Moja skromna działka Ada.kj cz.3
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moja skromna działka Ada.kj cz.3
Krysia ma jeszcze dużo trawnika !!!!!
Krysiu w mojej kolekcji czosnków nie mam niebieskiego i ślinka mi na niego poleciała.
Mój powojnik bylinowy sam się wysiewa.
Mam już kilka siewek zadoniczkowanych. Ewa jak do sierpnia nie zdobędziesz to mogę Ci przywieźć .
Mam w planach sierpniowy wyjazd do Szczecina.
Krysiu w mojej kolekcji czosnków nie mam niebieskiego i ślinka mi na niego poleciała.
Mój powojnik bylinowy sam się wysiewa.
Mam już kilka siewek zadoniczkowanych. Ewa jak do sierpnia nie zdobędziesz to mogę Ci przywieźć .
Mam w planach sierpniowy wyjazd do Szczecina.
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja skromna działka Ada.kj cz.3
Witam porannie.
Ewuniu. Zbiorę nasionka jak tylko dojrzeją.
Basiu. Moje różę też dopiero odbijają. Większość mi również podmarzła i musiałam zastosować ostre cięcie. Również westerland, pomimo tego, że miał w ubiegłym roku już długie pędy musiał dostać ostre cięcie. Muszę od lipca zastosować jakiś nawóz z dużą ilością potasu, aby wcześniej róże zaczęły się szykować do spoczynku. Ze wszystkich moich róż to na prawdę tylko Mary Rose i Bonica nie zmarzły, są jak je nazywa Mariolka terminatorami. Ostróżek powinnam mieć już więcej kwitnących, gdyż kilka w ubiegłym roku kupiłam, a część mam z ubiegłorocznego siewu. W kupnych, które już się rozkrzewiły ślimaki poucztowały, natomiast własne siewki dopiero krzepną, może zdążą w tym roku zakwitnąć.
Daguniu. Ja mam tylko 300 m działkę plus pas z dwóch stron około 80 cm szerokości przedogródka za siatką. Staram się sadzić dość gęsto rośliny aby mieć mniej pielenia, ale to jeszcze śpiewka przyszłości. Na razie przerabiam rabaty, przesadzam rośliny, gdyż stale mi się zmienia koncepcja. A to co już posadziłam nie zawsze mi się podoba tak jak jest, więc stale ruch w interesie. Taka to nasza dola zielononakręconych, ale przecież to lubimy.
Powojnika kupiłam w ubiegłym roku u Kulasa koło OB. Musisz wreszcie przyjechać do mnie i zobaczyć.
Aguś. Tak - to goździki Chabaud. Gdybym wiedziała, że one tak duże rosną to bym zupełnie w innych miejscach je posadziła. Zawsze widziałam je w ogrodniczych kwitnące jako niewysokie sadzonki. Nie pomyślałam o tym, że one są przez ogrodników skarlane. Teraz przechodząc koło nich łamię, gdyż posadziłam na środkowej rabacie kwiatowej i nie ma miejsca aby przejść. W dodatku zupełnie zasłoniły jeszcze inne rośliny, które rosną na tej rabatce. Pachną jednak obłędnie, więc trudno z nich zrezygnować, przy tym kwiatów będzie takie mnóstwo, że bez skrupułów będę ścinać do domu. A Twoje różyce ruszą i też będą zachwycać.
Comciu. Też myślałam, że one będą niziutkie, gdyż takie zawsze widziałam w ogrodniczych, ale tamte są skarlane do sadzenia do ogrodów
_oleander_. To prawda, że mam jeszcze sporo trawnika i właśnie wczoraj kombinowałam, że na lipcowe żurawki od Igi muszę znów go trochę uszczuplić.
Przy okazji znalazłam miejsce na jeszcze chyba dziesięć róż, z których część posadzę soliterowo na trawniku. _oleander_. To czuj się jak byś już miała niebieski czosnek. Postaram się go przywieźć do Grzesia. Mój powojnik jakoś dotąd nie wysiał się, ale ja w ogóle mam problem z wysiewaniem się roślin. Mnie się również nie wysiewają naparstnice, które podobno sieją się jak głupie. Muszę w tym roku zadbać by się chciały wysiać. Znów mam nasianych masę przetaczników, więc kto chętny to zapraszam. Słoneczko świeci, będzie piękny dzień więc lecę na działkę. 
Ewuniu. Zbiorę nasionka jak tylko dojrzeją.
Basiu. Moje różę też dopiero odbijają. Większość mi również podmarzła i musiałam zastosować ostre cięcie. Również westerland, pomimo tego, że miał w ubiegłym roku już długie pędy musiał dostać ostre cięcie. Muszę od lipca zastosować jakiś nawóz z dużą ilością potasu, aby wcześniej róże zaczęły się szykować do spoczynku. Ze wszystkich moich róż to na prawdę tylko Mary Rose i Bonica nie zmarzły, są jak je nazywa Mariolka terminatorami. Ostróżek powinnam mieć już więcej kwitnących, gdyż kilka w ubiegłym roku kupiłam, a część mam z ubiegłorocznego siewu. W kupnych, które już się rozkrzewiły ślimaki poucztowały, natomiast własne siewki dopiero krzepną, może zdążą w tym roku zakwitnąć.
Daguniu. Ja mam tylko 300 m działkę plus pas z dwóch stron około 80 cm szerokości przedogródka za siatką. Staram się sadzić dość gęsto rośliny aby mieć mniej pielenia, ale to jeszcze śpiewka przyszłości. Na razie przerabiam rabaty, przesadzam rośliny, gdyż stale mi się zmienia koncepcja. A to co już posadziłam nie zawsze mi się podoba tak jak jest, więc stale ruch w interesie. Taka to nasza dola zielononakręconych, ale przecież to lubimy.

Powojnika kupiłam w ubiegłym roku u Kulasa koło OB. Musisz wreszcie przyjechać do mnie i zobaczyć.

Aguś. Tak - to goździki Chabaud. Gdybym wiedziała, że one tak duże rosną to bym zupełnie w innych miejscach je posadziła. Zawsze widziałam je w ogrodniczych kwitnące jako niewysokie sadzonki. Nie pomyślałam o tym, że one są przez ogrodników skarlane. Teraz przechodząc koło nich łamię, gdyż posadziłam na środkowej rabacie kwiatowej i nie ma miejsca aby przejść. W dodatku zupełnie zasłoniły jeszcze inne rośliny, które rosną na tej rabatce. Pachną jednak obłędnie, więc trudno z nich zrezygnować, przy tym kwiatów będzie takie mnóstwo, że bez skrupułów będę ścinać do domu. A Twoje różyce ruszą i też będą zachwycać.

Comciu. Też myślałam, że one będą niziutkie, gdyż takie zawsze widziałam w ogrodniczych, ale tamte są skarlane do sadzenia do ogrodów

_oleander_. To prawda, że mam jeszcze sporo trawnika i właśnie wczoraj kombinowałam, że na lipcowe żurawki od Igi muszę znów go trochę uszczuplić.


Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja skromna działka Ada.kj cz.3
Krysiu - a są inne kolorki tych goździków ?
Bo mi się podobają i pasowałyby mi między różami okrywowymi, tym bardziej że rosną wysokie :P
Bo mi się podobają i pasowałyby mi między różami okrywowymi, tym bardziej że rosną wysokie :P
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moja skromna działka Ada.kj cz.3



- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja skromna działka Ada.kj cz.3
KRYSIU piękne ostróżki takie dorodne . U mnie dopiero zaczynają mieć pąki . Powojnik mnie również się spodobał ,więc również reflektowałabym na nasionka [o ile byłoby to możliwe i nieuciążliwe ]. Krysiu wydaje mi się jak po przekwitnięciu jesienią krótko zetniesz gożdziki to i w przyszłym roku się pokazą . U mnie wysiane juz 3 rok z rzędu kwitną czasem je porozrywam na mniejsze kępki i dawaj znów mam ich więcej . Spróbuj jak Ci sie podobają a nic nie stracisz tylko zyskasz 

- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moja skromna działka Ada.kj cz.3
Ten powojnik bylinowy
Coś nie-sa-mo-wi-te-go!

- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja skromna działka Ada.kj cz.3
Witam wieczorkiem. Znów kolejny piękny, słoneczny, czerwcowy dzień minął pod znakiem działki. Musiałam kolejny dzień poświęcić na wycinaniu przekwitłych kwiatów na piwoniach, dzwonkach skupionych, kuklikach itp. Przy okazji haczka musiała być w użyciu, gdyż ziemia po tych deszczach bardzo się zaskorupia a i chwastów przybyło co niemiara. Niech mi nikt nie mówi, że przy kwiatach jest mniej roboty niż przy warzywkach. Roboty jest o wiele więcej, tylko jeden plus, że kopać nie potrzeba. Jeszcze muszę koniecznie w tych dniach zrobić oprysk drzew owocowych, gdyż np.jabłonie mają zupełnie pozwijanie liście od mszycy, grusze dopada plamistość liści, podobnie jest z wiśnią.
Mariolko. Goździki są w wielu kolorach - zaczynając od bieli, kilku odcieni różu, czerwone, bordowe, biskupie, nakrapiane - pełna gama kolorów. Większość jeszcze nie kwitnie, więc może jeszcze coś innego się pokaże. Zrobię tak jak Jadzia mi radzi - po kwitnieniu przytnę nisko, to będą znów na nowy rok. Dostaniesz nasionka - mam całe opakowanie i musisz jak najszybciej je wysiać, gdyż już i tak jest dość późno na to.
Olu - mam brodie - już wypuściły pączki, więc chyba niedługo zakwitną. Jadziu . Pozbieram nasionka powojnika. Nie będzie żadnego kłopotu z wysyłką. Liczę, że wiosną rozrośnie się już na tyle, że też będzie można go również dzielić. Przecież to bylina.
Aguś - byłam u Ciebie - bardzo współczuję Ci tej powodzi. Ja bym się chyba załamała całkowicie widząc ten ogrom zniszczenia, ale Ty jesteś bardzo dzielna i dasz radę. Mam nadzieję, że natura sama sobie z tym kataklizmem poradzi, ale musi minąć jakiś czas, a my wszyscy jesteśmy niecierpliwi. Będzie dobrze.
Mariolko. Goździki są w wielu kolorach - zaczynając od bieli, kilku odcieni różu, czerwone, bordowe, biskupie, nakrapiane - pełna gama kolorów. Większość jeszcze nie kwitnie, więc może jeszcze coś innego się pokaże. Zrobię tak jak Jadzia mi radzi - po kwitnieniu przytnę nisko, to będą znów na nowy rok. Dostaniesz nasionka - mam całe opakowanie i musisz jak najszybciej je wysiać, gdyż już i tak jest dość późno na to.
Olu - mam brodie - już wypuściły pączki, więc chyba niedługo zakwitną. Jadziu . Pozbieram nasionka powojnika. Nie będzie żadnego kłopotu z wysyłką. Liczę, że wiosną rozrośnie się już na tyle, że też będzie można go również dzielić. Przecież to bylina.
Aguś - byłam u Ciebie - bardzo współczuję Ci tej powodzi. Ja bym się chyba załamała całkowicie widząc ten ogrom zniszczenia, ale Ty jesteś bardzo dzielna i dasz radę. Mam nadzieję, że natura sama sobie z tym kataklizmem poradzi, ale musi minąć jakiś czas, a my wszyscy jesteśmy niecierpliwi. Będzie dobrze.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja skromna działka Ada.kj cz.3
o niebieskim czosnku nie wiedziałam, ale w ogóle mało jeszcze wiem - jest dbest
a jak popatrzyłam na Twoje kolorowe i pachnące kwiatuszki o różycach nie wspomnę to mam już nerwa, bo u mnie jeszcze ......... w tym roku zapoluję na rumbę b.mi się podoba, pozdrawiam i uciekam dumać kiedy to u mnie tak będzie
a jak popatrzyłam na Twoje kolorowe i pachnące kwiatuszki o różycach nie wspomnę to mam już nerwa, bo u mnie jeszcze ......... w tym roku zapoluję na rumbę b.mi się podoba, pozdrawiam i uciekam dumać kiedy to u mnie tak będzie

- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moja skromna działka Ada.kj cz.3
To co ja mam dla Ciebie zabrać 

- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja skromna działka Ada.kj cz.3
Krysiu, czym będziesz pryskać drzewka owocowe? Ja już obcięłam pól wiśni, porażone gałązki dyndały. Jedną jabłoń mam tak chorą, że chyba nic jej nie pomoże, oprócz piły.


Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Moja skromna działka Ada.kj cz.3
Krysiu,
ten niebieski czosnek na powalajacy kolorek!
Kupowałaś we Wrocławiu czy zamawiany?
Piekne zdjęcie Mirato
jestem zachecona 
ten niebieski czosnek na powalajacy kolorek!



Kupowałaś we Wrocławiu czy zamawiany?
Piekne zdjęcie Mirato


- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11650
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Moja skromna działka Ada.kj cz.3
Do zachwytów nad niebieskim czosnkiem też się przyłączam ,zresztą reszta też niczego sobie...



- harwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja skromna działka Ada.kj cz.3
Zrobię dokładnie tak jak ty bo też mam z siewu i teraz w tym roku dopiero zakwitły moje chyba też 2 letnie. A śliczne są. Krysiu a gdzie to to ma nasionka? też bym pozbierała by mieć na zaś ;)Zrobię tak jak Jadzia mi radzi - po kwitnieniu przytnę nisko, to będą znów na nowy rok. Dostaniesz nasionka - mam całe opakowanie i musisz jak najszybciej je wysiać, gdyż już i tak jest dość późno na to.
Re: Moja skromna działka Ada.kj cz.3
Viola, bardzo dobre pytanie
Tez bym sobie pozbierała z moich pachnących różowych, gdybym wiedziała jak 


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja skromna działka Ada.kj cz.3
KRYSIU czyli miałas bardzo pracowity dzień a ja dzisiaj taki lajtowy . 2 razy wygoniła mnie burza z ogródka. Ciekawe czy do jutra będę mieć jeszcze ogórki na grzadce
gdyż ślimory nie śpią to dla nich gratka
