
znowu dziś jak w Bollywood


Ewo, mnie się zdarzało, że kilka hortensji miało tylko liście i nie zakwitły w ogóle... nie mam pojęcia co im wówczas nie odpowiadało.
Beciu, i jak, znalazłaś peruczki? ;) skromne są to i może mało widoczne ;)
Jule, prawdę mówiąc nie pamiętam dokładnie co to za kosodrzewina, ale chyba Pumilio...
Krysiu, fajnie, że spędziłaś czas na powietrzu i było Ci dane odwiedzenie innych ogródków działkowych... sądzę, że działkowicze to ogrodnicy-pasjonaci i każdą wolną chwilę oddają temu zajęciu, więc ich działeczki w większości są piękne i zadbane... za miła słowa pod adresem mojego ogródka jak zwykle bardzo dziękuję
