Gosiu, jakie tajemnicze róże sobie kupiłaś

Aleksandrze, wielkie dzięki


Marzanko, właśnie dzisiaj kogutek podbił serce jednej kury, nie jest już dzieckiem

Izuś, ja też zadołowałam róże na razie. Gdzieś czytałam o obsypywaniu porów, ale jako że to mój pierwszy porowy sezon, nie wypróbowałam tej metody.
Wczoraj siałam kompost - dwa worki po 50l

Jutro powinnam wziąć się za sadzenie na słonecznej rabacie - mam tam trzy bukszpany, które usiłuję wyprowadzić na kulki, trochę kosaćców, i spory bałagan. Róże przy bukszpanach- pasuje, prawda?

Lucynko, dziękuję za te miłe słowa. Ja mam tyle frajdy z tych kur- lubię ich posłuchać jak gadają do siebie, są takie ufne, no i pracują spokojnie na swój byt (wciąż sporo jajek

Stasiu, dziękuję

Pogoda na razie wspaniała, można jeszcze popracować w ogródku, szkoda że dzień krótki...
Widoczki wciąż aktualne:
Posadzona w sobotę borówka. Trzy krzaczki borówki amerykańskiej i 4 krzaczki brusznicy.
6 worków torfu 80l, 3worki podłoża do borówki 50l, 6 worków kory 80l.
Moja męska pomoc kontuzjowana- dołek wykopał 1,5m3, ale zasypać z wymieszaniem podłoży musiałam już sama


Wszędobylski winobluszcz posiał się pod ognikiem. Trzeba rwać, bo gotów wszystko zagłuszyć.

Powtórnie kwitną przegorzany

