Witam miłe piszące i zaglądające osoby

Nic nie piszę, nic nie pokazuję... bo nie bywam na działce.
Ale nie dlatego, że się pogniewałam na nią... tylko czasu nie mam.
Trochę się zmieniło.
Teraz, obecnie mam czas na działkę tylko w weekendy , i to nie zawsze.
Ostatnio byłam dwa tyg. temu... no i o.
A potem przyszły upały, które mnie też niszczą podobnie jak innych.
Mam ogromny głód żeby pogrzebać w ziemi, ale nie wiem kiedy go zaspokoję.
Stasiu, skąd wiesz, że tego potrzebuję?
Pozdrawiam, hmmm... jakby tu napisać... a napiszę tak...milusio pozdrawiam ;)