Kwiatoterapia u Asi

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ma-Do
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1754
Od: 22 lut 2010, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Asiu,uspokoję Cię ,kret ładnie omija korzenie roślin bo na szczęście ich nie jada.Większym zagrożeniem dla korzeni i cebulek są nornice,które korzystają z korytarzy kreta.Ale nornic chyba nie masz?
Czekam na wiosnę u Ciebie. :wit i jak zwykle piękne fotki.
Pozdrawiam , Małgosia
Moje wątki
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Małgosiu, ja sama nie wiem co tam jeszcze pod ziemią siedzi.
Cebulki narcyzów zniknęły ale chyba pożarte przez jakieś robale.
Po czym poznać, że w ogrodzie jest nornica?
Chociaż uważam, że kret, nagie ślimaki i opuchlaki to, jak na jeden ogród, stanowczo wystarczy :lol:

Zdjęcia wkrótce (może coś wreszcie zakwitnie ;:224 )
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Asia, ja poleciałam na kreta Izie Tamaryszkowi takie urządzenie ultradźwiękowe. U mnie sprawowało się bardzo dobrze. Sprawowało bo się w tym roku zepsuło.
Własnie zadałam pytanie Izie czy poskutkowało u niej, ale chyba na efekty jeszcze za wcześnie.
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Gosiu, i mnie o nim pisałaś ale jakoś się waham.
Właściwie to powinnam zastosować wszystkie metody jednocześnie.
Któraś by poskutkowała tylko nie wiadomo która :D .
Ale skoro Małgosia pisze, że nie niszczą roślin to właściwie po co je gonić.
W końcu kopczyki z trawnika można rozgarnąć i śladu nie będzie.
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Asiu nornice nie zostawiają kopczyków ,ale same dziurki w ziemi...nieraz może być usypanej ziemi garstka...kret ma zdecydowanie większy kopiec...Krety nie wygryzają korzeni,ale powodują puste przestrzenie w korzeniach ,co też doprowadza do uschnięcia rośliny...
Jeżeli masz nornice,to najłatwiej zlikwidować gniazdo właśnie o tej porze roku..Wiosną są wygłodniałe i zjedzą wszystko...Gdy zauważę dziurkę ...przy niej sypię duże granulki różowej trucizny i przykrywam odwrócona doniczka -na nią dociskający kamień...Codziennie sprawdzam ,czy trucizny ubyło...
Na krety pułapka -rurka z dwiema zapadkami po obu stronach...(metalowe koniecznie,plastikowe są beznadziejne)...Z tym jest trochę zabawy,ale jest skuteczne...a przede wszystkim nie uśmierca się te pożyteczne zwierzątka,ale kontrolować trzeba rurkę ,aby móc przenieść kreta w inne miejsce... :D
Nieraz tylko jeden kret potrafi przejść z jednego końca ogrodu na drugi...
No tak...ale Ty masz duży ogród...większy problem...
Na opuchlaki stosowałam nicienie ,można je kupić w internecie...są bardzo skuteczne... :D
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Nelu, dzięki ;:196 kochana jesteś!
A co zrobić z tymi wygryzionymi korytarzami? Zalać wodą? Zasypać ziemią>

Na dobranoc mam coś dla Ciebie:
http://www.rose-works.com/
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Nela, sypiesz rowiązania jak z rękawa. :D
Masz rację, że krety powodują puste przestrzenie pod roślinkami, a jak nie ma ziemi roslinka nie ma co jeść i pić.
A z drugiej strony, jak są krety, to znaczy, że mamy jakieś robactwo w ziemi, bo coś przecież muszą jeść.
Ja mam mnóstwo pędraków. Nie wiem, czy to paskudztwo nie zniszczyło mi własnie trawnika. Jakby był kret wyżarł by to, al też by zniszczył trawnik.
No i weź się człowieku zdecyduj co lepsze, wyschnięty trawnik, czy kopczyki?
Awatar użytkownika
Tosia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12603
Od: 13 mar 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chorzów

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

:wit Łoł, matko, a co to są NICIENIE??????
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Tosiu, nicienie to są takie żyjątka, które kupuje się do walki z opuchlakami.
Przyrządza się z nich zawiesinę wodną, którą podlewa się teren z roślinami dotkniętymi tym szkodnikiem (zwłaszcza Rh, na których widać wyraźne ślady uszkodzeń liści z charakterystycznymi, okrągłymi dziurami)
Nicienie z ziemi przedostają się do ciał larw opuchlaków żerujących w ziemi i uśmiercają je. Później opuszczają ciało larwy i ruszają dalej w poszukiwaniu nowej ofiary.
To tak w skrócie.
Nie brzmi to zbyt romantycznie ale lepsze to niż chemia w ogrodzie zwłaszcza, że preparat, który był najbardziej skutecznu (Diazol) został wycofany ze sprzedaży.
Awatar użytkownika
Fabi 12
1000p
1000p
Posty: 1253
Od: 18 sty 2010, o 21:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radwanice i Konin Żag.

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

No dobrze, a czy gdzie urzęduje kret? Może podje te opuchlaki?
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Hmmm...tego nie wiem ale po cichu na to liczę.
Mam i jedno i drugie, ciekawe kto wygra tę nierówną walkę :lol: .
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Dziś przyszła kolejna dostawa lilii, tym razem z Krotona.
Co prawda cebule nie mają indywidualnych opakowań ani etykiet (każda odmiana w "reklamówce" z dodatkiem torfu i odręcznie napisaną nazwą odmiany)
ale za to zdrowe i naprawdę ogromne. Zdarzają się też podwójne cebule. No i doliczyłam się gratiska.
Liczę na zgodność odmianową ;:170

Do mojej kolekcji dołączyły:
Lilia Orienpet - Robina - różowa
Lilia Speciosum Rubrum - różowa, nakrapiana, wygięte do góry płatki jak u martagonów
Lilia Orienpet - Donato - różowa z jaśniejszymi końcami płatków
Lilia azjatycka - Vivaldi - jasno różowa z białym akcentem w środku
Lilia LA Trimaru - biała z ciemnymi pylnikami

Siedzą sobie teraz w lodówce i czekają aż przestanie wiać wiatr.
Nie jesten w stanie pracować w ogrodzie jak mną tak pomiata ;:224
Wczoraj udało mi się "zasiać" granulowany obornik.
Daje wściekle. To plus kury i naprawdę można poczuć się jak na wsi :;230
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16305
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Bardzo lubię lilie Vivaldi. Moje są zdrowiutkie już od kilku lat. Zamówione w tym roku prze mnei lilie też siedzą w lodówce, ale jutro jedną spróbuję wsadzić do doniczki, tak po prostu, dla eksperymentu.
Dzisiaj to mieliśmy prawie halny, co? Ja mimo to trochę w ogrodzie popracowałam, bo później wszystkiego nie zdążę zrobić.
Mówisz, że ten granulowany obornik waniajet? Myślałam, że jak go spreparowali, to w ogóle nie ma zapachu :wink:
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Asiu odpowiedzi na temat szkód jakie wyrządzają kreciki już otrzymałaś.Pozostaje dylemat-gonić czy zostawić je w spokoju.
Szkoda ,że kuraki nie dodziobią się do kretowiska i postraszą ich z dobrym skutkiem.
Lilie będziemy bacznie śledzić a potem kupować te naj.. .
Dobrze,że uświadomiłaś mi jak Miss Lucy wysoko rośnie.
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Wandziu, spodziewałam się waniliowego zapachu bo tak było napisane na opakowaniu.
Jak był suchy to jeszcze było znośnie ale jak złapał wilgoci to ... uuuuuch.
Chyba, że ja mam taki wrażliwy nos.
U mnie tak wiało, że kury przestawiało o pół metra, biedne nie wiedziały o co chodzi.
Tak mi było ich szkoda, że spacer zakończyły przed czasem.

An-ko, dziękuję za krecikowe porady ;:196 .
Ja go chyba zostawię w spokoju.
No bo w końcu ładnie mi spulchnił warzywnik (niedługo będę tam sadziła róże więc nie mogę go karać za dobre uczynki ;:170)
Waciki na razie zajęte są likwidowaniem jaj ślimaków. Całkiem dobrze im idzie i nie ustają w staraniach.
Jak się skończą ślimaki to może wtedy wezmą się za kreta :;230 .
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”