W moim ogrodzie cz.40
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, ogród rośnie Ci w górę. Walcz ze ślimorami, u mnie są, ale warzywa na razie omijają. Naparstnice są cudne, ale teraz pięknie kwitnie Ci ogród. Podobają mi się Twoje skrzynie, też chciałabym takie. Cały czas myślę, czy w ziemi jak teraz, czy uprawa skrzyniowa.
Pozdrawiam - Justyna
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, jak na takie zjawiska pogodowe, jakich doświadczył Twój ogród, to muszę przyznać, że roślinki wyszły obronną ręką.
Szczególnie pięknie kwitną różyczki,
choć nie tylko one. Leycesteria daje czadu
, widać ma doskonałe warunki, bo moje wszystkie dwie nie wytrzymały i kolejno sobie poszły w siną dal.
Igły Kleopatry zazdraszczam, życząc jej pełni rozkwitu, bo piękna jest.
A ja w tym roku zapomniałam się w nią zaopatrzyć.
W ubiegłym sezonie nie zabezpieczyłam miejsca, gdzie wsadziłam pustynniki, placyk był pusty, to Miśka zrobiła tam sobie toaletę i zanim się zorientowałam, co jest grane, wyjęłam z ziemi zgnilce.
Kwiaty piwonii są ciężkie, a zmoczone nie dają rady udźwignąć podwojonego, a może nawet potrojonego ciężaru.
Moim deszcz zwalił kwiaty, a jeśli nie zwalił, to zmienił kolor na zgniłobrązowy.
Czosnki stoją na baczność, a ten irysek to cacuszko prawdziwe.https://www.fotosik.pl/zdjecie/111249f77358b171
Na koniec raz jeszcze pochwalę różyczki, bo one robią wrażenie!
Słonecznych dni życząc i powodzenia w walce z mięczakami
, buziaki ślę i uściski.





Igły Kleopatry zazdraszczam, życząc jej pełni rozkwitu, bo piękna jest.



Kwiaty piwonii są ciężkie, a zmoczone nie dają rady udźwignąć podwojonego, a może nawet potrojonego ciężaru.


Czosnki stoją na baczność, a ten irysek to cacuszko prawdziwe.https://www.fotosik.pl/zdjecie/111249f77358b171


Na koniec raz jeszcze pochwalę różyczki, bo one robią wrażenie!

Słonecznych dni życząc i powodzenia w walce z mięczakami



Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, to już teraz nich tylko podmucha i obsuszy troszkę, ale nie dużo, może te paskudy obślizłe się trochę pochowają, na skalniaku jeszcze trochę i pielić nie będzie trzeba, ja nie pielę już wcale, tylko co większe zielsko wyrywam, to wyrywne co nad rośliny wychodzi
różyczki śliczne oczywiście, to ich czas, życzę słonka i buziaki przesyłam 


- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17368
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40


Czosnki imponujące

- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: W moim ogrodzie cz.40
Śliczna biała naparstnica,
U mnie mam tylko różowe, miałam od Martusi rdzawą, ale coś jej nie posłużyło i zginęła
Różyczki ślicznie prezentują swój urok
Jarzmianki pięknie zakwitły

U mnie mam tylko różowe, miałam od Martusi rdzawą, ale coś jej nie posłużyło i zginęła
Różyczki ślicznie prezentują swój urok

Jarzmianki pięknie zakwitły

- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6456
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, naparstnica też potrafi się zaczaić dość długo w ogrodzie zanim się znowu pokaże. Więc niech Cię nie zdziwi, że nawet za dwa, trzy lata znajdziesz kolejna rozetę jej liści.
Jarzmianka mi strajkuje w tym roku a u Ciebie tak już pięknie kwitnie.
Jarzmianka mi strajkuje w tym roku a u Ciebie tak już pięknie kwitnie.

- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1046
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W moim ogrodzie cz.40
Jak ja lubię takie widoki. Piękne różyczki i cała reszta kwiatów. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: W moim ogrodzie cz.40
Igła Kleopatry dumnie mierzy w niebo, będzie z niej prawdziwe cudeńko
Kwiatostan ma ogromny
Moje po przesadzeniu marnie zakwitną, ale najważniejsze, że przeżyły.
Deszcze chyba wszystkim dają się we znaki, zupełnie nie mogę zaplanować wyjazdu na działkę. Już zaczyna mnie to wkurzać, bo chwasty mam po pas. Miałam jechać jutro, ale leje od południa i nie ma zamiaru przestać, to nawet jak pojadę to w takim błocie nic się nie da zrobić.
Twoją kalmią jestem zachwycona, wygląda jak nie z tego świata
Pogody życzę, nie tylko ducha, ale i tej płynącej z nieba


Deszcze chyba wszystkim dają się we znaki, zupełnie nie mogę zaplanować wyjazdu na działkę. Już zaczyna mnie to wkurzać, bo chwasty mam po pas. Miałam jechać jutro, ale leje od południa i nie ma zamiaru przestać, to nawet jak pojadę to w takim błocie nic się nie da zrobić.
Twoją kalmią jestem zachwycona, wygląda jak nie z tego świata

Pogody życzę, nie tylko ducha, ale i tej płynącej z nieba

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42358
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam!
Niestety z krainy deszczowców, jakoś deszcz nie chce odpuścić na dłużej i nie mam kiedy zrobić porządków w ogrodzie. Wiele krzewów przekwitło i należałoby zrobić wielkie cięcie, ale nic przyjemnego jak cieknie za kołnierz.
Moje wyjścia do ogrodu to jedynie podpieranie, podwiązywanie i zbieranie czereśni i truskawek. Te drugie niestety w połowie do wyrzucenia. Kwitną róże, ale deszcz nie pozwala się nimi nacieszyć.
Julciu róże kwitną obficie i nawet deszcz nie odbiera im uroku, cudownie pachną. Białych drobnych mam kilka. Na zdjęciach jedna nn od Marty i Lykkefund.
Ze ślimakami jeszcze chyba nikt nie wygrał
ale nie poddaję się, kupuje coraz to nowe specyfiki ale i nożyczki i szpikulce są w robocie. Dziękuję raz na jakiś czas trafia się słoneczny dzień, ale jak na suszę stulecia wyjątkowo mokro
Zatem nieustająco słoneczka ja też życzę
Justynko o tak wyjątkowo w tym sezonie wszystko osiąga wysokie rozmiary
Tęp ślimaki bo nie ominął warzyw...są wszędzie! Skrzynie mają swoje zalety, ale i wady. Np. nie ma możliwości zaorania profesjonalnego gruntu. Jednak przy mojej glinie ziemia zdecydowanie lżejsza dzięki skrzyniom. Jak sucho to trzeba lać dużo wody.
Lucynko róże rzeczywiście oparły się nawet ślimakom i uwielbiam ten czas kiedy kwitną i tak cudownie pachną. Nie nacieszyłam się piwoniami, chociaż niedobitki jeszcze kwitną ale cudne białe i jasno różowe poległy podczas ulew. Leycesteria mnie zadziwia, bo mam ją jeszcze w dwóch miejscach i tam omarza i odbija a tu rośnie regularny krzew! U Ciebie żadna nie odbiła po zimie? Pustynniki trzeba chronić przed nadmiarem wody, moje zabezpieczenie chyba było za małe i rok temu kwitły dwa kwiaty a w tym tylko jeden więc pewnie kawałek zgnił. Muszę dokupić bo to efektowna roślina.
Irysek to jesienny nabytek, ale też nie oparł się deszczom i jak szybko zakwitł tak szybko zdechł
Dziękując za wspaniałe życzenia ściskam Ci mocno i życzę słoneczka
Iwonko 0042 niestety na skalniaku bardzo sieją się chabry i szkarłatka więc muszę plewić, bo szybko nie poznałabym miejsca. Reszta się rozrasta
Niestety dmuchania i słońca jak na lekarstwo i tylko leje, leje, leje!
Dzięki buziaki odwzajemniam
Aniu to czas róż, a zarazem najpiękniejszy czas w ogrodzie....jest kolorowo i pachnąco!
A jeden nowy czosnek coś zjadło
Ewuniu dostałam od Joli siewki tych śliczności a naparstnica rdzawa u Marty sieje się nagminnie a u mnie też niestety znika, chyba mam za ciężką glinę. Róże cieszą i pachną. Jarzmianki są urocze i te mi się sieją.
Bea to Ci naparstnica
a jarzmianka nigdy mi nie strajkowała, wręcz czasem jest jej za dużo i muszę wykopywać.
Ed bo to wspaniałe lato nastało, nareszcie wszystko podlane.
Iwonko 1 nie dziwię się Twojemu zniecierpliwieniu na pogodę ja mam ogród za progiem i też jak pada robię coś w domu, w międzyczasie przestaje i jak wychodzę ...znowu leje się na łeb!
Igła nie rozrasta się a wręcz cała energia weszła w jeden kwiat to i musi być spory
Kalmia to prezent od Marty dostałam dwie różne ale ta jest zjawiskowa, za to ta druga rozrasta się i też na pewno pokaże swój urok.
Iwonko dziękuję ostatni czas wpłynął na nas tonując nastroje...i dobrze! Pozdrawiam serdecznie


Niektóre róże dopiero zaczynają kwitnienie


Lykkefund szaleje na czereśni, pachnie i huczy od pszczół

Kwitną żylistki















Kupione kiedyś z przeceny ponownie zakwitły


Semiplena roztacza wspaniały zapach i też huczy od pszczół





dzisiaj przyjechały ze mną




A tak szaleje kliwia!

Dziękuję za odwiedziny i życzę dobrej nocy!
Niestety z krainy deszczowców, jakoś deszcz nie chce odpuścić na dłużej i nie mam kiedy zrobić porządków w ogrodzie. Wiele krzewów przekwitło i należałoby zrobić wielkie cięcie, ale nic przyjemnego jak cieknie za kołnierz.
Moje wyjścia do ogrodu to jedynie podpieranie, podwiązywanie i zbieranie czereśni i truskawek. Te drugie niestety w połowie do wyrzucenia. Kwitną róże, ale deszcz nie pozwala się nimi nacieszyć.
Julciu róże kwitną obficie i nawet deszcz nie odbiera im uroku, cudownie pachną. Białych drobnych mam kilka. Na zdjęciach jedna nn od Marty i Lykkefund.
Ze ślimakami jeszcze chyba nikt nie wygrał



Justynko o tak wyjątkowo w tym sezonie wszystko osiąga wysokie rozmiary

Lucynko róże rzeczywiście oparły się nawet ślimakom i uwielbiam ten czas kiedy kwitną i tak cudownie pachną. Nie nacieszyłam się piwoniami, chociaż niedobitki jeszcze kwitną ale cudne białe i jasno różowe poległy podczas ulew. Leycesteria mnie zadziwia, bo mam ją jeszcze w dwóch miejscach i tam omarza i odbija a tu rośnie regularny krzew! U Ciebie żadna nie odbiła po zimie? Pustynniki trzeba chronić przed nadmiarem wody, moje zabezpieczenie chyba było za małe i rok temu kwitły dwa kwiaty a w tym tylko jeden więc pewnie kawałek zgnił. Muszę dokupić bo to efektowna roślina.
Irysek to jesienny nabytek, ale też nie oparł się deszczom i jak szybko zakwitł tak szybko zdechł

Dziękując za wspaniałe życzenia ściskam Ci mocno i życzę słoneczka

Iwonko 0042 niestety na skalniaku bardzo sieją się chabry i szkarłatka więc muszę plewić, bo szybko nie poznałabym miejsca. Reszta się rozrasta

Dzięki buziaki odwzajemniam

Aniu to czas róż, a zarazem najpiękniejszy czas w ogrodzie....jest kolorowo i pachnąco!
A jeden nowy czosnek coś zjadło

Ewuniu dostałam od Joli siewki tych śliczności a naparstnica rdzawa u Marty sieje się nagminnie a u mnie też niestety znika, chyba mam za ciężką glinę. Róże cieszą i pachną. Jarzmianki są urocze i te mi się sieją.
Bea to Ci naparstnica

Ed bo to wspaniałe lato nastało, nareszcie wszystko podlane.
Iwonko 1 nie dziwię się Twojemu zniecierpliwieniu na pogodę ja mam ogród za progiem i też jak pada robię coś w domu, w międzyczasie przestaje i jak wychodzę ...znowu leje się na łeb!
Igła nie rozrasta się a wręcz cała energia weszła w jeden kwiat to i musi być spory

Kalmia to prezent od Marty dostałam dwie różne ale ta jest zjawiskowa, za to ta druga rozrasta się i też na pewno pokaże swój urok.
Iwonko dziękuję ostatni czas wpłynął na nas tonując nastroje...i dobrze! Pozdrawiam serdecznie



Niektóre róże dopiero zaczynają kwitnienie


Lykkefund szaleje na czereśni, pachnie i huczy od pszczół

Kwitną żylistki















Kupione kiedyś z przeceny ponownie zakwitły


Semiplena roztacza wspaniały zapach i też huczy od pszczół





dzisiaj przyjechały ze mną




A tak szaleje kliwia!

Dziękuję za odwiedziny i życzę dobrej nocy!
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, mnie też już płetwy rosną
Dni bez deszczu ostatnio można policzyć na palcach jednej ręki
Różami zapachniało, aż miło
Masz ich mnóstwo w ogrodzie i to nie jakieś tam maleńkie krzaczki, ale krzaczory
Mimo pory deszczowej ogród rozkwita.Nie wiem jak Twoja, ale moja sadzonka ciemiężycy długo będzie kazała czekać na kwitnienie, trzeba ją mocno karmić
Za to przywiozłaś cudnie kwitnące roślinki
Co to jest to szałwiowate fioletowe cudeńko
Niech to suche lato nareszcie przyjdzie, bo już mam wodowstręt


Różami zapachniało, aż miło



Za to przywiozłaś cudnie kwitnące roślinki


Niech to suche lato nareszcie przyjdzie, bo już mam wodowstręt

Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, a zastanawiałaś się może jeszcze raz nad kaczkami? Żeby je znów przysposobić do swojego ogrodu? Tak mi teraz przez myśl przeszło, ze ze względy na ślimaki sama bym się skusiła na nie...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42358
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Martusiu jeszcze nie posadziłam roślin od Lucyny, bo muszę najpierw wykopać tulipany, wymienić podłoże i rozluźnić a potem posadzę nowości. Mokrość mi to wszystko utrudnia. Może dzisiaj, bo od rana słoneczko. Moja ciemiężyca też nieduża, ale jest to może doczekam kwitnienia? Jedna roślina to dla mnie tylko doniczka. Na następny raz po prostu podjadę do szkółki i będę widziała co kupuję, bo mam ją rzut beretem, ale zorientowałam się dopiero na ostatnim etapie.
Zakupy to ułamek tego co można było wczoraj z Krzeszowic przywieźć ...wybór obłędny, ale problem z sadzeniem. Rośliny jak widzisz rozrastają się w tym sezonie, a deszcz utrudnia ich przycinanie. Szałwia u targowych sprzedawców to tylko szałwia! Kupiłam według mnie firletkę smółkę, która mi znikła po jednej zimie, ale pani starsza mająca parę wykopanych u siebie roślinek zaprzeczyła mówiąc że nie.
Odpoczynku od wody i słoneczka życzę!
Basiu myślę! ale już nie w tym roku, bo za dużo truję to raz, a po drugie mam drugi malutki kurnik zajęty przez kury, które powinnam
ale skoro M się ulitował i zamienił wyrok na dożywocie to niech już będzie. Na wiosnę oporządzę kurniczek i dostosuję do wymogów krótkich nóżek i wtedy kupię parkę, którą będę zamykać na noc.
Zakupy to ułamek tego co można było wczoraj z Krzeszowic przywieźć ...wybór obłędny, ale problem z sadzeniem. Rośliny jak widzisz rozrastają się w tym sezonie, a deszcz utrudnia ich przycinanie. Szałwia u targowych sprzedawców to tylko szałwia! Kupiłam według mnie firletkę smółkę, która mi znikła po jednej zimie, ale pani starsza mająca parę wykopanych u siebie roślinek zaprzeczyła mówiąc że nie.
Odpoczynku od wody i słoneczka życzę!

Basiu myślę! ale już nie w tym roku, bo za dużo truję to raz, a po drugie mam drugi malutki kurnik zajęty przez kury, które powinnam

- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Ja właśnie nie mam miejsca dla nich, nie wiem jak one z zimowaniem, czy taki kurnik musi być mocno ocieplony? Namówiłabym męża na taką parkę, która by mi pomagała w czyszczeniu ogrodu ze ślimaków. Poza tym one takie dostojne 

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42358
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Basiu moje zimę spędzały w kurniku więc się wzajemnie ogrzewały, ale drewniana budka ocieplona styropianem zdałaby egzamin.
Kaczki są strasznie fajne, żadnej kury tak nie żałowałam jak ich i na razie miałam traumę ale wrócę do nich na pewno
Wszystko przez koguta którego wymieniłam, bo tępił kaczorka i strasznie go poranił dziobiąc.


Wszystko przez koguta którego wymieniłam, bo tępił kaczorka i strasznie go poranił dziobiąc.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, te różowe kwiatuszki, to moim zdaniem lepnica, roślinka jednoroczna, mocno się rozsiewa.
Firletka smółka ma wąskie lancetowate liście. Kiedyś miałam duże kępy pełnej i pojedynczej, ale wybyły i nowe nasadzenia nie chcą przetrwać.

Firletka smółka ma wąskie lancetowate liście. Kiedyś miałam duże kępy pełnej i pojedynczej, ale wybyły i nowe nasadzenia nie chcą przetrwać.

Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3