
Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
- Matemax
- 1000p
- Posty: 2281
- Od: 14 sty 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu z nornicami jest ciężka wojna ale do wygrania, spróbuj posiać gorczycę one tego nie lubią, ja też łapie je na łapkę na myszy, nastawiam koło korytarza, daje kawałek przynęty i przykrywam pojemnikiem, już tak złapałem 3 co mi grasowały. 

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Czyzby nasza Stasia?
Stasiu powtarzam to chyba w każdym wątku.. u mnie nornice się wyniosły jak kupiłam kotkę ..
nie ma .. po prostu nie ma..
nie wiem gdzie poszły ale chyba nie jestem ciekawa
Fajnie się Ciebie czyta
Lubię ludzi z poczuciem humoru ...
Stasiu powtarzam to chyba w każdym wątku.. u mnie nornice się wyniosły jak kupiłam kotkę ..
nie ma .. po prostu nie ma..
nie wiem gdzie poszły ale chyba nie jestem ciekawa

Fajnie się Ciebie czyta

z uśmiechami Iza
u liski
u liski
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 29 maja 2009, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Cześć Stasiu
U mnie liczebność paskudników ograniczyła sie po świecach, ale brzęczyki już chyba polubiły, bo kopią obok
, a jesienią mam zamiar kupić im w prezencie wór zatrutego ziarna ;:44 . Niech sie zażerają na śmierć.
Chyba, ze się potopiły po ostatnich ulewach (bo woda się wylewała przez płot, a tam, gdzie nornice kopały, to się po prostu zapadła)
Walcz dzielnie, i by walka była skuteczna

U mnie liczebność paskudników ograniczyła sie po świecach, ale brzęczyki już chyba polubiły, bo kopią obok



Chyba, ze się potopiły po ostatnich ulewach (bo woda się wylewała przez płot, a tam, gdzie nornice kopały, to się po prostu zapadła)
Walcz dzielnie, i by walka była skuteczna
Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Droga Lisko!
, a ja wiem gdzie przeniosły się "Twoje" nornice... do mnie i to gęsiego, wszystkie. Ja mam kota mojej mamuśki, ale on jest trzymany na sznurku i Mama nie pozwala go puścić wolno. Już rozmawiałam z M, że weźmiemy dwa koty z jednego miotu. Najlepiej już bez jaj (
), aby trzymały się domu/ogrodu i łapały te paskudy.
Matemax
, ja już tak znienawidziłam nornice, że jakby mi się udało je złapać, to bym im chyba nogi wraz z płucami powyrywała. Już jestem taka zła/wściekła na nie. A gdzie te gorczyce posiać, między rabatkami? A jak szelmę złapałeś, to co z nią robiłeś???
Grażynko
, już się wyspałam i na chwilę wpadłam tutaj. Miłego i spokojnego dnia.
Witaj Aga
, my już próbowali świec i...nic! Brzeczki też na nie nie działają. Jak była woda gruntowa, to od strony sąsiada uciekały do nas, bo mamy teren troszkę podwyższony. No to kopce były jeden za drugim... Walczę dalej. Coś chyba musi na nie działać, prawda?
Żona do męża:
- Piszą, że woda podrożała...
- O, wreszcie i abstynentom się do dupy dobrali!
Idzie dwóch policjantów przez park, a tam leży coś pod drzewem. Podchodzą, oglądają i jeden mówi do drugiego:
- Wiesz co, awans mamy w kieszeni, to są pociski nuklearne.
- To musimy jeden zabrać na komendę jako dowód, bo nam nie uwierzą - mówi drugi.
- Głupi, przecież może nam wybuchnąć. Lepiej nie ruszaj!
- Co się przejmujesz? Przecież mamy jeszcze jeden!
Blondyn trafił na szkolenie w jednostce desantowej. Instruktor oznajmia:
- Jutro skaczecie z sześciuset metrów.
Blondyn:
- A nie można by ze stu?
Instruktor:
- Nie, bo spadochron nie zdąży się otworzyć.
Blondyn:
- A, jeśli skaczemy ze spadochronami, to cofam pytanie.
, co to są za gałązki na pierwszym planie, brązowe z listkami? Czy to mam wyrwać? Proszę o radę.
Popołudniowa sjesta. Wszyscy odpoczywają tylko Stasieńka, czyli ja, ciężko pracuję i robię leniwcom zdjęcia:
Odwiedziny mojego Drogiego Kuzyna Piotra i Jego żony, Ewy:


Teraz muszę kończyć. Czas na kawusię
. No to na razie, pa




Matemax


Grażynko


Witaj Aga


Żona do męża:
- Piszą, że woda podrożała...
- O, wreszcie i abstynentom się do dupy dobrali!
Idzie dwóch policjantów przez park, a tam leży coś pod drzewem. Podchodzą, oglądają i jeden mówi do drugiego:
- Wiesz co, awans mamy w kieszeni, to są pociski nuklearne.
- To musimy jeden zabrać na komendę jako dowód, bo nam nie uwierzą - mówi drugi.
- Głupi, przecież może nam wybuchnąć. Lepiej nie ruszaj!
- Co się przejmujesz? Przecież mamy jeszcze jeden!
Blondyn trafił na szkolenie w jednostce desantowej. Instruktor oznajmia:
- Jutro skaczecie z sześciuset metrów.
Blondyn:
- A nie można by ze stu?
Instruktor:
- Nie, bo spadochron nie zdąży się otworzyć.
Blondyn:
- A, jeśli skaczemy ze spadochronami, to cofam pytanie.





Popołudniowa sjesta. Wszyscy odpoczywają tylko Stasieńka, czyli ja, ciężko pracuję i robię leniwcom zdjęcia:

Odwiedziny mojego Drogiego Kuzyna Piotra i Jego żony, Ewy:



Teraz muszę kończyć. Czas na kawusię



Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Kotkę Stasiu nie kota :P
Kotki to są łowczynie ..
rzeczywiście masz tych leniwców..
ale widzę jeden leżak pusty.. kto sie tam lenił???? hihihi
Piękny kolor datury masz..
Kotki to są łowczynie ..
rzeczywiście masz tych leniwców..
ale widzę jeden leżak pusty.. kto sie tam lenił???? hihihi
Piękny kolor datury masz..
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu piękne kwitnienia
a najbardziej podobają mi się Twoje żurawie
Miło widzieć Cię na prawie "żywo" fajnie tak spotkać się z rodzinką 



-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Piękne te żurawie
Gdzie kupiłaś? Napisz mi na PW
Kwiaty cudne, najpiękniejsza daturka


Kwiaty cudne, najpiękniejsza daturka

- Matemax
- 1000p
- Posty: 2281
- Od: 14 sty 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu po między grządkami najlepiej siać, a co zrobiłem ze złapanymi lepiej nie pytaj... 

- Dzialeczka
- 500p
- Posty: 595
- Od: 28 kwie 2010, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toronto
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu, współczuję szczerze nornic
, ale dla pocieszenia powiem, że mogło być gorzej... gdybyś miała czarne wiewiórki, szatańskie stworzenia, które mamy w Kanadzie. Nornice dają Ci w kość "od dołu", a te, za przeproszeniem, cholery, działają kompleksowo
. Nie dość, że wykopują cebulki i przenoszą w inne dość nieoczekiwane miejsca, wykopują doły, niszcząc rośliny, bo szukają uparcie, czego nie zgubiły, to jeszcze dodatkowo: 1) zżerają owoce (zapomnij o truskawkach i czereśniach, wiśniach etc., nie uświadczyłam ani jednej truskaweczki w tym roku), 2) niszczą warzywa (małe roślinki ogóreczków i fasoli miałam przykryte szczelnie siatką), 3) wyżerają ptakom jedzenie z karmnika, 4) ganiają się po dachu domu i spać nie dają
Obłęd do kwadratu




Obłęd do kwadratu



-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasieńko
u Ciebie jak u mnie,wszyscy na sjeście oprócz....mnie.Walczysz jak lwica z nornicami a ja ze ślimakami.Na jedne i drugie nie ma mocnych
U syna w ogrodzie są 4 koty i dwa psy a krajobraz dalej księżycowy.Czasami myślę,że ten ogród trzeba by wyrwać z korzeniami,wyrównać walcem i .... może zacząć od nowa.Ale to już nie ja,już nie mam na to siły.Po prostu.
Miłego popołudnia



Miłego popołudnia

- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
No to ja już nie narzekam na swoje krety .. bo myszami zajmuje się kotka .. ma trzy małe więc musi się zwijać aby im przynieść deser ... piękne datury , moja żółta też już zakwitła ..
miło popatrzeć na leniuchów , choć w takie upały jak były i u mnie większość czasu spędzaliśmy pod lipką ..
miło popatrzeć na leniuchów , choć w takie upały jak były i u mnie większość czasu spędzaliśmy pod lipką ..
- igielka78
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1782
- Od: 13 mar 2008, o 10:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zawidów
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu, super ptaszyska! I te ich pozy... 

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
To chyba prawda, że to kotki łapią nornice, a nie koty. Koty to trutnie, przynajmniej mój taki jest.
Jakie ładne te...bociany? Żurawie? jejku, cos pięknego!
Stasiu, to czekam na instruktaż, a tymczasem cos dla poprawienia
Wyszedł sobie pan jeden przed dom, patrzy, a tu za płotem sąsiad. Chodzi więc ten pan i mruczy do siebie...
-Rozumek?
- Zamurek?
-eeee...rozumek? eee nie, zamurek...
-Rozumek? Zamurek?
i tak przed dłuzszą chwile gada do siebie, aż w końcu sąsiad nie wytrzymał...
-Mazurek! Mazurek sie nazywam, durniu!
Dobranoc!
Jakie ładne te...bociany? Żurawie? jejku, cos pięknego!
Stasiu, to czekam na instruktaż, a tymczasem cos dla poprawienia

Wyszedł sobie pan jeden przed dom, patrzy, a tu za płotem sąsiad. Chodzi więc ten pan i mruczy do siebie...
-Rozumek?
- Zamurek?
-eeee...rozumek? eee nie, zamurek...
-Rozumek? Zamurek?
i tak przed dłuzszą chwile gada do siebie, aż w końcu sąsiad nie wytrzymał...
-Mazurek! Mazurek sie nazywam, durniu!
Dobranoc!
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- MalaRybka
- 1000p
- Posty: 1352
- Od: 22 mar 2007, o 15:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu, piękne żurawie zamieszkały u ciebie. Zdradź, proszę, gdzie je zdobyłaś.
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Ogród Rybki
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
WITAJ STASIU
U Ciebie nadal pięknie kolorowo u mnie podobno już jesień.
U Ciebie nadal pięknie kolorowo u mnie podobno już jesień.