Ogródek Robaczka cz. 2

[AniaDS]

Akurat na zdjęcia pięknych róż trafiłam

[asia2]

Świeci słońce , oby mu się do jutra nie znudziło...

[ewamaj66]

Ten jasny powojnik to Błękitny Anioł? Tak mi się skojarzył. Pasowałby mi taki kolor przy różowych różach
Zdążyłam poobcinać część przekwitniętych piwonii, potem deszcz mnie wykurzył z ogrodu Ogólnie nędza, bo nic nie można zrobić z chwastami, które rosną jak szalone.

[konwalia12]

Kasiu, często do Ciebie zaglądam, właściwie codziennie patrzę na Twoje zdjęcia, te z wycieczki i ogrodu, ale rzadko się odzywam . Mam nadzieję, że się nie gniewasz?

Wszysko bardzo mnie urzekło, jednak wydaje mi się, że Twój ogród robi większe wrażenie niż jakieś tam Miami ;) . A zwłaszcza te róże -----> Twoja Heidi jest widać odporna, u mnie tez jak na razie brak oznak chorób, tylko na niektórych krzaczkach pojawiają się plamki od spodu.

Ogród najbardziej szaleje, kiedy się go nie widzi- przyznam Ci rację Ale za cały miesiąc pobytu we Francji może stać się niewidoczny i zarosnąć. W każdym razie ja do tego nie dopuszczę!

Pozdrawiam serdecznie!

[heliofitka]

Co wy macie z tym deszczem Gdzie nie zajrzę, tam rośliny zroszone kroplami deszczu, a znudzone ogrodniczki siedzą przed monitorem
Ja całe popołudnie spędziłam w ogrodzie, bo nareszcie zelżał upał i mogłam rozprawić się z chwastami.
Nie wspomnę o tym, że wyglądałam deszczowych chmur, które obiecały mi niektóre forumki
Kasiu to musi być niesamowite uczucie, kiedy po powrocie zastaje się ogród w pełnym rozkwicie
I to nie jeden krzaczek, czy dwa, ale gdzie nie spojrzysz, tam kwitną rozkoszne kwiaty.

[ElleBelle]

Kwiatki na Ciebie czekały żeby się dostojnie pokazać ,nie mogę pochwalić jednego bo się obrażą Wszystkie są cudowne a ogród wycackany

[JagiS]

Kasiu - Robaczku, popatrz, jaka mądrość przemówiła w wypowiedzi Aguniady

[x-S-l]

hmmmm Kasiu......gdzie Ty jesteś?
jakby co to zajrzyj do mnie - Rhapsody mi zakwitła! i jest niebieskawa!!!!!

[robaczek_Poznan]

Po południu wyszło trochę słonka i udało mi się coś zrobić w ogrodzie. Trawnik poszedł do fryzjera, M przyciął ile się dało, choć trawa wciąż mokra. Napracował się bidulek... Potem zawieźliśmy świeżą trawkę do pobliskiej stadniny i nakarmiliśmy konie Przy okazji obejrzeliśmy szkółkę iglaków i zauroczył nas zbudowany tam staw..M powoli przekonuje się do operacji "oczko"
Może w przyszłym roku...Potem trochę odchwaściłam ogród na przyjazd gości i posadziłam różyczkę - Whiter Shade of Pale, która dostałam dzisiaj przesyłką od Aguniady Wieczór zastał mnie w ogrodzie, więc nowych fot nima

Aszka, masz rację, deszcz w nocy i słoneczna pogoda w ciągu dnia to wymarzony scenariusz pogodowy, jaka szkoda, że tak rzadko się sprawdza..
Marta, Agnieszka, padało u mnie do 14, potem trochę się przejaśniło i wyszło .... słonko !!!

Kasiek, chcesz żebym zawału dostała? Nie możesz od czasu do czasu trochę brzydszych zdjęć dawać?
(..)

haha i kto to mówi?? Po każdej serii Twoich fotek zapadam na głęboką różyczkę i świruje na punkcie kolejnej róży (której oczywiście nie ma nigdzie poza Warszawą ;-))Beatko, poważnie, ja dopiero raczkuje w różanych kompozycjach, mam je pierwszy rok. Podoba mi się wspomniane przez Ciebie połączenie z szałwią, czy lawendą, ostróżkami i naparstnicami, dzwonkami..Jest tyle pięknych ogrodów różanych na Forum, skąd czerpię inspirację, że nie sposób wymienić wszystkich. Miło mi jednak, jeśli jakiś mój pomysł Ci się spodoba i będziesz wprowadzać do swojego ogrodu
Jagódko, wody dość Ziemia u nas gliniasta, ponoć różom taka pasuje. A czy mam do nich rękę..? hmm..Jak dotąd moja miłość do róż była platoniczna ;-)) Będzie mi miło, jeżeli one mnie polubią... Powojniki nawoziłam na wiosnę, długodziałającym granulatem. Większość to młodziutkie krzaczki (tegoroczne i ubiegłoroczne), więc z nawożeniem nie przesadzam.
Julka, buszowałam dzisiaj i to ostro - w chwastach!Jutro mam gości, chciałabym, że ogród wyglądał jako tako...
Aguś, bardzo dziękuję za taki serdeczny komentarz - postaram się zasłużyć na takie pochwały Mam wiele doskonałych wzorów tu, na Forum - Twój ogród jest jednym z nich
AniuDs, miło, że wpadłaś! Moja różanka jeszcze skromna, ale rozglądam się za następnymi.. ;-))
Asia, pogodę mamy zamówioną - będzie ładnie!
Ewa, tak, ten powojnik to Błękitny Anioł - fajny bladawiec. Ja dzisiaj wyrywałam chwasty w przerwach deszczu, po południu się wypogodziło. Życzę słonka!
Konwalio, miło mi, że zaglądasz! ja też często zwiedzam zaprzyjaźnione wątki nie zostawiając śladu. Czasami tylko wzdycham i rozkoszuję się widokami, bo jest coraz piękniej we wszystkich ogrodach...Heidi dobrze się trzyma mimo sporego deszczu, prysnę ją topsinem wkrótce, bo są pierwsze plamki na dolnych liściach..Wow, wyjeżdżasz aż na miesiąc? Ogród pewnie zarośnie gąszczem
Iwonko, mamy teraz dwie strefy klimatyczne w Polsce - Ty masz teraz Miami ;-)) Deszcz wysłany priorytetem, ale wiesz jak to bywa z Pocztą Polską... ;-)) Wrażenia ogrodowe po powrocie - bezcenne Każdy kwiatek powąchany, obejrzany, obfocony i przytulony ;-)) Dzisiaj odkryłam np. że Nostalgia pachnie dziwnie znajomo... wiedziałam, że ten zapach coś mi przypomina...już wiem! Fiołki
Elu, większość różyczek grzecznie czekała, mam kilka ulubienic ;-)) Dziękuję za dobre słowo!
Marta, jestem, jestem ;-)) Zasiedziałam się w ogrodzie.. Byłam u Ciebie, Rhapsody widziałam - jest magiczna

[ewamaj66]

Wreszcie trochę słońca Mam nadzieję, że rozwiną się nowe róże, lubią ciepło. Chciałabym, żeby trochę obeschło, mam trochę pielenia w warzywniku.

[bozunia]

Dziewczynki, życzę Wam udanego spotkania w Robaczkowym Ogrodzie Botanicznym Pogodę macie dzisiaj wymarzoną, bawcie się dobrze i jakieś fotki ustrzelcie Pozdrawiam

[edulkot]

Słońce świeci pewnie w całym kraju więc wszyscy w ogrodach pracują w pocie czoła. Ale kwiaty w deszczu też ładnie wyglądają i dużo lepiej rosną jak podlewane.
Intryguje mnie ten powojnik Rooguchi, przecież on nie czepia się podpór to Ty go podwiązujesz każdy jeden pęd toż to roboty co nie miara.

[robaczek_Poznan]

Ewa, u mnie też dzisiaj ładna pogoda, słonko świeci - od rana nie wyłażę z ogrodu
Bozuniu, bardzo żałuję, że Cię nie będzie..chciałabym Cię poznać! Mam nadzieję, że nic straconego i uda nam się wkrótce spotkać!
Majka, Rooguchi nie czepia się podpór, ale wspina się pionowo. W ubiegłym roku znalazłam na niego sposób - na pergoli zawiązałam kilkanaście żyłek i zrobiłam coś na kształt konstrukcji siatki. Powojnik mocno się rozrasta, a każdy dzwonek wyłazi z innej strony dzięki czemu sam się trzyma na tych żyłkach i nie muszę go wcale podwiązywać. Widać to na fotce:

[edulkot]

To coś jak powojnik Juuli, też bylinowy i czasami zagnie się kwiatkiem o podporę ale dla pewności klipsami go co jakiś kawałek przypnę żeby cały nie spadł. Bardzo fajnie to wygląda.

[lulka]

Monotematycznie, ale muszę powiedzieć, ze egzemplarz już jest piekny . Jak długo kwitnie Rooguchi i czy powtarza kwitnienie? W sumie jego kwiaty i tak sie długo trzymaja Jestem z niego baaaardzo zadowolona. Rozwinął sie pierwszy kwiat B. Bride