Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Adam S.
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2346
Od: 18 mar 2009, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Rzeczywiście źle wyglądają Twoje pomidorki , strasznie wątłe , anemiczne i wyciągnięte .
Wygląda na to , że coś z ziemią nie tak ....nie rosną , bo nie mają (jak piszesz) wykształconego systemu korzeniowego ,
dlatego nie mają czym pobierać składników pokarmowych , no i ziemia też dlatego jest mokra- pomimo , iż dawno ich nie podlewałaś .
Ale jaka jest przyczyna niewykształcenia korzeni to nie wiem :roll: może przez te robale znajdujące się w ziemi :roll:lub ziemia za bardzo zbita ....
anae31
100p
100p
Posty: 189
Od: 16 mar 2011, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

pokażę ci.. jak moje wyglądały.. teraz.. wyglądają jedne calkiem ok, inne gorzej... korzenie juz prawie wyłażą..:) muszę dosypać ziemi.. bo w korzeń idą teraz.. zauważyłam, że.. jak mają za dużo wody.. to nie rosną.. jak je lekko przesuszę.. czyli do wyschnięcia ziemi.. to korzeń rozrasta się a i cała roślina .. idzie w górę.. dlatego.. mam różne wielkości:) Jedne stoją na oknie od wschodu, drugie zachodu..

Obrazek tak było- to odmiana gruszeczek żółtych.. koktajlowe;)

a teraz odbiły:
Obrazek

i koktajlowe- maskotka
wcześniej:
Obrazek

teraz:

Obrazek
Pozdrawiam, Ania
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
aniaop
200p
200p
Posty: 232
Od: 17 maja 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

A może zastosuj preparat stymulujący rozrost korzeni? Gdzieś na forum przewinął się temat tego preparatu i jego nazwy, bodaj Przemek go stosował. ;:24 w cebuli? Nie pamiętam.Ale poszukaj, spróbuj.hmmm a może by je tak ukorzeniaczem? Ostatnio u nas w skarbówce licytowali całą linię produkcyjną do marysieńki, tam były stymulatory korzeni, ale cena :shock: chyba 180zł.Za to kupiłam 2 baniaki 10l fajnego nawozu do ogrodu po 20zł, na alle podobno po 400zł jeden.
anae31
100p
100p
Posty: 189
Od: 16 mar 2011, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

spróbuj na 2 sztukach zrobić eksperyment
przesadź do zwyklej ziemi.. i nie dodawaj nic..
niech wytrzymają tak kilka dni.. bez wody, bez dodatków..

wg mojego taty to przekarmienie i przelanie...

sprawdź od dołu w tych kubkach.. czy nie ma bagna... bo ziemia z góry sucha, nie zawsze sucha jest na dole.. my dolewamy.. wody, a potem okazuje się, że jest bagno.. i gnije wtedy..

jeśli te 2 sztuki będą rosły i odbiją.. to wszystko do przesadzenia..
aa i czy masz odpływ w tych kubeczkach>?
Pozdrawiam, Ania
Adam S.
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2346
Od: 18 mar 2009, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Aniu zgodzę się z Tobą , że sadzonki lepiej czują się nie" dopite " niż przelane ....
Być może przyczyną złego stanu pomidorków dariotki było przelanie , korzenie wtedy się duszą i nie przyrastają ....
I właśnie Ania poruszyła temat odpływu .... musi być koniecznie ;:108
anae31
100p
100p
Posty: 189
Od: 16 mar 2011, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

:) piękny masz ogród.. patrzyłam.. bo jesteś z Podkarpacia jak ja:)
pozdrawiam
Pozdrawiam, Ania
dariotka
100p
100p
Posty: 131
Od: 4 lip 2009, o 11:57
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Pomidorki mają odpływ. Zawsze po podlaniu zlewam im wodę. Teraz idą słoneczne dni i mam nadzieję że ziemia sie przesuszy, bo do tej pory to niewiele było słonca, przynajmniej nie dało rady osuszyć.
Kilka dni temu wysiałam kolejne koktajlowe. Może nadrobią zaległy czas.
W przyszłym roku nie kupię już ziemi z Pasłęka, nie sprawdziła się, a czytałam dobre opinie.
Nie będę już przesadzać pomidorków, bo mam jeszcze 20l tej ziemi (w której siedzą). Innej nie będę kupować bo jeśli inna jest przyczyna. Chyba że zabraknie mi do dyniowatych, to wtedy zaopatrze się w inną.
Za rok będę mieć ładniejsze :)
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10169
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Kup sobie na przyszłość worek odkwaszonego torfu/ wysoki/ i butelke nawozu w płynie Florovit lub podobny. Przed wysadzeniem czy siewem podlejesz sobie ten torf nawozem wg instrukcji i nie musisz sie zastanawiać jakie podłoże masz kupić. Pasłęk czy nie Pasłęk. Masz wiekszą pewność, że nikt Ci nie domiesza żadnego świństwa do ziemi.

Pozdrawiam
Adam S.
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2346
Od: 18 mar 2009, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Ja jestem z Pasłęka zadowlony ... tylko używam podłoża uniwersalnego . Wypróbowałem już różne ... do siewu , do pikowania , do doniczkowych itd. ale ta mi się najbardziej sprawdziła . Każdy musi się sparzyć i wtedy sam wypróbuje która mu najbardziej odpowiada .
anula9
50p
50p
Posty: 51
Od: 4 mar 2011, o 13:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Dariotka. :wit

Jestem tu początkująca, ale osobiście na ziemię z Pasłęka nie narzekam. W niej właśnie rosną moje sadzonki. Podobno wyglądają w porządku.
Być może problemem jest jednak zbyt obfite podlewanie. Zwłaszcza w tych pojemniczkach jakie masz. Być może otworki na dnie nie są wystarczająco duże. Ja podlewam bardzo oszczędnie, bardzo mało do jednej doniczki 9cm x 9cm, chociaż przyznaję, że czasami ręce mnie świerzbią. Nigdy nie zdarzyło mi się, aby woda wylała się na podstawkę. Zwyczajnie wciskam w ziemię palec i sprawdzam wilgotność. Czasami ziemia z wierzchu wydaje się być bardzo sucha, ale w środku jest wilgoć.
Może ograniczenie podlewania pomoże Twoim sadzonkom.
Pozdrawiam. :wit
Adam S.
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2346
Od: 18 mar 2009, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

anae31 pisze::) piękny masz ogród.. patrzyłam.. bo jesteś z Podkarpacia jak ja:)
pozdrawiam
Aniu dziękuję :D może w tym samym sklepie zaopatrujemy się w ziemię :;230
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1442
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

dariotka pisze:one były spryskane Florovitem. Ostatni raz je podlewałam 1,5 tygodnia temu i wciąż czekam aż ziemia będzie sucha. A pryskałam je dopiero drugi raz. Wiem o tym żeby nie moczyć liści, ale skoro mają "uszkodzone" korzenie to może dolistne naworzenie pomoże. Po spryskaniu powiesiłam na okno pieluchę tetrową by słonce ich nie popaliło. Dzisiaj po pryskaniu przesunę je w cień.
Już nie wiem co robić z nimi, jak je ratować. Od samego początku były poskręcane, i te nieodkażane, i te nasiona odkażone w nadmanganianie potasu.
Nie jestem tu ekspertem bo sama też się jeszcze uczę ale jeśli podłoże jest mokre 1,5 tygodnia od podlewania to znaczy, że wcześniej musiało być stanowczo za mokro, było bagienko i korzonki zaczęły zamierać, druga sprawa to taka, że ja bym uzupełniła te pojemniki ziemią, jest jej stanowczo za mało,,zakupioną w ogrodniczym nie do warzyw tylko do rozsady, łodyżka wtedy w tych nowych miejscach przysypanych ziemią wypuści korzonki. Nie pryskaj już niczym na razie i staraj się jak najszybciej osuszyć podłoże, w mieszkaniu masz ciepło, w takiej temp. szybko woda powinna odparować.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
anae31
100p
100p
Posty: 189
Od: 16 mar 2011, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Adam S. pisze:Ja jestem z Pasłęka zadowlony ... tylko używam podłoża uniwersalnego . Wypróbowałem już różne ... do siewu , do pikowania , do doniczkowych itd. ale ta mi się najbardziej sprawdziła . Każdy musi się sparzyć i wtedy sam wypróbuje która mu najbardziej odpowiada .

ja z Tarnobrzega:)
Pozdrawiam, Ania
Awatar użytkownika
aśka2006
500p
500p
Posty: 554
Od: 18 gru 2007, o 13:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn warmia i mazury

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

...to i ja dodam słowo od siebie w sprawie Twoich pomidorków. Jak przydarzy mi się przelanie ziemi to biorę patyczek i "motyczę :;230 " ziemie w doniczkach ...lekko wzruszam nie grzebię w środku. Pięknie wtedy przesycha i powietrze dochodzi do korzeni. Zdecydowanie lepiej rosną.
Powodzenia :wit
Aśka
dariotka
100p
100p
Posty: 131
Od: 4 lip 2009, o 11:57
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Poszłam za radą anae31 i połowę przesadziłam, a połowie zabrałam ziemię, aż dokopałam się do korzonek i podsypałam nowej. Właśnie zauważyłam że tym którym kiedyś dosypałam ziemi (bo poszły w górę) i nie podlałam, to mają tam ładne korzonki, a poniżej zero.
Powiedzcie mi jeszcze, kiedy mam podlać te przesadzone. I ile wody, bo korzenie są na samym dole, więc tak by woda dotarła na dno?

Korzenie im prawie wcale nie urosły od momentu pikowania. Jestem zdziwiona że i tak tyle dożyły.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”