Grażynko, u mnie podobnie......wieczorkiem lałam ponad 3 godziny, a w nicy padało

....ale nic to......niech pada, bo sucho okrutnie...
Co do żurawek, to ja też już pogubiłam się z odmianami i stwierdziłam, ze przestaję na siłę zapamiętywać.....bo i tak później nic z tego nie wiem, tym bardziej, ze one takie zmienne, w cieniu inaczej wyglądają, na słońcu inaczej.....i zgadnij czy to ta sama czy inna
