Phacops, jeśli mają, i będą miały sucho i jeśli dobrze się ukorzeniły, to nie będą miały problemu z zimowaniem.
Mrozoodporne opuncje mają to do siebie, że są bardziej płożące niż rosnące w górę. Jest to naturalna ich obrona, bo to co schowa się pod pierzyną śniegu wytrzyma większy mróz.
Lucy, u mnie te większe już są sflaczałe, ale one mają takie rzepy, że i rok by pewnie bez wody wytrzymały. Te mniejsze są jeszcze dość jędrne, ale jak zerkniesz na mój post z 13 września, to zobaczysz że i one mają zapasy. Tamta lofka ze zdjęcia ma ok. 1,5cm średnicy i powinna wytrzymać na sucho do wiosny. W jakiej temp. i warunkach zimujesz? Ja część miałem ostatniej zimy w jasnym pokoju o temp. ok. 15*C. Mniej więcej raz na miesiąc kapnąłem im trochę wody jak słońce przyświeciło. Reszta zimowała w jasnym pomieszczeniu w temp. ok. 12*C na sucho. Strat nie zanotowałem.
Jutro muszę wszystkie rośliny spryskać na przędziorka, bo coś tam po nich łazi
Znowu wełna się poskleja i będzie źle wyglądać.