Tara - oaza marzeń cz.3

[basow@]

Aniu , jak minęła noc? Tak straszyli w necie tornadami na Pomorzu....

Róże i liliowce śliczne , szkoda tylko ,że zdjęcia "mało" ostre ...

[AAleksandra]

I mnie wpadł w oko liliowiec biało fioletowy.
U nas po burzy. Temperatura spadła o dobre kilkanaście stopni. Deszcz podlał wszystko dokładnie. Teraz czekam na słońce choć niebo w dalszym ciągu zasnute chmurami.

[trzynastka]

Taro dobrze że nie ma dużych start, liliowce masz piękne ten fiolet śliczny u nas w noc była burza padało ale dzisiaj wcale tego nie widać duszno i gorąco

[majka300]

Taruś piękne masz liliowce u nas też burze przeszły na szczęście tak bokiem ale trochę popadało i już lepiej bo roślinki odżyły

[Olusia]

Taruś trzymasz się
Jak teraz temperatura spadła do 22 stopni to wydaje się , że jest zimno
Dla roślinek to bardzo dobrze bo po deszczu spokojnie wykorzystają wodę.
Czekam na fotki pergoli.

[Georginia]

Taro.Zdjęcia hortensji pnącej już są w moim wątku.Zapraszam.Alicja.

[tu.ja]

Dobrze, że większych strat nie masz. W końcu i ja się doczekałam trochę deszczu.
Nostalgia - cudna. Śni mi się wręcz po nocach, bo wciąż na liście chciejstw.

[maryla-56_56]

Aniu przypomnij się jesienią o sadzonkę cytryńca.
On się dobrze rozrasta i jest wieloletni.

[JAKUCH]

ANIU na pewno pracujesz przy pergolce . Abigail to piękna różyczka i można powiedzieć bez problemowa czasem tylko łapie plamistość . Mam ja dopiero 2 sezon ,ale nie zamieniłabym jej na inną . Płatków ma chyba ze 100 nie da się ich zliczyć dlatego po deszczach jej cieniutkie łodyżki się przechylają i czasem nadłamują . Pomimo tego bardzo ją lubię . Trochę sie ochłodziło dlatego dziś pracowałam w pocie czoła

[liska]

Aniu przykro czytać o zniszczeniach .. piszesz, że kogoś zabiło..
to są potworne tragedie...
współczuję serdecznie..

Ładne te Twoje lilie .. roślinki powinny dać sobie radę.,.
szkoda foliaka.. pewno bedziesz musiała kupić nowy..

Napisz co tam nowego. jak sobie dajesz radę?

[tara]

witam czekam na pergolę z dnia na dzień jeszcze nie mogą przywieżć, po tej burzy trudno stamtąd wyjechać, prąd dopiero mieli wczoraj podłączyć, nie chcę być natarczywa choć róże czekają.

Przyznam się, że pierwszy raz w życiu robiłam w beczkach papu ................... mieszałam a jak podlewałam to czuć było hen......................... jeszcze teraz czuję jak capi................

[abeille]

Aniu, roślinki Ci podziękują za papu z beczek choć sąsiedzi może mniej a prąd oby tylko szybko Ci włączyli

[JAKUCH]

Aniu nawet sypki obornik ze sklepu też capi a to sama natura tylko trzeba z tą naturą uważac ,żeby nie popalić roślin . Myślałam ,że pergolka bedzie już stała . Musiała byc ostra burza ,że nie macie prądu

[grazka24]

Aniu, dawno u Ciebie nie byłam , ale znowu zawitałam.Szkoda,że masz tyle zniszczeń .Czasem to myślę,że te kwiatuchy w szklarniach mają dobrze, bo są chronione, ale to jednak niewola.A te bidulki pod gołym niebem narażone są jak nie na ostre słonce to znowu na silne ulewy i wichury.Ale myślę,że pomału niektóre odbiją.U nas w Łodzi spokojnie, jak na razie, ale nigdy nic nie wiadomo. Natura jest nieprzewidywalna.pozdrawiam serdecznie

[grazynarosa22]

No zobacz ,co to się dzieje......u nas było i jest spokojnie.....ma się ochłodzić w niedzielę....u Was nawet wcześniej tylko na jak długo......