Aniu , z tego właśnie powodu , bawię się ze wszystkimi cebulowymi - sadzę w koszyczkach , albo doniczkach... roboty co niemiara ,ale opłaca się - nornice muszą szukać innego żarcia.
Grażynko , moje też ucierpiały, nie da się ukryć , a wody u mnie było mniej ,niż u Ciebie.Ale nic to - dużo lilii dopiero szykuje się do kwitnięcia.Już zacieram ręce...
Aguś , guzik prawda - u mnie większość to wielkokwiatowe...No , ale frycowe trzeba zapłacić , jak się człowiek nie zna.

Teraz kupowałabym tylko wielokwiatowe i okrywowe.No i jedną pnąca potrzebuję...ale to jesienią .Zaraz polecę oglądać Twoje.Pewnie są ładne , tylko Ty tego nie widzisz , bo na inne byłaś nastawiona...
Martuś tak , w tej chwili kwitną azjatki i zaczynają mieszańce LA.Później kwitnąć będą jeszcze botaniczne , orientalne , mieszańce OT...no , trochę się nazbierało...
Daluś , nie da się ukryć , nie jesteś odosobniona w swych uczuciach.To jest fajne na tym forum ,że nikogo nie dziwi nasze zachowanie.W innym pewnie gronie - uznali by nas za nieźle stukniętych....
Dominiko , to co do tej pory zakwitło , to pikuś w porównaniu z tym , na co jeszcze czekam.Myślę ,że zdążę Was zanudzić moimi liliami.

Codziennie rozkwitają jakieś nowe lilie.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny
