
Kilka słów wyjaśnień,niestety nadal jestem w Anglii,ten sezon dla mnie będzie ciężki,
byłam w Polsce tydzień i oczywiście spędziłam go na zaległych sprawach,a przede wszystkim
po to aby uporządkować po zimie ogród.Sporo roślin zmarzło,nawet moje piękna Pigwa,
z której owoców zdążyłam zrobić pyszną nalewkę

Ma popękany pień,więc myślę,że mrozy go rozsadziły

Niektóre wykopałam padnięte,niektóre nie zdążyłam,więc jak wrócę to zrobię
i poszukam coś odpornego na ich miejsce.
Tak mało czasu miałam ,że zdjęć nie porobiłam,tylko kilka

Za to lałam wodą przez cały tydzień,a po tych przymrozkach to nawet nie chcę pytać co tam jest

Zadzwonię i zapytam jak się na to przygotuję odpowiednio.
Trawniki pokosiłam ,po nawoziłam,podlałam i oddałam w mam nadzieję w dobre ręce

Staram się nie myśleć,że tyle widoków kwiecistych mnie ominie.
Dobrze,że tu pracuję i mam nie wiele czasu na rozmyślanie,bo trudno by mi było tu wysiedzieć

Wszystkich gorąco pozdrawiam,zdjęć w tym roku będzie nie wiele,chyba,że ktoś mi zrobi i podeśle,
albo ja wpadnę na zwiady do domu






