Witajcie, nie wiem, czy zdołam wszystkim odpowiedzieć, bo ręce mi odpadają... Znowu dużo zrobiłam i już na dziś koniec - zanosi się na burzę, ale przyznam, że piękny dzień był - ciepły na krótki rękawek i bardzo słoneczny... Rozrzuciłam kolejne wory z korą, uporządkowałam teren wokół oczka, popieliłam, posadziłam do gruntu dalie, posiałam macierzankę i aksamitki... Teraz czas na
chwilę reraksu ;)
Reniu, tak, mam od frontu posadzone kilkanaście sztuk berberysów
Erecta, które tworzą nieformowany żywopłot... uwielbiam te urocze rośliny! Wiosną i latem są limonkowo zielone, a jesienią przepięknie się przebarwiają na pomarańczowo - polecam Ci je!
Robaczku, dzięki za miłe słowa pod adresem oczka

woda w ogrodzie to cudowny element otoczenia, jednak uprzedzam, że wymaga pracy... nie wiem jak niektórzy to robią, że zawsze mają krystaliczną wodę... u mnie jest bardziej naturalny 'staw' z dużą ilością ryb i roślin, ach jak przyjemnie słuchać plusk wody i obserwować żyjącą w nim naturę...
Rabaty spróbuję jutro wstępnie wytyczyć za pomocą węża - że też zapomniałam o tym sprawdzonym sposobie ;)
Wypogodziło się u Ciebie?
Franci, dzięki

Ministra Mucha ma chyba tylko teoretyczną wiedzę o trawnikach ;))
Nowa rabatka - ta wiesz, przy ławeczce paleniskowej... motam się z tym ciągle, bo wykonawca wciąż zarobiony innymi robotami, a ja już muszę sadzić! Jak poradzili sobie chłopcy na egzaminie?
Jula, mam nadzieję, że zafundowałaś sobie dziś dzień odpoczynku... gadaj, co dziś zdziałałaś, bo jeśli odszczurzałaś chałupkę lub robiłaś coś ciężkiego w ogrodzie, to wsiadam w auto, żeby osobiście kopnąć Cię w tyłek
Bukszpana nie pryskam, bo to taka żółtawa odmiana
Małgosiu, cieszę się, że Ci się donice podobają

Zazdroszczę Wam jutrzejszego spotkania! Strasznie chciałabym zobaczyć ogród Bożenki
Ewcia, piękny dziś dzień miałyśmy... naprawdę miło było popracować...
Ewa-zawady - bardzo Ci dziękuję za namiary... miejsce znam, ale nigdy w tej szkółce nie byłam... Wstąpię tam chyba w przyszłym tygodniu, bo muszę w końcu doprowadzić to miejsce do porządku...
Zanosi się u nas na burzę, prawda?
Helenko, witaj... pęcherznice rosną u mnie 5 lat, ale dużymi krzaczyskami są już co najmniej dwa lata... one szybko rosną, szybko się zagęszczają, także wystarczy je ciąć, nawozić i podlewać, a w niedługim czasie mogą wysłonić coś, czego nie chcemy widzieć... Polecam Ci je!
Majuś, co konkretnie Cię przygnębiło u
Eweliny, bo nie zrozumiałam? Może czegoś nie doczytałam?
Ewa-tuli, fajnie, że sadzisz brzozy! to urokliwe, ażurowe, romantyczne drzewa - będziesz z nich zadowolona!
MaGorzatko, witaj

Biała roślinka w donicy kupiona była wczoraj, u mnie na wsi, jako rogownica właśnie... Masz kłopot, by ją dostać u siebie? mam wrażenie że jest dość popularna w ogrodniczych...
Justyś, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa... zieleni się w oczach, także nie będziesz długo czekać na soczysty trawnik
Aniu, to prawda z tymi burzami i konotacją z rozpoczętą wiosną... U mnie zanosi się właśnie na kolejną... Pęcherznice, jak już wyżej pisałam, rosną bardzo szybko zatem cierpliwości - niedługo Twoja też będzie tych rozmiarów...
Dorotko, pytałaś o żurawkę - niestety muszę sprawdzić w ogrodniczym przy okazji, co kupiłam, bo nie pamiętam, a metki na doniczce nie mam...
Madziu, pęcherznica w donicy to
Grandiflora
Stachu, dziękuję - cieszę się, że mój trawnik przyciągnął Twój wzrok
