
Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.2
-
- 200p
- Posty: 280
- Od: 5 wrz 2008, o 23:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Psy są w rzece 2-3 x dziennie, więc play-stikowe nie jest zbytnio zagrożone
Poza tym, od poczatku jest ono traktowane przez psy, jako wodopój.
Początkowo Leon tratował wszystko usiłując pić prosto z wylewki pompy ( tej na górze).
To przyjemne, jeśli woda wpada od razu do pyska, nie trzeba chłeptać jężykiem,
będąc jeszcze niewygodnie nachylonym.
Więc wsadziłam do kieszeni przy płaskim brzegu, drugą pompkę, która tryska do góry.
Bezpośrednio do mordy.
Tyle tylko, Kasiu.

Poza tym, od poczatku jest ono traktowane przez psy, jako wodopój.
Początkowo Leon tratował wszystko usiłując pić prosto z wylewki pompy ( tej na górze).
To przyjemne, jeśli woda wpada od razu do pyska, nie trzeba chłeptać jężykiem,
będąc jeszcze niewygodnie nachylonym.
Więc wsadziłam do kieszeni przy płaskim brzegu, drugą pompkę, która tryska do góry.
Bezpośrednio do mordy.
Tyle tylko, Kasiu.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
" Przed knajpę zajechał super wóz sportowy, a z niego wyszedł szałowo
ubrany, extracki facet.
Podszedł do niego żebrak - brudny, śmierdzący i prosi o kasę:
- Daj trochę forsy, bo umrę z głodu ja i moje dzieci.
Po chwili zastanowienia, facet sięga do kieszeni i wyciąga banknot 100 $, i
podaje...., ale cofa rękę i mówi:
- Na pewno przepijesz!
- Nieeee! Ja jestem abstynentem, nie piłem wódki już od 10 lat!
Znowu facet podaje żebrakowi banknot, ale ponownie cofa rękę i mówi:
- Na pewno przepalisz!
- Nieee! ja nigdy nie paliłem papierosów!
Znowu facet podaje pieniądze i ponownie cofa rękę:
- To stracisz na dziwki!
- W życiu!, nie interesują mnie żadne kobiety, tylko moja żona i dzieci!
Po namyśle facet otwiera drzwi od swojej gabloty i mówi:
- Wsiadaj!
- Ja?! Przecież jestem brudny!, śmierdzący!, pobrudzę w środku!
- Wsiadaj! Pojedziemy do mojej żony. Chcę jej pokazać, jak wygląda
facet, który nie pije, nie pali, i nie chodzi na dziwki!
źródło=NN @
ubrany, extracki facet.
Podszedł do niego żebrak - brudny, śmierdzący i prosi o kasę:
- Daj trochę forsy, bo umrę z głodu ja i moje dzieci.
Po chwili zastanowienia, facet sięga do kieszeni i wyciąga banknot 100 $, i
podaje...., ale cofa rękę i mówi:
- Na pewno przepijesz!
- Nieeee! Ja jestem abstynentem, nie piłem wódki już od 10 lat!
Znowu facet podaje żebrakowi banknot, ale ponownie cofa rękę i mówi:
- Na pewno przepalisz!
- Nieee! ja nigdy nie paliłem papierosów!
Znowu facet podaje pieniądze i ponownie cofa rękę:
- To stracisz na dziwki!
- W życiu!, nie interesują mnie żadne kobiety, tylko moja żona i dzieci!
Po namyśle facet otwiera drzwi od swojej gabloty i mówi:
- Wsiadaj!
- Ja?! Przecież jestem brudny!, śmierdzący!, pobrudzę w środku!
- Wsiadaj! Pojedziemy do mojej żony. Chcę jej pokazać, jak wygląda
facet, który nie pije, nie pali, i nie chodzi na dziwki!
źródło=NN @
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Ewuniu, a jaki fajny poranek !
Zaczęło się od wypłacenia pieniązków, a potem...
Droga do Spytkowic, czyli do szkółki "Skalniak"
Zawiesistość nieba, góry poubierane w ciężkie mgły,
deszczowatość ogólna ze szkółką, niczym robakiem na wędce.
Nęci, zachęca, pcha do podróży...
(Foty tak, pomiędzy machaniem wycieraczek robione,
a na dodatek, jedną ręką ale chyba oddają nastrój dnia?)



i nagle, same popatrzcie, JAKA zmiana nastroju!
Barwy rozjaśnią lico największego ponuraka.
I choć w kieszeni węże syczą, to apetyt zakupowy, jak na głodzie nałogowca.

Najpierw tylko rzut okiem na pełnowartościowe rośliny,
topiary ok. 350zł,
clematisy po 20zł, dość duży wybór, bo jeszcze cała, kwitnąca sekcja w szklarni.

Róze wielkokwiatowe, szczepione na 150cm, po 30 zł

Mocno pachnące Peace, Kronenburg i wiele, wiele innych.

Miniatury po 10zł, angielki dobrej postury też po 30 zł.
Szczepione na 50cm miniatury amerykańskie po 25zł.
Tym już zdjęć nie robiłam, bo wpadłam w amok, w umieralni
,
a w efekcie...

Tak najszczerzej, to pojechałam po Varellę ( kosówka z pędzlami)
.
Ale, sami wiecie, jak to jest.
Trofea, to dwa podgolone jałowce, dereń Spagetti
i prawie dobry bukszpan, który tylko od zadka ma niespodziankę


Piesy były stłamszone w brum-brumie, więc należało im się solidne wynagrodzenie.
Wstąpiliśmy więc do perfumerii,


Luna wpadła w amok wąchania, Leon aż się wytarzał radośnie!

Masa już jednolita, fenomenalna do zimowego/ wiosennego podsypywania roślin.

Niestety, mam już w beczce maczankę z innego źródła, więc gdy psy się perfumowały,
ja zebrałam troszkę igieł w zagajniku.

W domciu, mogę teraz się napawać i ..głowić, gdzie to wsadzić przed zimą




Zaczęło się od wypłacenia pieniązków, a potem...
Droga do Spytkowic, czyli do szkółki "Skalniak"

Zawiesistość nieba, góry poubierane w ciężkie mgły,
deszczowatość ogólna ze szkółką, niczym robakiem na wędce.
Nęci, zachęca, pcha do podróży...
(Foty tak, pomiędzy machaniem wycieraczek robione,
a na dodatek, jedną ręką ale chyba oddają nastrój dnia?)





i nagle, same popatrzcie, JAKA zmiana nastroju!
Barwy rozjaśnią lico największego ponuraka.
I choć w kieszeni węże syczą, to apetyt zakupowy, jak na głodzie nałogowca.

Najpierw tylko rzut okiem na pełnowartościowe rośliny,

topiary ok. 350zł,

clematisy po 20zł, dość duży wybór, bo jeszcze cała, kwitnąca sekcja w szklarni.


Róze wielkokwiatowe, szczepione na 150cm, po 30 zł

Mocno pachnące Peace, Kronenburg i wiele, wiele innych.


Miniatury po 10zł, angielki dobrej postury też po 30 zł.
Szczepione na 50cm miniatury amerykańskie po 25zł.
Tym już zdjęć nie robiłam, bo wpadłam w amok, w umieralni

a w efekcie...


Tak najszczerzej, to pojechałam po Varellę ( kosówka z pędzlami)

Ale, sami wiecie, jak to jest.
Trofea, to dwa podgolone jałowce, dereń Spagetti

i prawie dobry bukszpan, który tylko od zadka ma niespodziankę



Piesy były stłamszone w brum-brumie, więc należało im się solidne wynagrodzenie.
Wstąpiliśmy więc do perfumerii,


Luna wpadła w amok wąchania, Leon aż się wytarzał radośnie!

Masa już jednolita, fenomenalna do zimowego/ wiosennego podsypywania roślin.

Niestety, mam już w beczce maczankę z innego źródła, więc gdy psy się perfumowały,
ja zebrałam troszkę igieł w zagajniku.

W domciu, mogę teraz się napawać i ..głowić, gdzie to wsadzić przed zimą







- Cynamon
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2400
- Od: 24 mar 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze zach.
Hanuś ... REWELACJA ... muszę przyznać, że charakter masz chyba ze spiżu
...
jak to zrobiłaś ???, że oparłaś się tym kokietującym oko, zdrowiutkim, piękniutkim ;) roślinkom ??? Wiem, że masz serdeuszko dobre (zauważ, że o wężach nie wspominam!)
... ratujesz umarlaki, przywracasz je światu, a one Cię miłują dozgonnie. Ale perfumeria przebiła wszystko !!! Teraz już wiem, że Twoje psy kochają Cię miłością wielką, wierno - poddańczą i nic tego nie zmieni !!! 



jak to zrobiłaś ???, że oparłaś się tym kokietującym oko, zdrowiutkim, piękniutkim ;) roślinkom ??? Wiem, że masz serdeuszko dobre (zauważ, że o wężach nie wspominam!)


- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5116
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
No nie, pozazdrościć wyprawy, samego pochodzenia po szkółce. I wąchania. Ale gdzie Ty to wszystko umieścisz? Zmniejszysz trawnik?
Fajnie masz...
Fajnie masz...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Ja
. Haniu gdzie Ty to wszystko posadzisz jestem bardzo ciekawa. Ja omijam szkółki szerokim łukiem, ale nie gwarantuję, że nie dam sie złamać. Twoje Piesy do dobrze mają, moja do perfumerii nie chodzi, bo wszystkie dostępne testery na sobie sprawdza, taka dama
.


Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Nawet nie chcę myśleć, gdzie mam to wsadzić.
Wiecie Kochani, ja pojechałam po 1 doniczkę z kosówką.
Bo w lecie, widziałam tam całkiem dorodne pedzle Varelli, za 20zł.
Dziś, okazało się, że po tamtych ślad nie został, a inne,
osrednicy 30cm, są już po 38zł!
Więc, bez przesadyzmu...
Musiałam sobie COŚ zastępczego wybrać.
I, w związku z tym, że nie mogłam się zdecydować....
oj, sami wiecie, rozumiecie
Teraz , prewencyjnie nie schodzę do ogrodu.
I tak przeciez leje
Wiecie Kochani, ja pojechałam po 1 doniczkę z kosówką.
Bo w lecie, widziałam tam całkiem dorodne pedzle Varelli, za 20zł.
Dziś, okazało się, że po tamtych ślad nie został, a inne,
osrednicy 30cm, są już po 38zł!
Więc, bez przesadyzmu...

Musiałam sobie COŚ zastępczego wybrać.
I, w związku z tym, że nie mogłam się zdecydować....
oj, sami wiecie, rozumiecie

Teraz , prewencyjnie nie schodzę do ogrodu.
I tak przeciez leje

o raju ... w szoku jestem!!!!!!!!
no jak możesz tak ludzi denerwować???
Popatrz nawet nie masz gdzie tego posadzić... i teraz będą się męczyć roślinki w doniczkach...
Przeciez nawet na hibka nie masz miejsca... i po co Ci to było????
no czemu masz mieć lepiej niż ja ???? wrrrrrrr
no jak możesz tak ludzi denerwować???
Popatrz nawet nie masz gdzie tego posadzić... i teraz będą się męczyć roślinki w doniczkach...
Przeciez nawet na hibka nie masz miejsca... i po co Ci to było????
no czemu masz mieć lepiej niż ja ???? wrrrrrrr
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Ha, cudne zakupy, to teraz albo rezygnacja z trawniczka - i jeszcze Ci zostanie troche miejsca na następne szaleństwa zakupowe, a Ty razem z Krzysiem i piesami bedziecie poruszać sie kolejką linową nad tymi cudami (żeby dotrzeć do domu), albo zaczniesz sadzić na dachu chałupy, innego "wynścia ni ma "
Gratuluję samozaparcia, ja bym tam chyba połowę wykupiła, dlatego bardzo rzadko chodzę w takie miejsca ;) Ostatnio zrezygnowałam z "bycia na wystawie" róż w Kutnie - i całe szczęście, bo siostrzyca nieostroznie pojechała i już jest lżejsza o sporą kaskę hahahaha.

Gratuluję samozaparcia, ja bym tam chyba połowę wykupiła, dlatego bardzo rzadko chodzę w takie miejsca ;) Ostatnio zrezygnowałam z "bycia na wystawie" róż w Kutnie - i całe szczęście, bo siostrzyca nieostroznie pojechała i już jest lżejsza o sporą kaskę hahahaha.