[quote="malena100"]Niestety, trzeba kupować od polecanych/dobrze poznanych hodowców - najłatwiej się naciąć na "okazję" od kogoś, kto właśnie zaczął sprzedawać fiołki. Ja unikam tych, którzy nie posiadają własnych zdjęć i wykorzystują cudze, należące np. do AVSA albo selekcjonerów wschodnich. Skoro nie mają oporów przed kradzieżą zdjęć - nie będą mieli oporów, żeby naciągnąć mnie.
Tak, masz rację.
To mnie zawsze zastanawiało dlaczego ktoś sprzedaje fiołki i nie publikuje fotografii swojego egzemplarza, tylko podpiera się zdjęciami innych.
Przecież ma swój aparat skoro sfotografował sadzonkę.
Przy okazji.... wpadłam w zachwyt oglądając twoje zdjęcia.

Ach... ach... ach...
