Ślimacze wzgórze

[leszczyna]

ojjjj LUSIA.....masz oko potrafisz..... pod pierzyną wypatrzeć piękności kwiatowe......

[dwostr]

Lusiu,czy ten pierwszy rozchodnik kwitnie różowo i jest niziutki?Pytam,bo mam o podobnych listkach,ale u mnie nie wybarwiły się tak pięknie

[imer]

Rozchodniki super wyglądają, mam u siebie też jakieś, nie bardzo jeszcze wiem jakie... i jakieś inne takie skalniakowe też... w przyszłym sezonie planuję zrobić porządek ze "skalniakiem"

[Mirabela]

Lucynko ten ze zdj. pierwszego to taki ciekawy. Nie umiem powiedzieć czy go znam. Mięsist, pięknie przebarwiony i po zmoczeniu przez deszcz wygląda jak rozrzucone koraliki. Masz zdj. kwitnącego, jeśli w ogóle kwitnie.

[Lusia 57]

Małgosiu i Agatko, po pięciu latach ja też zhardziałam, jak coś nie przezimuje to na kompost.

Olu, chyba masz rację,to może być ościsty. Ten rozchodnik "kradziony". Szybko się ukorzenia i rozrasta.

Krysiu, w ubiegłą niedzielę tak było brzydko, że usilnie szukałam czegoś ładnego, no i coś znalazłam.

Danusiu i Mireczko, wydawało mi się, że mam wszystkie roślinki sfotografowane. A ten rozchodnik niestety nie miał sesji zdjęciowej. Znalazłam kilka fotek gdzie tylko załapał się. Wiosną listki miał różowo-sino-zielone i kwiatki żółte.






Remi, ja nie mam skalniaka. Mam założoną mała rabatkę pod brzozą. W pierwszym roku mojej przygody dostałam kilka roślinek sucholubnych więc posadziłam je w cieniu małej brzózki bo tam było bardzo sucho. Brzózka się rozrosła i chyba pora te roślinki przenieść w inne miejsce.

[Mirabela]

Takie ciekawe małe cudeńko.

[imer]

Lusiu, u mnie to tez bedzie bardziej taka rabatka, a nie typowy skalniak. Zreszta zobaczymy co z tego wyjdzie.
Od rana kropi lekki deszczyk, u Ciebie tez?

[Mirabela]

Remi, u mnie w nocy popadało, w tej chwili to dość pochmurno i wietrznie.

[Lusia 57]

Remi,u mnie na Kociewiu w południe było tak




a jak wyjeżdżałam czyli kilka minut później rozpadało się i grzmiało.
W Gdańsku, około czternastej było tak


Mireczko, na Wybrzeżu pochmurno i wieje. Deszcz chyba padał kiedy byłam na wsi. Sprawdzałam czy wichura nic nam szkód nie wyrządziła. Wszystko zastaliśmy na swoim miejscu tylko gałązki sosnowe ze stroisza zmieniły miejsce.

[Stachu 1956]

Piękny grudniowy widoczek z Kociewia .

[Lusia 57]

Kilka fotek z mego ogrodu.

[Stachu 1956]

Lusia , wg literatury fachowej skutecznośc zwalczania kreta to 50 % , czyli z drugą 50 trzeba życ w symbiozie .

[Lusia 57]

Nasiona języczki pomarańczowej w słońcu



Przemarznięty pączek



Rozchodnik ma jeszcze trochę koloru



Kilka listków na krwistej porzeczce



Liście truskawki też ładne



Przebarwiona bergenia


-- 4 gru 2011, o 16:22 --

Stachu, masz rację. Wiosną rozgrabię kopczyki i narobię trochę hałasu może część się wyniesie.

[moniczek]

Lusiu pokazujesz piękne ciepłe kolorki to od razu lepiej na duszy w taką pogodę. Moje bergenie jeszcze zielone, ale zastanawiam się nad ich przesadzeniem w przyszłym roku, bo nie kwitną. Rozchodniki mam już zaschnięte, a sadzone tej jesieni truskawki jeszcze się trzymają. Trzy dni temu wróciłam z ciepłych krajów i ciężko przestawić się na taką szarugę jaką zastałam u mnie w Wielkopolsce.

[malgocha1960]

Lusiu,a kto zrobił temu białemu skarbowi takie piekne wdzianko? Krety w tym roku to wyjątkowa plaga i paskudna.