Wczoraj na rabatce zauważyłam rosnące zimowity, pokazują liście. W sierpniu nie zakwitły, myślałam ,że je straciłam , a to pewno wina panów robiących ogrodzenie, zadeptali kwiaty, które nawet nie zdążyły wykiełkować. Teraz liście pojawiają się tak jak wiosną, moim zimowtom powywracały się pory roku

szkoda byłoby gdyby zginęły.
A dzisiaj poszłam sprawdzić co jeszcze mnie zaskoczy, moje roślinki wykazują chęć do życia
bratki

a te są takie poruszone przez wiatr

pierwiosnki

stokrotki na trawniku

zachęcona zaczęłam szukać dalej, jakaż była moja radość

kiedy odsunęłam liście ciemiernika, a tam tyle pączków, już nie mogę doczekać się pełni kwitnienia
