Ogródek Pszczółki cz.4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

WITAJ WIESIU
Cudowne rośliny. Ja też bardzo lubię rośliny o kolorowych liściach, nawet jak
nie kwitną to pięknie dekorują. Wiesiu nie znam tych owoców /liść podobny do
winorośli/. Czy są jadalne? ;:196
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Palmy :shock: na stacji metra :shock: :shock:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
x-p-k
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 3295
Od: 3 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Niezły pomysł z tymi roślinami - musi robić szokujące wrażenie na pasażerach metra! :shock: ;:63
Podobają mi się takie nietypowe projekty, jakiś czas temu na fasadzie teatru w Chorzowie pojawiła się donica z drzewem - tez daje niesamowity efekt!
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Palmiarnia pod ziemią?! Super pomysł! Łagodzi stres zabieganym ludziom, a szczególnie tym którzy mają lęki na myśl jak głęboko przebywają...
Co to za białe kwiaty towarzyszom tym daliom? Czy to jest cleome? U nas też pojawiły się w sprzedaży dalie o ciemnych liściach. Sama się skusiłam na taką różowopurpurową. Była śliczna i kwitła wytrwale. Ciekawe tylko czy uda mi się przechować kłącze ( niestety nie jest zbyt okazałe).
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Krysieńko, te ogromne liście to jest paulownia, niestety nie jadalna. ;:224 a zresztą cały czas mi się myli z katalpą a katalpa ma strąki i kwiaty
w stożkach do góry. Ale jak SKS to juz SKS i nic nie poradzisz. ;:223
Kolorowe liście są bardzo ozdobne, najlepszy dowód to Twój ogródek. Pięknie zestawione kolory liści i kwiatów, cały rok uroczo wyglądają
;:138 Buziaczki ;:196
Aga, nie do uwierzenia że palmy mogą rosnąć w metrze ;:108 a jednak :D
Piterku, ja uważam tą stację za najsympatyczniejszą z wszystkich stacji metra w Paryżu. Ale najlepsze jest to jak oni je zraszają te rośliny,
bo muszą utrzymywać dużą wilgotność by to wszystko tam rosło. Więc u góry są takie zraszacze jak prysznic tylko nie woda leci a para. Bardzo
fajnie to wyglada :tan takie pomysły jak ten z donicą na fasadzie też ciekawe ;:108
Izuś, uwielbiam takie rozwiązania, bo tak jak mówisz człowiek się odstresuje od hałasu, brudu jak poogląda sobie rosnące paprotki i nie tylko.
A widać że im niewiele trzeba by rosnąć, trochę neonówek, ciepełko już jest i do tego trochę wilgoci i czują się jak w dżungli. ;:138
te białe kwiaty to są faktycznie cleomy pasuja do wszystkiego. A te dalie nie są przypadkiem jednoroczne? Może trzeba by zebrać nasionka i wysiać
na wiosnę?
Uściski :wit

Dzisiaj udało mi sie jednak troszkę podgonić zbieranie liści na rabatach. Już na dwóch jest jako tako a pozostałe to niewiele do zbierania, bo daleko
od drzew które gubią teraz liście. Chociaż wiatr zagnał liście migdałowca aż do samej bramy. No i zaczęłam wycinać resztki po bylinach, złocieńcach,
rudbekiach i innych zasuszonych badylach.
Przy okazji wyrwałam Wieczornik damski, byłam przekonana że on jest jednoroczny a tu przy korzeniu już wytworzył nową rozetę liści, więc chyba
to na przyszły rok? Wkopałam z powrotem, nigdy nic nie wiadomo. Ale już mam mnóstwo siewek z tegorocznych roślin na rabacie.
Jak na razie nie plewię bo nie wiadomo co to za czorty, czy dziewanny, czy naparstnice czy wieczorniki, nie wiem. Tyle tam różnych roślin sie siało, że
poczekam do wiosny by przetrzebić.
Milutkiego wieczorku :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu mrówki wsuną tą odrobinę cukru, którą dajesz do ziemi i gwarantuję Ci, że będą tylko w kompoście.
Poza tym mrówki tylko z okolicy będą wiedziały, że tam jest cukier.
Kiedy go zjedzą zajmą się kompostem.
A jeśli już jakieś tam będą, to nie pozwolą mrówkom z innego gniazda zająć swojej spiżarni.
A do tego cukru daje się odrobinę / wystarczy mała łyżeczka od herbaty /.
Ta zniknie w ciągu kilku dni.
Jeśli ziemia z cukrem będzie przykryta pojemnikiem to woda jej nie rozpuści i cukier nie dostanie się do ziemi. :wink: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Grażynko, ja bym tak chciała żeby one zagnieździły się w jakimś pojemniku i wtedy je wynieść gdzieś dalej, bo kompostu do przerabiania to
niestety nie mam. Jak myślisz, sprawdziłoby się z ta pocukrzona ziemią w jakimś pojemniku czy tylko traktowałyby ja jako spiżarkę a mieszkały dalej
w ich obecnych gniazdach?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu jeśli pojemnik będzie duży np. wiadro a w środku ziemia z cukrem i z zeschniętą trawa to one przeniosą do niego swoje gniazdo wraz z jajeczkami.
Po mniej więcej tygodniu możesz to sprawdzić, lekko uchylając wiadro.
Jak będą jajeczka możesz podsunąć pod wiadro np karton i wraz z zawartością wynieść poza ogród.
Te już na pewno nie wrócą.
Ale mogą się rozmnożyć inne, więc znów ich przybędzie.
To taki sposób na wyeksmitowanie ich tylko z miejsca w którym nam nie pasują, na jakiś czas.
Bo przecież nie ma gwarancji, ze w tym miejscu po czasie nie pojawią się inne.
Zresztą tak jest i w przypadku chemii - nic nie jest na wieki. :wink: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
alinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1801
Od: 16 lut 2010, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu drzewa po wichurze robią niesamowite wrażenie. natura co jakiś czas przypomina nam ze jesteśmy tu tylko lokatorami. piękne dale nam pokazałaś z bordowymi liśćmi .śliczna kompozycja
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu , czyżbyś miała problem z mrówkami ?
W moim ogrodzie strasznie też się rozpanoszyły. Najpierw myślałam, że to dobrze, ale jak nagle zaczęły wypychać mi ziemię spod roślin, panoszyć się w wielu miejscach na trawniku i co najgorsze hodować mszyce na różach i drzewach owocowych to wypowiedziałam im wojnę. Niestety za pomocą chemii :oops: . Znałam też sposób Grażynki z doniczkami z ziemią, ale nie do końca - nie dawałam cukru. Wypróbuję ten patent w przyszłym sezonie, bo jak pisze Grażynka - nic nie jest na wieki. :?

Bardzo fajnie wygląda ta palmiarnia w metrze.
Okolice stacji metra są często obskurne i taka oaza zieleni z pewnością "łagodzi obyczaje"

Miłego wieczoru ;:196
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16302
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu, a cóż to takiego o intrygującej nazwie "wieczornik damski"? NIgdy nie słyszałam o czymś takim. Oświeć mnie trochę.
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Witajcie serdecznie ;:7
Grażynko, właśnie taki ekologiczny sposób by mi odpowiadał. Po co truć biedne zwierzątka, pewnie mogą być pożyteczne gdzie indziej a ja chce się ich
pozbyć tylko w jednym miejscu u stóp kaliny 'Boule de Neige' bo tam hodują czarne mszyce które są bardzo żarłoczne i bardzo niszczą młode liście i kwiaty.
Poza tym wcale, ale to wcale mrówki mi nie przeszkadzają dopóki są w ogrodzie a nie w domu. :;230 Spróbuję Twojego sposobu.
Zauważyłam też że założyły gniazdo w miejscu gdzie odłamałam nowe gałęzie na róży 'Leontine Gervais' ale nie widziałam tam żadnych szkód. Więc niech sobie
mieszkają. Na Leontynce nie ma mszyc, więc chyba nie wchodzą na gałęzie. Poobserwuję jak to dalej się rozwija. :?
Milutkiego dnia ;:196
Alinko, masz rację że wobec natury czasem brak nam po prostu skromności. Zapominamy że to ona nami rządzi a nie my nią ;:108 stąd od czasu do
czasu mamy tego bolesne przypomnienie ;:224
Uściski :wit
Krysieńko, tak jak pisałam Grażynce, mrówki w moim ogródku to nie jest bardzo poważny problem, ale dobrze by było jednak zmienić im miejsce
zamieszkania dla dobra mojej kalinki. Spróbujemy razem wiosną się nimi zająć. ;:108 Sposób Grazynki bardzo mi odpowiada, bo chemi i tak wystarczajaco jest
dla tych biednych zwierzątek. A pod kaliną mam mietę którą pijemy więc im mniej chemi tym lepiej. ;:63
Udanego i słonecznego dnia ;:196
Wandziu, wieczornik damski to bardzo wdzięczna roślinka przede wszystkim pachnie niesamowicie wieczorami i ma nawet niebrzydkie kwiatki. Ja posadziłam
swoją trzy lata temu, kwitła obficie i znikła zimą, a tu się okazuje że wzeszła jedna ogromna wiecha kwiatów tego roku obok róż, dobrze że jej nie wyplewiłam.
Tak wygladała u mnie w maju

Obrazek

W sierpniu zawiazuje nasiona i bardzo się rozsiewa na jesieni. Właśnie dlatego pozostawiłam ją po przekwitnieniu, by się sama rozsiała na rabacie i będę miała
choć trochę w przyszłym roku bez bawienia się w sianie. Na tym zdjęciu to są jej strąki za różą.

Obrazek

Ponoć jest dość rozpowszechniona w Europie na łąkach i skrajach lasów i nadaje się głównie do naturalnych ogrodów, a polecam szczególnie dla słodkiego
zapachu. Ja bardzo lubię pachnace kwiaty, nawet jeśli są niepozorne. Tak dla przyjemności wąchania w letnie wieczory. ;:108
Uściski ;:196
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu, kwiatki tego wieczornika przypominają mi kwiatki mojego bzu.
Czy też pachnie podobnie ?
Miłego dnia ;:196
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Krysiu, kwiatki wieczornika są takie czteropłatkowe tak jak bez tylko większe i kiście nie są zwarte, a zapach zupełnie inny, bardzo słodki.
One ściągają dużo pszczół i motyli, szkoda tylko że u mnie nie zakwitł w tym samym czasie co róża 'Polka'. Choć kolorkiem nie sa za bardzo
dobrane :wink:
;:196
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16302
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Dziękuję Wiesiu, zupełnie nie znałam tej roślinki. Będę ją musiała u siebie wprowadzić, bo będzie mi pasować do tonacji ogrodowej.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”