Po fotorelacji widzę, że dużo prac zrobione.

Żywopłot jak nowy.

Ładna pogoda skłoniła i mnie do wyjścia z sekatorem, przycięte zostały dwa drzewka, wzięłam się też za uprzątnięcie okrągłej malutkiej rabatki pod wierzbą, miejsce przyszykowane jest już na jakieś nowe roślinki.

Jak ziemia trochę przeschnie planuję porządne grabienie całego terenu i kolejne przycinania, więc wielkie ognisko u mnie pojawi się pod koniec miesiąca. Na końcu oglądanie co wyrosło, a co jeszcze siedzi pod ziemią. Wróciłam również zmęczona (raczej wynik jeszcze trzymającego się mnie przeziębienia

), ale dziś dzień był idealny na pierwsze, lżejsze prace porządkowo - pielęgnacyjne. Najlepsza wiadomość na koniec dnia - dotarły dwie paczki z cebulowymi i bylinami. Jutro pewnie je odbiorę, nie mogę się doczekać, bo kupiłam kilka lilii oraz większą paczkę bylin i cebulek.

Reniu teraz tylko odpoczywać.... ;:91