
Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.1
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Stasiu, Ty sama jesteś słoneczkiem i tryskasz promieniami radości. Wypijam poranną kawkę odwiedzając Twój wątek i myślę, że to dobre miejsce na rozpoczęcie dnia. 

- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Ja swoje judaszowe srebrniki naskubałam / skubnęłam ?
/ u znajomej...

- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Witaj Stasiu mimo paskudnej pogody miłego dzionka życzę 

- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Moi Drodzy i Kochani: Grażynko, Marylu, Pestko, iwa27, Pola42, lucy09, Danio, Elżuniu, Gosiaczku, Roma, Monia68, fela, trzynastka!!!
Wszystkim razem i każdej z osobna dziękuje bardzo za odwiedziny i miłe słowa. Rogale byly pyszne, dlatego wybralam talerzyk z tyłu z dwoma. PYSZNOŚCI!
Elzbietko, za nasionka ślicznie dziękuję, I wiem, że te "skubnięte" najlepiej rosną. Mnie sie też udaje czasem cos tam skubnąć, ale ostatnio nie za często. To chyba tego, że nic już nie chce rosnąć. Hura!!! Wczoraj udało się mi wreście posadzić rododendrona, ale niestety, jeszcze mam cebulki do posadzenia i oczywiście
mnie namówił i jeszcze sobie ich dokupiłam. Ktoś musi mnie
, bo inaczej zglupieje do reszty. Dzis niestety flagi nie mam powieszonej, bo synusia nie ma, a M jest za leniowy. (Może nawet nie taki leniwy, ale musiał zakopać rów, który kiedys wykopał) - wyższa matematyka, więc nie bedę nudzić. Za to ja zrobiłam: 7 sloików przecieru jablkowego, 6,5 słoika buraczków z papryką i cebulą w occie i upiekłam jabłecznik. Najtańszy jaki może być. Narobilam się jak wół, ale zauważyłam, że jak pracuję to czas szybciej i milej leci. Świetne obserwacje jak na prawie 52 rok zycia, prawda? Ale lepiej później niż wcale.
Chciałabym Wam pokazać co robimy z Diunką, jak się nudzimy, a Heniusia nie ma w domu:

i jak się podoba? Fajne spanko-leniuchowanko.
A na koniec...... zasmażka:
Spotykają się trzy bociany, stary, średni i bardzo młody i rozmawiają o tym jak spędzały ostatni tydzień.
- Ja uszczęśliwiałem staruszków w Krakowie - mówi stary.
- Ja uszczęśliwiałem trzydziestolatków w Warszawie - mówi średni.
A najmłodszy:
A ja straszyłem studentów w Poznaniu.
Na sejmowym parkingu zatrzymuje się samochód. Wysiada facet. Podchodzi do niego ochroniarz:
? Tu nie wolno parkować!
? Dlaczego?!
? Tu jest Sejm ? sami ministrowie, politycy, posłowie.
? Nie szkodzi, włączyłem alarm.
Przychodzi mały Jasio do apteki i mówi do aptekarza:
- Proszę mi dać coś do zapobiegania ciąży!
Aptekarz się zdenerwował i reprymenduje Jasia:
- Po pierwsze - to o takim czymś mówi się szeptem, a nie na cały głos,
- Po drugie - to nie jest dla dzieci,
- Po trzecie - niech ojciec sobie sam przyjdzie,
- Po czwarte - są tego rózne rozmiary.
Jasiu też się w tym momencie wkurzył, więc mówi:
- Po pierwsze - w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie,
- Po drugie - to nie jest "nie dla dzieci", tylko przeciwko dzieciom,
- Po trzecie - to nie dla ojca, tylko dla mamy,
- Po czwarte - mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie rozmiary.

Wszystkim razem i każdej z osobna dziękuje bardzo za odwiedziny i miłe słowa. Rogale byly pyszne, dlatego wybralam talerzyk z tyłu z dwoma. PYSZNOŚCI!
Elzbietko, za nasionka ślicznie dziękuję, I wiem, że te "skubnięte" najlepiej rosną. Mnie sie też udaje czasem cos tam skubnąć, ale ostatnio nie za często. To chyba tego, że nic już nie chce rosnąć. Hura!!! Wczoraj udało się mi wreście posadzić rododendrona, ale niestety, jeszcze mam cebulki do posadzenia i oczywiście


Chciałabym Wam pokazać co robimy z Diunką, jak się nudzimy, a Heniusia nie ma w domu:




i jak się podoba? Fajne spanko-leniuchowanko.
A na koniec...... zasmażka:
Spotykają się trzy bociany, stary, średni i bardzo młody i rozmawiają o tym jak spędzały ostatni tydzień.
- Ja uszczęśliwiałem staruszków w Krakowie - mówi stary.
- Ja uszczęśliwiałem trzydziestolatków w Warszawie - mówi średni.
A najmłodszy:
A ja straszyłem studentów w Poznaniu.
Na sejmowym parkingu zatrzymuje się samochód. Wysiada facet. Podchodzi do niego ochroniarz:
? Tu nie wolno parkować!
? Dlaczego?!
? Tu jest Sejm ? sami ministrowie, politycy, posłowie.
? Nie szkodzi, włączyłem alarm.
Przychodzi mały Jasio do apteki i mówi do aptekarza:
- Proszę mi dać coś do zapobiegania ciąży!
Aptekarz się zdenerwował i reprymenduje Jasia:
- Po pierwsze - to o takim czymś mówi się szeptem, a nie na cały głos,
- Po drugie - to nie jest dla dzieci,
- Po trzecie - niech ojciec sobie sam przyjdzie,
- Po czwarte - są tego rózne rozmiary.
Jasiu też się w tym momencie wkurzył, więc mówi:
- Po pierwsze - w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie,
- Po drugie - to nie jest "nie dla dzieci", tylko przeciwko dzieciom,
- Po trzecie - to nie dla ojca, tylko dla mamy,
- Po czwarte - mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie rozmiary.








Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Katarynka
- 500p
- Posty: 643
- Od: 1 kwie 2009, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Borucin k/Raciborza
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!



Katarzyna, zapraszam
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
kochana Stasieńko
fotki naprawdę leniwo śliczne
Diunka słodziak
a ostatni kawał zaje...ty 




- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
U Ciebie zawsze tak wesoło .







-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 29 maja 2009, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!



Czytała to Prezerwatywa:- Ja proszę, ja błagam, nieeee...................
........i pękła ze śmiechu
A.
Cudnie się .... "napracowywujecie inaczej"
Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Chyba wybiorę się do sanatorium
..a moja siostra Ania - forumowiczka jest farmaceutką,
z rozmiarami nie będzie problemu...


z rozmiarami nie będzie problemu...



Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Może my tak wszystkie się zbierzemy i na zimę do sanatorium pojedziemy
i do wiosny sobie przeczekamy






Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!



A ja kilka lat temu miałam przyznany wyjazd do sanatorium(powypadkowy) i za nic M nie chciał żebym jechała,troił się i nie pojechałam -teraz czaje o co mu chodziło-ale gdym ja wiedziała

- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Witajcie Słodkie Dziewczyny!!!
Dobry pomysł, abyśmy razem pojechały do sanatorium,na zimę, a Eli siostra załatwi to co trzeba wziąć ze sobą....



Dobry pomysł, abyśmy razem pojechały do sanatorium,na zimę, a Eli siostra załatwi to co trzeba wziąć ze sobą....



Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Ale ci Stasiu zazdroszczę, mój kot nie chce sie do mnie tak tulić więc się muszę tylić do poduszki
A sanatorium też by mi sie przydało - to jadę z wami 


Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!






- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Też chętnie bym się z Wami załapała na to sanatorium .




