawrzynek różowy u mnie nie przetrwał, przecież te zimy teraz nie takie srogie, zachodzę w głowę w czym mu nie dogodziłam? Twój jest piękny
Czy dobrze zrozumiałam, że są różne odcienie tego różu?
Jeżeli chodzi o nasze gusta ogrodowe, myślę, że jest to jednak związane z areałem na jakim szalejemy
A jak tam morsowanie? Przerębli chyba nie będziemy musieli robić tej zimy, no chyba, że koło marca bo tak to się teraz przesuwa
Dziewczyno wielu pasji, nieustająco cię podziwiam
Życzę pięknych kwitnień w nadchodzącym sezonie




Jeżeli chodzi o nasze gusta ogrodowe, myślę, że jest to jednak związane z areałem na jakim szalejemy

A jak tam morsowanie? Przerębli chyba nie będziemy musieli robić tej zimy, no chyba, że koło marca bo tak to się teraz przesuwa

Dziewczyno wielu pasji, nieustająco cię podziwiam



Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Moi Drodzy, aż mi głupio, że znowu mi tyle zeszło, mam wyrzuty sumienia
W nowym roku czas się poprawić
Agnieszko,
glicynia rośnie przy wejściu do domu.
Mirko,
z tą przestrzenią to nie jest tak do końca.
Coraz częściej pielęgnacja ogrodu polega przede wszystkim na pracach wykonywanych za pomocą narzędzi takich jak piła i sekator.
Zdjęć z drona nie mam.
Kontrolę ARiMR przechodzę dość bezboleśnie, ale coś mi się zdaje, że będą coraz bardziej trzepać o ile to jeszcze w ogóle możliwe.
Święty Biurokracy rządzi na całego we wszystkich dziedzinach życia.
Rośliny u mnie są dorodne, ponieważ są to te, które nie wypadły w pierwszych latach po posadzeniu.
Po prostu to, co przetrwało dobrze sobie radzi w tutejszych warunkach.
Morsowanie, a owszem, działa od czasu do czasu.
Niestety, tak jesteśmy skonstruowani, że nie da się wszystkiego robić na full.
Ja w bardzo dużym zakresie podejmuję także inne aktywności, więc siłą rzeczy muszę dobrze dysponować posiadana energią.

W nowym roku czas się poprawić

Agnieszko,
glicynia rośnie przy wejściu do domu.
Mirko,
z tą przestrzenią to nie jest tak do końca.
Coraz częściej pielęgnacja ogrodu polega przede wszystkim na pracach wykonywanych za pomocą narzędzi takich jak piła i sekator.
Zdjęć z drona nie mam.
Kontrolę ARiMR przechodzę dość bezboleśnie, ale coś mi się zdaje, że będą coraz bardziej trzepać o ile to jeszcze w ogóle możliwe.
Święty Biurokracy rządzi na całego we wszystkich dziedzinach życia.
Rośliny u mnie są dorodne, ponieważ są to te, które nie wypadły w pierwszych latach po posadzeniu.
Po prostu to, co przetrwało dobrze sobie radzi w tutejszych warunkach.
Morsowanie, a owszem, działa od czasu do czasu.
Niestety, tak jesteśmy skonstruowani, że nie da się wszystkiego robić na full.
Ja w bardzo dużym zakresie podejmuję także inne aktywności, więc siłą rzeczy muszę dobrze dysponować posiadana energią.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8908
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 4
Magdziu
To Ty żyjesz
Cieszę się ,że odezwałaś się.
Faktycznie mając tyle obowiązków /spokojnie wystarczyło by na parę osób/ możesz coś przeoczyć.
Czy u Ciebie jakieś sygnifikatory wiosny już wystąpiły
Kiełki cebulowych ,bazie
To Ty żyjesz



Cieszę się ,że odezwałaś się.
Faktycznie mając tyle obowiązków /spokojnie wystarczyło by na parę osób/ możesz coś przeoczyć.
Czy u Ciebie jakieś sygnifikatory wiosny już wystąpiły

Kiełki cebulowych ,bazie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7174
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 4
Witaj Madzia
Widzę i czytam o wiosennym przebudzeniu ( ja już czuję wiosnę
). Chyba Cię ściągnęłam myślami. 



- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4856
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Madzi - część 4
No niestety czas nie jest z gumym a i człowiek ma ograniczenia.