Wczoraj lało , wiało , dzisiaj mży i ogólnie jakoś tak zimnawo jest
U mnie kwitną lilie:
Heart Balance
NN
Grafiti
NN(już nie Netty's Pride
Liliowiec nie odpuszcza:
Hortensja z jednej strony kwiatki różowe , z drugiej niebieskie , juz chyba przestanę się bawic koloryzatorem bo i tak efekt nie jest taki jakbym chciała:
Lilijki piękne, wiosną kupiłam kilkanaście nowych odmian ale te dopiero zaczęły kwitnienie i jest ich dopiero kilka. Najbardziej podobają mi sie te nakrapiane ciemnym brązem, czarnym super.
Zapraszam do siebie. Ewa Mój wątekNadwyżki Już Ireland!! Jak ja tęsknię za ogrodem!!
Śliczne lilie a hortensja wszystko zależy od gleby ja na jednym krzaczku mam wściekle różowe i z drugiej strony lekko niebieskie , jedynie biała nigdy nie zmienia mi koloru no jesienią zielenieje :P
W jaki dzień w tyg będziesz w domu?
Mam zamiar wpaść do Twojego ogródka i skubnąć co nieco Ale żeby Twoi synkowie mnie nie ganiali albo li też ślubny wolę żebyś była na miejscu ;:94
Pora deszczowa trwa drugi tydzień leje prawie codziennnie, jak mam chwile wolnego to nie mogę nic zrobić w ogrodzie ................ bo akurat pada
Moje piegusy nadal kwitną:
Grafitty
Heart Balance
Pixels Orange
I inne też:
Aphrodite
NN
a to pomyłka , na pewno nie jest tą z jaką etykietką przyszła
Mnóstwo kolorów na przekór I dobrze. Lilije wyjątkowo dobrze wytrzymują tą pogodową brzydotę.
Pratty F... piękny, podziwiam w oczekiwaniu na swojego, a Stella faktycznie niezawodna.
I dziękuję za rozpoznanie
Śliczne te lilie liliowce i hortensje Moje hortensje poza tą garażowaną kwitną kiepsko mają najwyżej 1-2 kwiatki albo wcale Deszcz przyprawia mnie już o... Mireczko zaczynają kwitnąć dalie od Ciebie na razie wszystkie różowe i moje stare różowe i zaczyna się zaróżawiać
Jolu pomyłka może i ma swój urok ale ja liczyłam na Fanny Girll
Słuchajcie tak leje , że świata nie widać , brak sygnału telewizji cyfrowej i internet chwilami zanika Ulicą płynie rzeka i bajorko się zrobiło na srodku podwórka
Heh, a ja zdążyłam wiadro porzeczek urwać, ale i tu się już ściemnia
Miejmy nadzieje, że to ostatnie podrygi
A lawenda to chyba niekoniecznie kocha wodę ?
U mnie nawet na spadzistej piwniczce przypołudniki zaczynają wygniwać
Jeżówki super
Przeszły już te ulewy u Ciebie? Bo u mnie w dzień tylko krapnęło raz i słonko co rusz się pokazuje
Przepraszam, bo to nie jest śmieszne, ale z ryżolawendy parsknęłam