Jolu no to wspólnie będziemy się nakręcać

ja chciałabym uzyskać chociaż 30% z tego co ma nasza Goryczka. Szkoda, że wcześniej nie widziałam jej skalniaka, teraz wiem ,że inaczej bym się do mojego zabrała. ale trudno musi zostać taki jaki jest.
tara Mikołaj do mnie zawitał, jestem ciekawa skąd wiedział ,że cały rok byłam bardzo grzeczną dziewczynką

i jeszcze przyniósł cały worek prezentów, nie zaglądałam do środka ,ale przpuszczam ,że są tam roślinki o których marzę
Goryczko tak intesywnie myślę o moim tworzonym skalniaku, że pół nocy nie spałam . Wyjęłam mądrą literaturę na temat skalniaków, czytam ,oglądam ,myślę i powiem uczciwie jestem w kropce, mam tyle wątpliwości, chyba żle zabrałam się za prace.
Napisz jak głęboko korzenią się krzewinki i iglaczki karłowe. Dlaczego pytam , przed usypaniem ziemii, na samo dno dołu, który wykopaliśmy wrzuciliśmy gruz. Po remoncie bardzo dużo go było, części musieliśmy jakoś się pozbyć stąd pomysł skalniaka. Moi panowie rzucali gruz, trochę usypali za wysoką górkę , wyglądało to tak jak stroma dwustronna zjeżdżalnia na sankach. Póżniej dołożyli z jednej strony gruz, teraz całość już nie wygląda tak stromo. Ale górka na moim równym terenie bardzo się odznacza. Po obsypaniu ziemią , poukładaniu kamienii nabrało lepszego wyglądu ( sama siebie tak pocieszam), układaąc kamienie z jednej strony jeszcze poszerzyłam skalniak o jakieś 70cm.
Teraz mam wątpliwości czy te krzewinki, które mam zamiar posadzić mi nie uschną, na skalniaku jest usypana warstwa gorszaj ziemii piaskowej ok 30 cm na to ziemia też nie za dużo chyba 20 cm grubości, a pod tym wszystkim leży ten mój nieszczęsny gruz. Proszę doradż, mogłabym krzewinki posadzić w dolnej części skalniaka, tam na szczęście nie ma gruzu, ale jak to będzie wyglądało sama się zastanawiam.
Proszę bardzo doradż
