Ewuś oczywiście że tegoroczne i na dodatek Westerland był przesadzony jesienią na nowe miejsce właśnie przy Grahamku i przy Fresi i muszę powiedzieć że tu dopiero pasuje.Wcześniej rósł przy różowej Berleburg.Wcale nie pasował,miałam na te zestawienie uczulenie.Drugiego Westerlanda posadziłam obok Golden Celebration,też będzie dobrze ale jeszcze nie kwitną .
Aniu w ubiegłym roku tylko miały dobrze przygotowane podłoże,/przesadzone jesienią 2009 /Czyli dobrą ziemię z obornikiem spod pieczarek.W sezonie dostały krowieniec i popiół z kominka.Nie dostały żadnych nawozów sztucznych.W tym roku miały mieć to samo ale ze względu na moją kontuzję palca,nie mogłam przekopać obornika.No i musiałam kupić nawóz do róż o przedłużonym działaniu /100 dni/ i na razie tylko tyle.Fresia też jest cięta niziutko,bo tak trzeba.

Może rób większe kopczyki na zimę.
Halinko przecież to na zachodzie ,powinno być nawet wcześniej niż u mnie.Coś w tym,najlepiej jak samemu się wszystko robi.Do moich róż nikt się nie odważy dotykać
