Aguś ja też się nad tym zastanawiam

....ale już kilka roślinek idzie do odstrzału, a na ich miejsce pójdą różyczki
Tajeczko Limelight jestem zachwycona....to moja ulubienica ....jest piękna i to bardzo istotne, że nie wykłada się
Twoja w przyszłym roku będzie jeszcze bardziej stabilna....moja po posadzeniu też miała bardziej wiotkie pędy.....w tym są super
Ja również bardzo Cię pozdrawiam
Ostróżko
Aniu i języczka i bergenia to fajne roślinki. Bergenia ma sztywniejsze i krótsze łodyżki i zielone.....często bordowiejące jesienią listki. I co najistotniejsze pozostaje zimozielona

A języczka na zimę zamiera...
Eluś za jakiś czas zacznie się sprzedaż z gołym korzeniem i na pewno będzie piękny wybór

A może do tej pory nie będzie juz rusztowań ....Masz piękny duży ogród , więc i miejsca na takie pięknotki do woli....u mnie z tym już prawdziwy problem.....malizna i ciasnota i aby coś sporego posadzić muszę coś wyeksmitować.....
Geniu u mnie już naprawdę coraz mniej kolorków.....Twój ogród jest zawsze bardziej barwny.....z takim ogromem pięknych kwiatów jak u Ciebie

U mnie gdzie nie gdzie pojawiają się kolorki wśród zieloności
Martuś sama prawda.......

Na hosty mam zostawionego trochę miejsca na tej rabacie, gdzie podkasałam tę wielką tuję

Posadzone są tam Rh, ogrodówki i troszkę host, ale tylko kilku odmian....a miejsce jeszcze czeka na kolejne....Ale z hostowymi zakupami poczekam do wiosny .....chociaż już od minionej wiosny ślęczę nad nimi na Alle....
Zuziu u mnie teraz głównie różyczki nadają koloru ogrodowi......jeszcze troszkę floksów, słoneczniczki....no i jednoroczne....ale już nie jest tak kolorowo.....teraz barwnie to będzie dopiero jak liście na drzewach i krzewach zaczną się przebarwiać....no liczę jeszcze na chryzantemki....ale one u mnie chorują....mam nadzieję, ze jednak dadzą rade zakwitnąć....
Już nie mogę się doczekać , kiedy uda mi się posadzić różyczki do ogródka
Ja też lubię jednoroczne kwiatuszki....niestety sadzę ich malutko, bo bylinki się porozrastały i nie bardzo jest miejsce...jednak niecierpki zawsze muszą u mnie być....a od tego roku jeszcze dalie...zauroczyły mnie te jednoroczne....są śliczne i takie kolorowe
Jacku języczki bardzo lubię....mam tylko 2 odmiany bordowolistnej i Przewalskiego....chętnie posadziłabym ich więcej....ale gabaryty ogródka skutecznie to uniemożliwiają....
Jednoroczne dalijki....siałam je po raz pierwszy i tak bardzo mi się podobają, że będę wysiewała je każdego roku i wysadzała w puste miejsca po wiosennych cebulowych
