O jak pięknie. Takie ilości to dopiero jest widok. Tyle barw i odcieni.
Ja bym chyba nie wychodziła stamtąd.
U mnie też niedługo koniec medio i szkoda, że to nie kwitnie cały sezon.
Samozwańczej czy nie, ale szlachty na pewno
Robercie - zawsze tu zaglądam, rzadko piszę - bo cóż pisać...Ale dzisiaj muszę, bo mi naprawdę siejecie z Markiem tutaj zarazę i powoli, powoli... Do tej pory rozczulałam się nad frajlejkami, nadal je bardzo lubię, ale ta Wasza szlachta jest niesamowita!