
Ponoć piękna pogoda u Was

wiatr wysuszył rabaty i hortensje zwiesiły liście. Już chciałam pobiec z konewką na ratunek hortensji a tu spadły pierwsze krople.
No cóż, spędzimy nastepny dzień na internecie, w ciepełku z kubkiem herbatki w ręku, podziwiając Wasze piękne ogródki.

Krysiu Ignis, bóle barku, łokciów, nadgarstków to nasze przyległości

bulów stawów, kości, plecków, pewnie nie tak jak wygladają

Mój bark po wczorajszym dniu odpoczynku już lepiej się miewa a dzisiejszy deszczyk to dla niego zbawienie.

jak mój trzeba dobrze przykryć na zimę, no chyba że się mieszka we Wrocku

Tak właśnie robię z moim, a ta odmiana dobrze się nadaje na uprawę w donicy bo rośnie wolno i nie przekracza 1,5m. Jak nie to posadź taką
odmianę klonika co jest bardziej odporny na mróz. Ponoć właśnie japoński jest łatwiejszy niż palczasty.
Milutkiego weekendu

Taruś, u mnie tojad w tym roku jakiś niższy i marnieszy, ale lato było suche, może on tego nie lubi? Kapustki są niezawodne przez jesień i nawet zimę
jak nie ma śniegu. Nie wiedziałam że można też je wysiać, jakoś nie widziałam ozdobnych kapustek jako nasionka w sprzedaży.
Nie zazdroszczę nornic Aniu, mi ślimaki wystarczą całkowicie, szkoda tylko że na koty nie można liczyć, a podkarmiam jeże więc chyba też się nie spieszą
by łowić te oślizgłe bestiole

Kijkowa horetensja coraz bardziej mi sie podoba. Jakoś nie za bardzo rośnie odkąd ją kupiłam, ale zmianę miejsca i klimatu musi przecież odchorować
a potem pokaże co potrafi, przynajmniej mam taką cichą nadzieję :P
Uściski

Krysieńko Goryczko witaj cieplutko, w sumie fiolety na jesień są bardzo wytworne i pasują do wszechobecnych żółci

Niech Ci hortensje pieknie rosną

Buziaczki
