U storczyków na razie nic nowego się nie dzieje, nie licząc tego, że bardzo dużo pąków żółknie. nakrapiany rózowy miał mieć 2 pędy, ale mu już prawie wszystkie pąki opadły, mimo, że stoi na półce, a więc ma bardzo widno.
Co roku tak jest, to chyba normalne... Jest zimno, ciemno, rzadko pojawia się słońce... Na wiosnę czy w lato żadne pąki nie oblatują, a teraz mnóstwo. Mam nadzieję, że lueddemaniana nie zrzuci pąków, jak już je puści, bo bardzo bym chciala zobaczyć jej kwiaty, tak długo na to czekałam...
A co myślisz o doświetlaniu ? zobacz przecież jak jesteś w pokoju to możesz światło skierować na swoje storczyki .Wielu z nas tak robi i pomaga .Choć moje stoją w tej małej sypialence i tam maja tylko takie warunki jakie natura im zafunduje czyli wcześnie robi się ciemno, mają ciemno.Śpię do 9,30 i dopiero wtedy odsłaniam rolety ,czyli nie doświetlam, nie dogrzewam wręcz trochę chłodzę bo wietrzę i nic takiego się nie dzieje .Może jak któraś z dziewczyn Ci pisała może za mało je odżywiasz .Pamiętaj tu jest wiele miłośników którzy maja wielka wiedzę na temat tych pięknych roślin tak jak Ty i niektóre rady warto wziąć po uwagę . I życzę Ci Dusiu żebyś się doczekała wymarzonych kwiatuszków u lueddemaniana
Lampka lampce nierówna, nie każde światło będzie stymulowało kwiatki, niestety.
Kasiu, a co do odsłaniania okien, to jak wiem, że mam zamiar pospać dłużej, przed położeniem się podnoszę zasłonki w pokoju ze storczykami. Wtedy nikt nic nie traci.
U mnie raczej by było ciężko z doświetlaniem, bo ja nie mam ich w akwarium, tylko normalnie na oknach i stoliku. Mają tylko tyle światła, ile w dzień. Co do nawozu, są regularnie nawożone, co parę podlewań, ostatnio chyba przedwczoraj były podlane z nawozem, tym razem target. Vand nie nawoże, bo ich woda jest używana także do podlewania Phal., po prostu sobie nabieram wody z wiadra do podlewaczki.
Dzisiaj było dużo słonka i porobiłam fotki, później je wstawię.
Akurat dzisiaj tak ładnie slonko przyświecało, to postanowiłam dostać storczyki z okna i porobić zdjęcia, choć niektóre naprawdę cięzko zdjąć, więc rzadko im robię fotki. Phal. pink panther jak zwykle ma mnóstwo pędów no i bardzo duże keiki, ktore muszę wkrótce oddzielić. Phal. violacea x amboinensis x spica puszcza 6 czy 7 "cosiów" na oczkach, ktore zasmarowałam keiki pastą, oby choć kilka z nich było keikami... Bardzo bym chciała rozmnożyc tego storczyka, bo to rzadka odmiana i nie da się go za bardzo kupić. Już trochę oczek z keiki pastą ożyło, ale jak na razie wszystkie to odgałezienia, choć jest jeszcze pare niewiadomych, oby to były keiki.
Żółty w słonku tak wyszedł, jego kolor bardziej chłodniejszy jest, ale też ładny. Miał mieć nowy pędzik, ale nie wiem czemu zesechł się i kwitnie tylko na przedłużeniu starego. Dużo jeszcze Phal. ma pąki, ale sporo już zżółkło .
Dusiu ja swoje w pokoju doświetlam na parapecie nie mam akwarium .Te w sypialence chyba się przyzwyczaiły do tego co mają Marysiu ja nie mogłabym spać z odsłoniętymi oknami, przed moim blokiem jest wieżowiec i tyle okien jest oświetlonych wiec bym nie usnęła ale tak jak już pisałam tym storczykom to nie przeszkadza .Pięknie pączkują Dusiu zdjęcia jak zwykle świetne ,kwiatuszki cudne
U mnie raczej byłby problem z doświetlaniem, ale jak kiedyś bedę mieć orchidarium, to będę musiała coś pomyśleć. Teraz muszą jakoś wytrzymać, za kilka miesięcy dzień znowu się zacznie wydłużać to i światła więcej będzie. Tylko się teraz martwię o pędziki i zaczątki keików (?), bo bardzo bym chciała, żeby "cosie" na storczykach okazaly się keikami. Bardzo chcę rozmnożyć tetraspisa i violacea x amboinensis x spica. Szkoda, ze z Vandami się tak nie da... Ta bordowa woskowa właśnie zaczyna przekwitać. mam nadzieję, ze na wiosnę znowu okwitnie, bo była taka piękna... To chyba największa Vanda w mojej kolekcji, łącznie z korzeniami może mieć ponad metr. Większa była tylko ta, co ją kupiłam 3 lata temu i wkrótce potem padla od deszczówki, tamta to same korzenie miala na metr. Byla przecudna...