Fabi, mam karmnik i faktycznie można po nim chodzić, nic go nie rusza
Ale wolniutko mi przyrasta.
Basiu, zrobi się
Monia, tam się przyda wilgoci trochę, bo każda kropla wody spływa z tej powierzchni.
Kora pewnie dużo lepiej wodę zatrzyma.
No i znowu trzeba zamówić kilka worków...
Pan ze sklepu to już może na oślep do mnie jechać
Jacku, garaz powstał w maju, rabatka jakoś w czerwcu, dlatego wciąż nie wykończona.
Ciągle mi czegoś tam brakuje.
Aniu, wykorzystam Twoje rady

, mam te wszystkie roślinki, więc je trochę skubnę i posadzę jak trzeba.
Płyt jednak nie dam, uzbieram na kamienie, będzie mimo wszystko lepszy efekt

.
Domiś, dzięki
Tempem mi nie ustępujesz
Huśtawka to robota teścia, on ma dryg do tego

, siedzisko z bliska mogę cyknąć jutro
Izuś, będzie kamienna
Tylko nie wiem kiedy
Halinko, ja mam szyszki na rabatach, ale kora jednak się lepiej trzyma, szyszki na równych rabatkach wylatują na trawę a co dopiero na takiej skarpie.
No, chyba, że pies poszedłby na łańcuch
Gosiu, cieszę się, że Ci się podoba
Mam nadzieję, że kora jeszcze doda jej uroku.
Grażynko, lubię coś robić, więc dlatego i ogród powstaje.
A kiedyś miałam plan... iglaki i trawnik...
