No to jestem ogrodnikiem

[KLEO1]

Matura poważna sprawa, samo zdanie to nie wszystko, bo co po niej? Ważne życiowe decyzje. Mam nadzieję, że wszystko poszło dobrze. A gdzie byłaś na Lubelszczyźnie? Roztocze może?

[edi13]

Aniu córcia jutro ustny angielski a w przyszłym tyg polski i koniec tylko czekać na wyniki
Kleo tak Roztocze:)

[KLEO1]

Byłam w ubiegłym roku. A spływ jakiś zaliczyłaś? Polecam Tanew i jej szumy.

[edi13]

Kleo ja imprezowałam nie ma jak lubelskie wesela , choć udało mi się zwiedzić Zamość

[KLEO1]

A więc Ty pojechałaś imprezować, a ja głupia myślałam, że Ty ambitnie zwiedzasz naszą polska ziemię. Zamość jak dla mnie jest mało klimatyczny, trochę za bardzo poukładany, taki pod linijkę, wolę Sandomierz, czy Kazimierz.

[edi13]

Kleo ja już od lat tam jeżdżę i dopiero zwiedziłam Zamość a gdzie Sandomierz i inne . Zawsze mało czasu , jak wpadamy na tydz to koniecznie cała rodzinę trzeba objechać i na zwiedzanie czasu brak

[KLEO1]

Ja do Sandomierza mam dwie godziny jazdy samochodem, więc jak mamy ochotę ze znajomymi gdzieś wyskoczyć, to czasem tam jeździmy. Bardzo lubię to miasto. Na rynku jest muzeum z dawnymi ubiorami, bronią i przyrządami do tortur, w piwnicach kamiennicy, polecam tam pana opowiadającego o historii miasta i okolic. Jest po prostu boski, dzieciaki nie chcą wychodzić i słuchają z otwartymi ustami.

[aneczka1979]

Kleo sio do swojego wątku, by swoje piękności nam pokazywać!
A nie zagadujesz tu Edi i przez Ciebie nie ma ona czasu pokazać nam swoich areałów z hektarami cudownych róż i powojników.

[KLEO1]

Oj tam, zaraz moja wina. Przecież to Edi sama się ociąga, ja nawet ją stronę wcześniej poganiałam.

[edi13]

W końcu ciepełko , ogród w miarę ogarnięty . Wczoraj dojrzałam pierwsze objawy mączniaka prawdziwego na różach , opryskałam wszystkie roślinki profilaktycznie może choć trochę uchroni to moje roślinki przed zarazą
a teraz obiecane fotki






Teraz zmykam i proszę o zamknięcie wątku.

Do zobaczenia może gdzieś, kiedyś

[aneczka1979]

Ślicznie Edi. Piękne sztuki. Mam nadzieję, że mączniak nie będzie postępował.
I jedna prośba: by to :"kiedyś" nie trwało zbyt długo.