Wysadzanie dalii do doniczek

[dawidbanan]

U mnie wylazły:
-'Lucky Number'
-'Duet'

Czekam teraz na:
-'Lavender Perfection'

[i-skra]

Z czterech karp które sadziłam do donic 6 marca wypuściła tylko jedna czy to znaczy że z tamtych trzech już nic nie będzie ???

[terewa]

Niekoniecznie Trochę cierpliwości (to bardzo wskazana cecha u ogrodnika ) może jeszcze wyjdą? Może ta Twoja jedna mocno już wypuszczała kiedy sadziłaś a inne nie i muszą mieć więcej czasu?

Ja z braku miejsca nie bawię się już w podpędzanie w domu, ale co roku sadzę bulwy dalii do gruntu...zauważyłam, że czasami niektóre mają już liście po 15, 20 cm a inne jeszcze w ogóle nie wyszły...
wszystkie sadzone w tym samym dniu, tej samej odmiany i na takim samym stanowisku...sama kiedyś się niecierpliwiłam, ale jak delikatnie rozgrzebałam ziemię, to okazywało się, że już prawie wychodzą.

[Nela]

kupiłam kilka dalii-ale jedną- taką niską chcę sobie rozmnożyć- by mieć w donicy wielki bukiet. Wsadziłam więc do doniczki na początku marca- i te łodyżki, które wyrosły - około 10cm oberwałam od karpy i wsadziłam obok. Siedzą dobrze, nic nie wiedną- pewnie się przyjmą. Jest więc nadzieja na większy :"bukiet"

[Wiktoria_W]

Ja zamierzałam poczekać do maja i wsadzić dalie na miejsce stałe, ale kiedy je dziś obejrzałam i okazało się, że już puściły, to spanikowałam i posadziłam je do doniczek. A miejsca w domu na nie nie mam .

[i-skra]

muszę się pochwalić że następna karpa posadzona w doniczce obudziła się do życia jeszcze tylko dwie śpią ale już jestem dobrej myśli

[nadija28]

Maleństwa u mnie wsadzone 2 tygodnie temu własnie wyszły.Teraz wyniosłam je na taras do słoneczka a na noc przykryję włókniną.

[doska_os]

Witam wszystkich w piękny i pogodny dzień. Czytałam to forum i postanowiłam dołaczyc.
Zainspirowana wypowiedziami tez wsadziłam w poniedziałek dalie w doniczki, postawiłam na parapecie i i czekam. zastanawiam się tylko, czy dałam je w dobrą ziemię - zmieszałam torf z ziemia ogrodową z nawozem długodziałającym osmo.. coś tam. Podlałam i wydaje mi się, że mają za mokro. Powiedzcie proszę, czy ziemia musi byc ciągle wilgotna? No i przykrywam je na noc słoikami, na dzień je zdejmuję. Nie wiem, czy dobrze robię , bo ogród to - co prawda - moja pasja, ale dopiero zaczynam na własnym kawałku tego szczęścia. pamietam, że babcia zawsze nowe roślinki przykrywała na ogródku słoikami. No i kiedy moge sie spodziewac, że wzejdą? Z niecierpliwościa czekam na odpowiedź . Pozdrawiam wszystkich

[sylwekw]

Wsadzałaś karpy i przykrywasz je słoikami? Nie jestem ekspertem ale to chyba raczej dość "nowatorski" sposób . Ja od trzech lat wysadzałem dalie do doniczek (wcześnie wiosną i trzymałem w domu) i żadnego przykrywania nie stosowałem i jakoś dobrze sobie radziły . Ale ciekaw co inni na to powiedzą bo mi się wydaje, że w tym przypadku to przykrywanie słoikami to trochę nadopiekuńczość

[mirdem]

Jak piszesz babcia w ogródku przykrywała roślinki słoikami , bo sie pewnie obawiała nocnych przymrozków , w domu to daliom raczej nie grozi . Wsadziłaś do doniczek , podlałaś i daj i m czas na wypuszczenie liści , z podlewaniem nie przesadzaj , bo Ci karpy zagniją.

[doska_os]

Dzięki za radę. Zdejmę dzisiaj słoiczki . Co prawda zdejmowałam je na dzień, na noc przykrywałam. Cztery z sześciu wypuściły już pierwsze listki Z tym podlewaniem to racja. Ziemia była wilgotna, tak więc podlewam tyci, tyci. Czekam na dwa pozostałe leniuchy i jestem dobrej myśli.Pozdrawiam!

[doska_os]

Dwa następne leniuchy ruszyły! Pozostałe rosną jak najęte . czytałam, że trzeba uszczypywac, tylko nie wiem co i gdzie. Może ktoś pomoże?? . Miłego dnia!!!

[doska_os]

Hej, hej!!! Czy wysadzacie już dalie pędzone w doniczkach do gruntu? Te moje posadzone miesiąc temu i początkowo przykrywane słoikami sięgają już do połowy okna, niektóre mają pąki kwiatowe. Trochę się boję, bo w prognozie długoterminowej znalazłam, że 4 maja w nocy ma być -1. Zaczekać, sadzić, rosną dobrze czy przedobrzyłam A te słoiki, a właściwie szklanki, były jednak rewelacyjne! Zdecydowanie przyspieszały wzrost, przykryte rosły w oczach! Zdejmowałam je, kiedy roślinka była mocna i dobijała do dna szklaneczki, tego odwróconego. Potem już rosła jak najęta, tylko teraz nie wiem, czy nie za bardzo Pozdrawiam serdecznie!