Przymusowo wysadzone 20 dni temu do gruntu mizeroty, w zimno okryte 4 warstwa cienkiej włókniny, pare razy łyknęli ciepłego słoneczka, dziś odkryte. Nawet fioletu jakoś nie widzę, zmężniały, zaczątki kwiatów już są. Są to 1 szt Duma Syberii i 2 szt Pink King. Czy się Duma Syberii tu, w US sprawdzi , nie wiem, tam , na Syberii jednak są inne warunki. Tu paskudna wilgotność i gorąco. Okrywane już nie będą, nikt już się nimi przejmował nie będzie, może od czasu do czasu ktoś zaglądnie i chociaż je podleje i podwiąże.

Pozdrawiam! Gienia.