
Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
-
- 500p
- Posty: 665
- Od: 29 sie 2010, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
przyszedłem za berberysami
Dorotko jak nazywa się ten wyższy żółto pomarańczowy bardziej strzelisty, w sezonie ma liście zupełnie zielone? A ten z ostatniego zdjęcia to miniatura?

Rysiek
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
Słusznie kusisz berberysami, już jakiś czas temu zaplanowałam zwiększyć ich liczbę
Dzisiaj jednego dowiozła Marta
Jestem happy 

Dzisiaj jednego dowiozła Marta


Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
Dorotka, kawał dobrej roboty wykonany, możesz z czystym sumieniem zaliczyć kończący się sezon do udanych, taki mocny akcent na koniec! Ta kamienna oprawa super, tylko masz rację bojąc się o chwasty...Ale na wszystko są sposoby, są takie środki, które nie pozwalają wyrastać chwastom, ja mam taki środek, który nie pozwala się przebić trawom wszelakim, u mnie to największa zmora...Nazywa się Goal, poczytaj...Ja wciąż z pewnymi obawami go stosuję, prawie nie stosuję
, stąd moje kłopoty...Ale widziałam efekty w szkółce...Bo to właśnie środek stosowany przez szkółkarzy...Pewnie nie jedyny...

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
Dorotko przyszłam podziwiać berberysy.....są naprawdę piękne....jestem pewna, że w przyszłym sezonie kilka zamieszka w moim ogrodzie.....nie wiem jak zmieszczę i gdzie.....ale na pewno będą




- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
Dorotko, ale się napracowałaś przy nowej rabacie. Nie dziwię się że odkładasz na wiosnę sadzenie kolejnych róż. W końcu dołki pod nie się kopie solidnie, zwłaszcza jeśli trzeba dać lepszej ziemi. Jestem bardzo ciekawa nowego sezonu u Ciebie, tyle się pozmieniało, nowe zakątki będą sobie dojrzewać przez kolejne pory roku. Jedno jest pewne - w sumie to dobrze że idzie zima, wyobrażasz sobie że jej nie ma i pracujesz wciąż na pełnych obrotach? Ja już nie 

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
Majeczko, no niby nie róże, ale roslinki równie urocze
Wando, granice może trudno ustalić, ale dla mnie wyszukiwanie kolejnej odmiany, różniącej sie czasem jakimś niewielkim szczegółem tylko dlatego, że nowsza to jest już kolekcjonerstwo. Na szczęście jakoś nie mam takich zapędów. Jeśli odmiana jest ładna, dobrze rosnąca to może być i popularna i starsza, nieistotne. Choć i ja lubie czasem nabyc jakiś rarytasik, byle nie za kosmiczna cenę.
Ryszardzie witam w moim ogrodzie. Mam nadzieję, że czasem zaglądniesz nie tylko dla berberysów
Ten berberys o który pytasz to Golden Torch. Liście w sezonie są seledynowo żółte. Piekny, nie przypala się w słońcu. Poszukam zdjęć z wiosny i lata.
Ostatni to Orange Beskid a przynajmniej taki kupowalam. Co prawda nie ma zielonej obwódki na lisciach, ale podobno tak może sie zdażyć. Poczekam do przyszlego roku. Dorasta do 100cm.
Jola, jakiego? Bardzo, bardzo lubię berberysy. Musze zrobić inwentaryzację moich ogrodowych. bardzo chciałabym posadzić jeszcze Marię i Erectę ale zwłaszcza na tego drugiego nie bardzo mam miejsce
Marta, poczytałam, rzeczywiście ciekawie to wygląda. Tym bardziej, że podobno niszczy skrzyp. który u mnie szaleje
Co prawda i ja niechętnie stosuję takie środki w ogrodzie. Staram się dokładnie oczyszczać miejsce pod nowe nasadzenia a potem zostaje plewienie. Najbardziej obawiam sie perzu, zobaczymy co będzie sie działo w przyszłym roku.
zastanawiam sie czy dobrze zrozumialam ulotkę
Tworzy powłoke na glebie? to znaczy, ze co? Posmarować
Agnieszko polecam. Niektóre odmiany sa maleńkie, wielkości np kępy żurawki. Taki Bagatelle dorasta tylko do 30-40 cm.
Aniu, przyznam sie szczerze, że jestem juz zmęczona pracami ogrodowymi i z ulgą przywitam koniec sezonu. Zostały co prawda liście do sprzątnięcia, ale to już drobnostka, jeden dzień grabienia. Czekam aż wszystkie opadna i załatwię to za jednym zamachem.
Powinnam co prawda zrobić porządek w jeziorku przed zimą, ale nie wiem czy się zmobilizuję
Kilka jesiennych impresji. Liście lecą na potęgę, już wkrótce drzewa i krzewy będą gołe.





Wando, granice może trudno ustalić, ale dla mnie wyszukiwanie kolejnej odmiany, różniącej sie czasem jakimś niewielkim szczegółem tylko dlatego, że nowsza to jest już kolekcjonerstwo. Na szczęście jakoś nie mam takich zapędów. Jeśli odmiana jest ładna, dobrze rosnąca to może być i popularna i starsza, nieistotne. Choć i ja lubie czasem nabyc jakiś rarytasik, byle nie za kosmiczna cenę.
Ryszardzie witam w moim ogrodzie. Mam nadzieję, że czasem zaglądniesz nie tylko dla berberysów

Ten berberys o który pytasz to Golden Torch. Liście w sezonie są seledynowo żółte. Piekny, nie przypala się w słońcu. Poszukam zdjęć z wiosny i lata.
Ostatni to Orange Beskid a przynajmniej taki kupowalam. Co prawda nie ma zielonej obwódki na lisciach, ale podobno tak może sie zdażyć. Poczekam do przyszlego roku. Dorasta do 100cm.
Jola, jakiego? Bardzo, bardzo lubię berberysy. Musze zrobić inwentaryzację moich ogrodowych. bardzo chciałabym posadzić jeszcze Marię i Erectę ale zwłaszcza na tego drugiego nie bardzo mam miejsce

Marta, poczytałam, rzeczywiście ciekawie to wygląda. Tym bardziej, że podobno niszczy skrzyp. który u mnie szaleje

zastanawiam sie czy dobrze zrozumialam ulotkę


Agnieszko polecam. Niektóre odmiany sa maleńkie, wielkości np kępy żurawki. Taki Bagatelle dorasta tylko do 30-40 cm.
Aniu, przyznam sie szczerze, że jestem juz zmęczona pracami ogrodowymi i z ulgą przywitam koniec sezonu. Zostały co prawda liście do sprzątnięcia, ale to już drobnostka, jeden dzień grabienia. Czekam aż wszystkie opadna i załatwię to za jednym zamachem.
Powinnam co prawda zrobić porządek w jeziorku przed zimą, ale nie wiem czy się zmobilizuję

Kilka jesiennych impresji. Liście lecą na potęgę, już wkrótce drzewa i krzewy będą gołe.




- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
U mnie już gołe.
Właściwie to śnieg już może padać, bo strasznie pusto w ogrodzie się zrobiło.
Wygląda jak wygolona łąka.
Trochę to przygnębiające.
Właściwie to śnieg już może padać, bo strasznie pusto w ogrodzie się zrobiło.
Wygląda jak wygolona łąka.
Trochę to przygnębiające.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
Tajemniczy ogród
Niezwykły jesienny klimat. Róże jednak potrafią zadziwić-kwitną mimo zimna.

- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
Dorotko, co to za piękność?dodad pisze:
-
- 500p
- Posty: 665
- Od: 29 sie 2010, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
Dorotko jak już znalazłem Twój wątek i mam go zaznaczony będę częstym gościem i serdecznie dziękuję za zaproszenie 
dziękuję również za podanie nazw berberysów z wiosną zaczynam polowanie na oba, nie wypada mieszkać w Beskidach i nie mieć Orange Beskid ;)

dziękuję również za podanie nazw berberysów z wiosną zaczynam polowanie na oba, nie wypada mieszkać w Beskidach i nie mieć Orange Beskid ;)
Rysiek
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
Śliczności berberysowe, tak łądnie skomponowane z innymi nasadzeniami na rabatce. Wiesz, jeśli chodzi o Erectę, to on wydaje się nie wymagać zbyt dużo miejsca - ma charakterystyczny kolumnowy pokrój, chyba że w późniejszym wieku bardziej się rozrasta na boki. Ale to ładna odmiana, różnie sie wybarwia w zależności od stanowiska.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
Dorotko, śliczne jesienne impresje. Najładniejsza ta pierwsza fotka z oczkiem i trawami. Na przyszły rok do kalendarza w sam raz.
Na jednym zdjęciu widać, że szykujesz megakamienną ścieżkę. Ślicznie się zapowiada.

Pozdrawiam. Romek.
Lata wcześniejsze
Lata wcześniejsze
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
Popryskać!dodad pisze:Tworzy powłokę na glebie? to znaczy, ze co? Posmarować![]()


- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
Grażynko pusto? u ciebie? to chyba niemożliwe
Śnieg jeszcze trochę niech się wstrzyma
Ewcia, to niestety już ostanie podrygi róż, przynajmniej u mnie.
Ogród powoli szykuje się do snu.
Asia, będziesz się nią zachwycać w przyszłym roku. To Piruette
Wspaniała róża
Ryśku, będzie mi miło. Berberysy naprawdę warto posadzić, będziesz zadowolony. Ja też zamierzam jeszcze troche dosadzić.
W której części Beskidów mieszkasz?
Aga, Erecta początkowo jest wąska, ale widziałam okaz kilkuletni, który jednak wymaga troche miejsca. Cóz mam cała zimę na przemyślenia
Wiesz, podobają mi się jednorodne nasadzenia, ale jakoś nie mogę wprowadzić takich u siebie w ogrodzie
Więc staram sie komponować roslinki, które mi się podobają w jakieś ciekawe układy. Czasem wyjdzie fajnie, czasem mniej, ale od czego łopata
W każdym bądź razie dziękuję za miłe słowa.
Romku, dziękuję, mimo wszystko lubię jesień. Zdjęcia teraz wychodzą znacznie ładniejsze niż latem w ostrym słońcu.
Kamienna ścieżka to króciutkie dojście do placyku pod łukiem z rózami. Docelowo ma tam stać ławeczka. No chyba, że przez zimę kaiś inny pomysł się urodzi
Marta, chyba zrobię taki eksperyment, zimą rozglądnę sie za tym preparatem. Róże też niepodobne do trawy, może by popryskać między
Na dobranoc żurawki w zachwycających barwach


Kiścień

i powojnik


Śnieg jeszcze trochę niech się wstrzyma

Ewcia, to niestety już ostanie podrygi róż, przynajmniej u mnie.
Ogród powoli szykuje się do snu.
Asia, będziesz się nią zachwycać w przyszłym roku. To Piruette


Ryśku, będzie mi miło. Berberysy naprawdę warto posadzić, będziesz zadowolony. Ja też zamierzam jeszcze troche dosadzić.
W której części Beskidów mieszkasz?
Aga, Erecta początkowo jest wąska, ale widziałam okaz kilkuletni, który jednak wymaga troche miejsca. Cóz mam cała zimę na przemyślenia

Wiesz, podobają mi się jednorodne nasadzenia, ale jakoś nie mogę wprowadzić takich u siebie w ogrodzie


W każdym bądź razie dziękuję za miłe słowa.
Romku, dziękuję, mimo wszystko lubię jesień. Zdjęcia teraz wychodzą znacznie ładniejsze niż latem w ostrym słońcu.
Kamienna ścieżka to króciutkie dojście do placyku pod łukiem z rózami. Docelowo ma tam stać ławeczka. No chyba, że przez zimę kaiś inny pomysł się urodzi

Marta, chyba zrobię taki eksperyment, zimą rozglądnę sie za tym preparatem. Róże też niepodobne do trawy, może by popryskać między

Na dobranoc żurawki w zachwycających barwach


Kiścień

i powojnik

