Na starym po nowemu. 5.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Shalina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1132
Od: 3 paź 2017, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: Na starym po nowemu. 5.

Post »

Beatko przepiękne zdjęcia wspominkowe ;:215 Trawy też piękne, ale mnie w zeszłym sezonie nie udało się ich przezimować. Widocznie w garażu miały za chłodno :cry:
U Ciebie już wiosnę widać, a mnie na nią jeszcze trzeba długo poczekać ;:65
Pozdrawiam cieplutko ;:3 ;:79 ;:79
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Na starym po nowemu. 5.

Post »

Beatko a ja wrócę jeszcze do postu z 6 lutego i westchnę, ach ten Twój podgrzewany ogród :D U mnie wszystko po śniegiem i tylko ścieżka jest błotnistym korytkiem :D
Zaintrygowałaś mnie jednoroczną lawendą...co to jest, bo do tej pory słyszałam i miałam tzw francuską, która u mnie nigdy zimy nie przetrwała nawet w tunelu. Czy ta Twoja jednoroczna będzie kwitła?
Wspomnienia letnie urocze, nacieszę oko ale niech się lato nie spieszy bo ono tak szybko mija :D
Amarylis cudny i też zachwycałabym się swoim gdyby chciał zakwitnąć ;:306
Pozdrawiam cieplutko! ;:168
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6467
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na starym po nowemu. 5.

Post »

Lucynko, tak amarylis jest cudeńkiem. Ma dużą cebulkę to i wielkie mocne kwiaty. Kwiat ma szerokość 18 cm. Każdy liść jest szeroki na 6 cm i w ogóle bardzo gruby. A wysokość łodygi od wyjścia z cebulki to 85 cm. Wielkoludek taki z niego i to co roku. Oj, piękne to kwiaty. ;:196

Bogusiu, "ażurowe rabatki" ;:306 Świetne określenie. Ja też czekam z wysiewami na drugą połowę marca, jak zwykle sieję "z Księżycem". Ciekawa jestem czy z tych nasion wyjdzie Ci mix kapustek ozdobnych. Na pewno będą cieszyć.
Pozdrawiam ;:196

Iwonko - uwierz lub nie, ale ja piszę już z letniej krainy. O śniegu musieliśmy szybko zapomnieć. jest piękna pogoda, sporo na plusie. Różnica z Twoim regionem kraju to mocne aż kilkanaście stopni. Nie do uwierzenia. U mnie trawka zielona, wczoraj witałam się już z pszczółką przy wrzoścach, mijałam się z kolorowym motylem. Tak tak - do Ciebie też to niebawem nadejdzie i też będzie cieszyć.
Nigdy bym nie przypuszczała, że taką kordylinę trzeba przechowywać w chłodnym miejscu. Ona nadal fajnie rośnie w siłę, podoba mi się to, że nie leniuchuje nawet zimą. Co do tej rudej rozplenicy to zobaczymy, jeść nie woła to może być na ganeczku a czy ruszy z kwiatostanami - się zobaczy.
Ale, ale ale - jak mi się z nimi powiedzie, to będziemy namawiały Twojego męża, bo te rośliny nie potrzebują zimą zbyt wiele miejsca ;:108
Jejku, ależ mi ulżyła wiadomość o dziurawcu barwierskim, dotąd tylko kosmetycznie go cięłam bo miał zielone listeczki przez całą zimę. A teraz zrobił się po prostu brunatny, ależ fajnie, że można go mocniej ciąć. ;:168 Ulga!
Bardzo dziękuję za sposób ze słoikami pełnych kiełków. Niebawem wypróbuję tak i ja, ale najpierw muszę znaleźć słoik z nogami. ;:oj Rozumiem, że bez takiego to ani rusz. :;230 O tej fasoli mung nie wiedziałam, że można i tak - dzięki. ;:196
Prowadzić amarylisa nauczyła mnie Elżbietka, jakby co - to podzielę się tymi informacjami - kwitnienie gwarantowane!

Halinko - wiosnę jak wiosnę, na razie to lato się odczuwa! Śnieg szybko zniknął, i od razu takie ciepełko i takie mocne słoneczko. Końcem tygodnia ma być ponad 18 stopni w cieniu na plusie. Ale nocami chłód się odczuwa.
Tę rozplenicę Rubrum kupowałam dwa lata temu i sprzedający oczywiście zagwarantował mi, że ta od niego to doskonale przezimuje. Ale ja poczytałam co nieco i wyglądało na to, że nie przezimuje i tak się też stało, więc rozczarowania nie było, a jedynie eksperyment. W ubiegłym sezonie kupiłam kolejną tę trawę i próbuję przezimować ją na ganeczku. I zobaczymy czy ta trawa się ocknie, czy podzieli los tej Twojej. Ale fajnie, że o tym piszesz, bo jakby co to będzie mniejsze rozczarowanie niepowodzeniem w przechowywaniu jej zimą. Dosyć późno jest w mojej okolicy dostępna, dlatego zależałoby mi na niej trochę bardziej niż bardzo, by mieć ją już wczesnym latem. Jest piękna.
A pytałam się u Ciebie na wątku o te hiacynty czy je będziesz sadzić potem do gruntu, bo zawsze się zastanawiam czy je sadzić od razu po przekwitnieniu, czy przesuszyć i sadzić dopiero jesienią. Nie wiem co daje lepsze efekty w następnym sezonie.
Miłego oczekiwania na piękną wiosnę ;:196

Marysiu, w sobotę i w niedzielę już na spokojnie dało się pracować w ogródku. Szybko śnieg ustąpił. Wszystko się tak pięknie budzi . A trawa po tych śniegach i mrozach jest nader zielona, wow. A szczególnie mech, troszkę go musiałam poprzenosić tam gdzie jest milej widziany. Ten jego zielony kolor jest cudny teraz.
Twój ogród jest podgrzewany ..... sercem ;:167
Latające się już zameldowały, ptaki tak pięknie śpiewają, to wspaniale, że wiosna nadchodzi. ;:167
Tak, kochana - to ta francuska lawenda. Tak, będzie niebawem kwitła. :tan Już widać fiolet u góry pączka. Pstryknę fotkę w weekend.
Przepisem na Amarylisa chętnie się z Tobą podzielę. Mnie podratowała w tej kwestii Elżbietka, dodałam potem do tego swoje co nieco i efekt jest co roku niesamowity.
Pozdrawiam również bardzo milutko ;:196
Awatar użytkownika
Shalina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1132
Od: 3 paź 2017, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: Na starym po nowemu. 5.

Post »

Beatko bardzo Cię przepraszam, odpowiadając Tobie pomyliłam imiona, ;:167 ;:196
Hiacynty pościnałam i stoją teraz w zimnym miejscu.Latem jak przyschną wsadzę je do gruntu i zobaczymy co będzie? Mam nadzieję, że wiosną powtórzą kwitnienie ;:88
Pozdrawiam cieplutko i miłego dnia ;:3 ;:79 ;:79
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4722
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Na starym po nowemu. 5.

Post »

Beato a gdzie zimujesz kordylinę ? Jest wiele jej odmian, różne kolory - ja osobiście uwielbiam wszystkie. One wytrzymują spadki temperatur tak do -3*C, niektóre -5*C, wiec przy zeszłorocznej jesieni stały u mnie aż do końca listopada zdobiąc taras. One też kwitną, a po przekwitnięciu rozgałęziają się i tworzą koronę .
Taki mały szczegół, amarylis to nie jest, lecz zwartnica / hippeastrum :) Amarylis wygląda inaczej, a niestety czy to w sklepach, czy w internecie zwartnica zwana jest amarylisem .
Awatar użytkownika
Krychna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2033
Od: 23 mar 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy

Re: Na starym po nowemu. 5.

Post »

Beatko :wit

Piękne czerwcowe wspomnienia ;:167 chciałoby się już tak. Co to za ślicznotka kwitnąca drobnymi białymi kwiatkami, czyżby to jakaś róża :?: Kalinę wsadziłam niedawno, chyba w tamtym roku kupiłam w biedronce sadzonkę, patrzyłam wczoraj na nią ma już nabrzmiałe pąki liściowe. Piszesz że u Ciebie po śniegu już ani śladu a u mnie jeszcze zalega, ale tak jest zawsze taki rejon, choć słońce i wczoraj i dziś już wychodzi to pewnie spłynie. Ach jak pięknie i takim ogromnym kwiatem zakwitł Ci Amarylis ;:138 ;:138 Ja chętnie przeczytam jak go prowadzisz ;:180 bo dostałam w tamtym roku od siostry ale nie zakwitł, a u niej taki piękny. Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę ;:196
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Na starym po nowemu. 5.

Post »

Witaj Beatko :wit . Piękny amarylis ;:138 . Mam bardzo podobnego ale z lekko zielonym środkiem ;:108 . U nas na razie śnieg topi się powoli więc na razie jest bezpiecznie ;:108 . U nas też jest nieciekawie z podjazdem na działkę ;:222 . Wjeżdża się pod górkę , która w pewnym miejscu jest dość stroma. Co prawda to droga gminna i jest wyasfaltowana ale jak zalega śnieg to ja nie mogę wjechać ;:222 . Dodaję chyba za dużo gazu i koła mi się ślizgają, wtedy zmuszona jestem zostawiać auto " na dole" przy drodze. Tego roku trzeba było tak kilka razy postąpić .Kalinę mam ale jeszcze malutka i minie sporo czasu zanim będzie taka jak Twoja ;:224 . Muszę kupić nasiona kiełków na próbę - masz jakieś sprawdzone ?? Przeczytałam opis Iwonki co do produkcji kiełków ale też nie mam słoika z nogami :;230 . Iwonko jak to coś wygląda :;230 ?? Pozdrawiam cieplutko :wit .
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Na starym po nowemu. 5.

Post »

Mój kupiony biały Amarylis też cudnie zakwitł ;:167 teraz podlewam go wodą z nawozem dla kwitnących .Ciekawe czy doczekam się także w przyszłym roku ponownego kwitnienia .Muszę postępować jak Elusia podpowiada to może się ucieszę ponownie kwiatami.Beatko w tym roku nie tylko krokusowa łączka będzie ,ale teraz powoli widzę ze będzie i mini Rannikowa łączka :heja .Krokusiki z łączki już wyłażą ;:167 Szkoda ze gleba jeszcze mokra to nie da sie za bardzo sprzątać .Na razie ścinam zeschnięte byliny i powojniki. Dopiero się zaczął tydzień ,a już prawie się kończy, a czas zasuwa okropnie .Dzięki za optymistyczną pogodę ;:196 ;:3 weekendu
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4624
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Na starym po nowemu. 5.

Post »

Beaby pisze:! iryski żyłkowane już pokazują kolorki kwiatów, już je widać
To i ja jutro im się poprzyglądam, bo widzę, że są już dość spore.
Narzekałem kiedyś, że działka nasza ma "z górki" a dzięki temu teraz na górze już przeschło i mogłem popracować - na dole jeszcze mokro.
Piękny amarylis ;:333
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
PaulaF-Z
500p
500p
Posty: 611
Od: 1 lis 2016, o 20:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Na starym po nowemu. 5.

Post »

Beatko,

ponownie podziwiam duże kwiaty amarylisa. Niestety mój kupiony w ubiegłym roku w Biedronce nie chce wystartować. Przesuszyłam po kwitnięciu, teraz podlewam już 3 miesiące i ani liścia. Widzę, że cebula żyje, jest zielona. Nie wiem, co powinnam zrobić. Może podleję z jakimś nawozem?
A trawkę Rubrum zimowałaś w donicy w ogrodzie? Czytałam, że lubi przemarzać.
Wszyscy nie możemy doczekać się wiosny. Czy jakieś prace porządkowe już wykonane?
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6467
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na starym po nowemu. 5.

Post »

Witam przedwiosennie :wit

Marysiu / maska - to obiecana lawenda francuska. Zdjęcia z dzisiaj.
Jeden pąk już pokazał kolorek, reszta lada moment zakwitnie ;:138
Tylko ścięłam przekwitnięte kwiatostany, listki ma cały czas takie zieloniutkie. ;:167

Obrazek

Obrazek


Halinko, kupiłam takie śliczne niebieskie hiacynty, wręcz błękitne, bardzo chciałabym je przetrzymać u siebie jak najdłużej, więc dopytuję kogo tylko mogę jak potem postępować z pędzonymi hiacyntami. Mam też hiacynty jesienią posadzone do donic na zewnątrz, ale te to od razu pójdą po przekwitnięciu do gruntu.
Miłej niedzieli życzę. ;:3


Witaj, Seba :wit
Dziękuję bardzo za sprowadzenie mnie na właściwą drogę. Oczywiście, to zwartnica. Tak teraz sobie zapamiętam ten piękny kwiat i już się nie będę myliła. ;:215 Muszę przywyknąć do tej nowej dla mnie nazwy. :oops:
Na razie mam tę kordylinę. Zimuje w pomieszczeniu razem z daliami, fuksjami, itp. Temperatura od 0 do 10 stopni zimą.
To fotka z dzisiaj. Końcem marca oberwę te dolne suche liście, na razie jej nie ruszam. Jak widać ma się świetnie.
Również bardzo lubię kordyliny, ale u siebie tę mam po raz pierwszy - z reguły kupowałam ją jako prezent do ogrodu, jako jednoroczną.
Tę próbuję przezimować.

Obrazek

Krysiu - ta róża jest cudna i niezawodna. Nie choruje i zawsze tak obficie kwitnie. To Snow Star, okrywowa ale ja ją prowadzę do góry jako pnącą.
Z kaliną to tylko trzeba czymś prysnąć na mszyce za wczasu, potem już się jej nie łapią / ja im "daję popalić", tzn. pryskam tytoniem /.
Kalina szybciutko rośnie, bardzo szybko. Ja ją tnę tak, że jakby była na pniach, nie jako krzew. Niby się jej nie tnie ale świetnie cięcie znosi. Tnę po kwitnieniu, a czasami delikatnie w trakcie / bo kwiaty są cudne w wazonie /.
U mnie wiosnę widać już bardzo, bardzo. ;:215 ;:3
Pozdrawiam ;:3

Ewelinko, ta moja zwartnica to też czasami miewa jakiś akcent w środku, czasami czerwone kreski się pojawiają, czasami jasno zielone; no chyba od nawozu to zależy i od ilości światła.
Jak ja przeczytałam to pytanie do Iwonki, jak ja wybuchnęłam, śmiechem w autobusie, sama do siebie.
Najbardziej lubię rzodkiewkę, buraczki. Czasami coś dokupię na eksperyment smakowy, jak np. kiełki słonecznika, ale potem obrywam te łupinki z niego, więc rzadko go sieję. Byleby nasiona kupić w dobrym punkcie, wtedy kiełkują szybciutko.
Wygląda na to, że ja nie mam problemu z podjazdem czytając o Twoim. ;:168 Na pewno coś wymyślicie by i zimą dało się dojechać do domu. U mnie na razie jest wysypany większy kamień, potem kliniec będzie nasypany i wszystko ma być ubite - zobaczymy czy się to sprawdzi. Pogoda pozwoliła by to teraz zrobić.
Kalina rośnie wyjątkowo szybko. W trzecim roku masz już piękny krzew. Ja swoją co roku dość mocno tnę po kwitnieniu i formuję w formie drzewka, tzn. wycinam wszystkie odrosty z dołu pni. Kupiłam ją kiedy w jakimś programie zobaczyłam pięknie prowadzoną na pniu, na własnym pniu. Uczulam na mszyce, ale da się z nimi zawalczyć, im wcześniej tym lepiej. Ja pryskam tytoniem zaraz jak tylko zawiązują się kwiatostany, są wtedy takie nieduże, limonkowe - to zniechęca mszyce i potem mam z nimi spokój.

Jadziu, super, że kupiłaś zwartnicę. ;:215 Prawda, że cieszą te kwiaty? Szkoda tylko, że nie trzymają się chociażby ze dwa miesiące ;:oj Teraz już ścięłam kwiatostany mojej, ale liczę, że niebawem ponownie wypuści pęd kwiatowy, często tak ma.
Wspaniale, że ranniki się u Ciebie zadomowiły, Widziałam je u Ciebie na fotkach, to na prawdę takie radosne słoneczka!
Czas leci, to fakt i chyba z każdym miesiącem coraz szybciej i szybciej. Zaraz po poniedziałku jest piątek... I tak w kółko. A weekendy są jeszcze krótsze, szczególnie te wolne to tak przelecą, że się człowiek ani nie obejrzy.
Potwierdzam optymizm pogodowy, ma być już coraz fajniej ;:196

Andrzejku, te iryski żyłkowane kupiłam przez internet na jesień i cieszę się, że jest ten kolor, który zamówiłam. Tulipany też już mają sporo nosa wystawionego.
Po 10 marca przyjadą kolejne przedsezonowe zakupy ;:65 Ciekawa jestem m.in. ciemierników, jeżówek i dalii (dalię tylko jedną odmianę zamówiłam ale taką, która mi się bardzo podoba) czy będą takie jakie zamówiłam, oby.
No i sprawdza się, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Niby źle, że Wasza działka jest na górze, a okazuje się, że to bardzo dobrze, bo woda aż tak nie zalega. ;:333
Hippeastrum faktycznie jest piękne, co roku się nim zachwycam. Dziękuję.


Paulinko, ile tylko mogę to coś działam w ogrodzie na ile tylko czas i pogoda pozwoli. Ale staram się zawsze coś tam podziałać, na pewno sezon już rozpoczęłam :tan
Trawę Rubrum zimuję na ganeczku, tak jak fuksje, dalie, i teraz kordylinę. Zobaczymy czy się uda, jeśli nie to na pewno ją znowu kupię bo jest cudna, mimo, że jednoroczna.
Teraz wygląda tak, to fotka z dzisiaj. Coś tam puszcza zielonego.

Obrazek



Krysiu, Paulinko - taki mam przepis na pięknie kwitnącą co roku zwartnicę / hippeastrum/ - Elżbietko, dziękuję Ci za niego!

Po przekwitnięciu ścinam kwiatostany. Lekko podlewam. Czekam aż będzie można roślinę dać do ogrodu (około maja), wtedy mam ją od strony wschodniej, schowaną w zaciszu. Lekko podlewam, czasami nawiozę obornikiem granulowanym, ale troszkę. max 2 razy w sezonie. Jak idą zimniejsze jesienne dni to zabieram ją (około października) do zimnego pomieszczenia, takiego np. jak dla dalii. Jeśli ma jeszcze liście to przycinam 2 cm tuż nad cebulką. Całkowicie zaprzestaję podlewania. I potem w zależności kiedy trzeba to zabieram roślinę do domu, do ciepłego, np. grudzień czy początek stycznia. Zaczynam podlewać i daję raz fiolkę z nawozem do kwitnących. "Wbijam" ją do ziemi, na tyle dni aż cała się wchłonie. Za trzy tygodnie pojawiają się już widoczne zielone czubeczki, potem to idzie bardzo szybko. Ja mam dużą cebulę to i kwiat jest duży i jego liście, zatem podwiązuję roślinę do podpórki takiej jak dla storczyków, dobrze to wygląda.
Co jakiś czas, np co dwa lata dosypię górą centymetr nowej ziemi. Na razie nie trzeba mi było przesadzać tej cebuli.
Bardzo proste i skuteczne. ;:215


I jeszcze raz dzisiejsza choć zeszłoroczna lawenda francuska, muszę ją dokupić w tym sezonie, skoro jest taka dzielna i trwała ;:167

Obrazek
Awatar użytkownika
Shalina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1132
Od: 3 paź 2017, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: Na starym po nowemu. 5.

Post »

Beatko pierwszy raz późną jesienią wsadziłam hiacynty do doniczki.Teraz ścięłam przekwitnięte kwiatostany i jak przeschną wsadzę gdzieś do ogrodu. :D
Pięknie przezimowały Ci trawy, a kordylina śliczna, muszę koniecznie ją kupić ;:215
Francuska lawenda też śliczna, miałam ją dwa lata temu w ogrodzie ale mi wymarzła ;:145
U mnie jeszcze dalej zimowo i wiosny nie widać :wink:
Pozdrawiam wiosennie i miłej niedzieli ;:3 ;:79 ;:79
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Na starym po nowemu. 5.

Post »

Masz Beatko super przedwiośnie w domu możliwe ze w ogródku też już coś widać .Kordylina śliczny ma kolorek a francuska lawenda też mnie urzekła ;:333 Beatko czy i teraz podlewasz zwartnicę wodą z nawozem czy już tylko wodą, bo może i moja powtórzy kwitnienie, bo listki ma fajne zieloniutkie.Udanej niedzieli ;:196 ;:196
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Na starym po nowemu. 5.

Post »

Beatko, czytam, że już działasz w ogrodzie i aż oczy przecieram ze zdumienia, :roll: :roll: bo u mnie jeszcze śnieg i zmarznięta woda zalegają, ;:222 a tam, gdzie ich już nie ma, góruje błocisko takie, że wejść nie można. ;:223
Na jakieś dwa tygodnie nie planuję żadnych zajęć na działce, ;:14 tym bardziej, że jeszcze sobie deszcz popadał i znacznie spadła temperatura powietrza. Nocami czekają mnie niewielkie przymrozki, co na razie dobrze nie wróży. :(

Piękna lawenda i jak dobrze udało Ci się przezimować tę wrażliwą roślinkę! ;:138 ;:138

Dobrego tygodnia życzę i pozdrawiam cieplutko. ;:97 ;:97 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6467
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na starym po nowemu. 5.

Post »

Halinko, no niestety ta lawenda francuska traktowana jest u nas jako jednoroczna. Nie zimuje w gruncie i dlatego ją ignorowałam i jej wcześniej nie kupowałam. Aż pewnego razu były tak cudne sadzoneczki, że kupiłam dwie, tak na chwilę. No i się sprawdza, że prowizorki są najtrwalsze, nawet wśród kwiatów. Zwykła lawenda u mnie nie chce być w gruncie.
A z tą trawą to jeszcze zobaczymy czy dała radę przezimować. Jeśli tak to ją podzielę na dwie :tan
Wiosna tuż tuż, obiecuję. ;:196


Jadziu, w ogródku to teraz swoje pięć minut na pewno ma ta różowa wierzba, ależ jest cudna! Przebiśniegi i oczywiście pięknie (pełną parą) kwitną wrzośce. Wczoraj powitał mnie już jeden żółty krokus. Jestem mile zaskoczona, że tulipany (z czubkami już na górze) wytrzymały te spore mrozy. Nic im nie jest, chociaż są w małych i cieniutkich doniczkach. Troszkę się o nie wtedy bałam.
Ta moja zwartnica dostała już fiolkę z nawozem do kwitnących, więc na razie tylko delikatnie ją podlewam. Dopiero jak ją wystawię do ogrodu to dostanie kilka ziarenek granulowanego. A jak nie powtórzy kwitnienia jeszcze teraz to za rok znowu mamy zagwarantowane piękne jej kwiaty.
Takie liście zielone ta moja potrafi trzymać aż do października, dlatego czasami je po prostu ścinam. jak wnoszę ją przed zimą.
Francuska lawenda jest teraz moją parapetową ulubienicą. Tak sobie świetnie dawała radę w upały, świetnie radzi sobie zimą - no cudeńko! Poznać ją można po kwiatostanach, bo są większe i bardzo charakterystyczne. Bardzo Ci ją polecam.
Miłego tygodnia ;:196

Lucynko, co tylko się da już teraz podziałać, to działam w ogrodzie. Wczoraj np. przesadziłam firletkę kwiecistą, kilka sztuk odętki. Odętkę dałam do paproci, zobaczymy kto wygra.
Nawet się udało tydzień temu zrobić w jakiejś części podjazd, a przecież musiała być kopana "niecka". Teraz jeszcze tylko na górę kliniec. Na razie pogoda jest bardzo przyjazna.
Ta lawenda to i mnie zaskoczyła. Cały czas się tak wspaniale trzyma, nad podziw. ;:167
Patrzyłam wczoraj na tę magę francuską, ta też wielkie mrozy przetrwała. ;:215
Z wysiewami zaczynam zaraz po 15 marca. Nie dużo, ale zawsze coś. Potem część nasion pójdzie od razu do gruntu. Byleby dobre zdrówko dopisywało!
Również bardzo miłego tygodnia życzę ;:196

Bratki już są w sprzedaży ;:138
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”