

Jolu sasanki są niesamowite, takie maluchy, że nawet łodygi nie widać, a kwiatem się pysznią.

Ewuniu bratki z późnego siewu do doniczki. Potem te maluchy wsadziłam do gruntu w październiku i zaczynają dopiero kwitnąć.
Madziu rojniki były wszystkie szare, dopiero od kilku dni nabierają intensywniejszej barwy. Już postanowiłam, że szafirki zmienią miejsce, więc też porozsadzam cebulki.

Wandziu, Martuś też wydawało mi się, że podmarzły, ale z moim nędznym doświadczeniem trudno mi dociec przyczyny.


Moniczko te maluchy sasankowe, to z ubiegłorocznego siewu. Wysiałam bezpośrednio po dojrzeniu nasion, było z 50 siewek. Część rozdałam, reszta rośnie.

Sabinko czyli mamy jasność, albo obciąć, albo patrzeć na brązowe końcówki liści.

Dzisiaj miałam tak zapełniony dzień, że nawet nie przeszłam przez ogród. Jutro zaplanowałam sadzenie małych bukszpanów na rabacie przy domu i popielenie, bo chwasty na grządkach rosną najszybciej.
