Kochani, witam Was serdecznie
Wszystkim bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa

Mam nadzieję, że wybaczycie mi moją nieobecność, ale muszę na nowo poukładać swój plan działania

Nawet nie przypuszczałam, że pójście dziecka do szkoły to taka rewolucja

Plan zajęć taki sobie, ale wywalczyłam szkolny autobus,który trzy razy w tygodniu będzie przywoził P do domu, a dwa razy zabierał na 8.00 do szkoły. Wczoraj czekałam już na Niego przy drodze i czułam się jak Forrest Gump, brakowało tylko skrzynki pocztowej i fruwających piórek

Nie wiem jeszcze, jakie będą dodatkowe zajęcia- okaże się w najbliższym czasie. P szkołą zachwycony i muszę przyznać, że przez te kilka dni bardzo wydoroślał.
Weekend mieliśmy słoneczny i ciepły, ale od wczoraj leje jak z cebra. W ogrodzie coraz bardziej jesiennie, chociaż ciągle pięknie. Mam nadzieję, że pogoda się poprawi, bo mam mnóstwo zaległej pracy, a i sadzić czas zacząć
Mam nadzieję, że uda mi się Wszystkim dpowiedzieć w Waszych wątkach.
Kwitną pierwsze zimowity. Na ostatnim zdjęciu mahonia pośrednia, której udało się odzyskać formę po ostatniej zimie.
Pierwsza tegoroczna kania i dojrzewająca miechunka.
Miłego popołudnia 