Balkonowce, parapetowce i ogrodowce - tom_ek

[tom_ek]

Zajrzałem dziś do kaktusów zimowanych na polu, po ostatnich mrozach całkiem nieźle się trzymają.

[aga_zgaga]

Moje na tarasie zalała woda z topniejącego śniegu, w panice przeniosłam je w cieplejsze miejsce żeby wyschły i chyba się ugotowały... na miękko

[hen_s]

Nieźle się trzymają...
No, póki co za dobrze nie wyglądają. Wiem jednak że będzie lepiej.

Podglądam Twoje hardkorowe podejście do roślin i zazdroszczę rezultatów. Rośliny bowiem mają wspaniałe ciernie bliskie naturze. Brawo!

[tom_ek]

Aga, może trzeba było je zostawić na zewnątrz, wówczas tej wilgoci dostawałyby stopniowo (bo przymrozki i mrozy). Czytałem tu kiedyś o takiej metodzie wybudzania pediokaktusów i innych mrozaków, polegającej na tym, że w lutym sypie się na podłoże trochę śniegu.
Heniu, dzięki, mimo że twardą ręką traktowane - odwdzięczają się.

[jokaer]

Aga, wg mnie one po prostu Ci przemarzły.

[onectica]

Ja bym jednak doniczki zabezpieczała. Jak tak stoją to jakby na golasa na mrozie... A w korzeń powinni być cieplej może

[tom_ek]

One są zabezpieczone, zimują na zadaszonym inspekcie, tylko odrobinę puchu na nie nawiało.

[tom_ek]

[tom_ek]

Trochę pąków, trochę kwiatków, trochę cierni.

[aga_zgaga]

Pąki to nadzieja na kwiaty. Zazdroszczę zapączkowanej M.uncinata. A co to - taka mała kremowa mammillarka z haczykami i jasnym kwiatkiem? Czwarte foto.

[tom_ek]

Aga, muszę sprawdzić, bo mam ją podpisaną chyba jako lasiacantha, ale te haczyki nie pasują.

[hen_s]

Ładnie u Ciebie i oryginalnie. Twoja kolekcja ma klimat.

[honorka22]

Mój ulubiony, dziki wątek
Uwielbiam podziwiać Twoje roślinki, niewiele im brakuje do ich kuzynostwa z natury

[tom_ek]

Dziękuję Wam za odwiedziny i wpisy.
Z dzisiejszego pobytu wśród kaktusów:

[emerald]

Nawet bez kwiatów wyglądają niesamowicie, dzikuski z pazurem