Słonko wezwało mnie i pobudziło,by kliknąć kilka słów. Czas się wybudzić z zimowego snu
Ostatnio zaczęłam się rozglądać w ogrodniczych i przy okazji robienia zakupów za wiosennymi akcentami w postaci prymulek,hiacyntów...no i wreszcie wczoraj pojechałam do centrum ogrodniczego i dorwałam dwie prymule i dwa hiacynty. Jedną mamci sprezentowałam,a drugą sobie zostawiłam. No i teraz powoli rozkręcam się na nowy sezon i przygotowuję do wiosny,która coraz bliżej.
Planuję wysiać nasiona lobelii niebieskiej i ostnicy,bo sobie tą trawkę ukochałam i mogłaby u mnie wszędzie rosnąć,a że mam jedną torebkę z poprzedniej wiosny to pewnie na dniach ją wysieję.
Spróbuję też z kobeą białą. Czekam też na marzec i bratki,bo w ostatnim numerze Mój piękny ogród na okładce przykuwa mój wzrok donica z błękitnymi bratkami oraz fioletowym pierwiosnkiem i żółtymi narcyzami. Cudo po prostu chce się już obcować z kolorami.
Róż nowych na tą chwilę nie planuję,ale możliwe,że zamówię jedną do donicy na balkonie.
Nigdy nic nie wiadomo,czy nie skuszę się też na działkę,jeśli pojawi się jakaś piękność w szkółce,to pewnie się nie oprę:)
Alicjo na szczęście już bliżej wiosny,odliczamy szybko

Śniegu na drogach nie lubię,ale na rabatach by się przydał. U nas suchutko i zero puchu
Jolu nie mam pojęcia co spowodowało,że magnolia tak podupadła na zdrowiu

Myślałam,że może to być wina przycięcia kilku gałęzi latem i nie zastosowanie maści Funaben. Rośnie od początku przygody z działką 9 lat.
Zobaczę wiosną co z nią dalej robić. Jesienią zawiązała ogromną ilość pąków kwiatowych.
Trawy mnie zachwycają cały sezon. Mam ochotę dosadzić ze dwie z tyłu działki.
Rododendrony dość dobrze sobie u mnie radzą. Mam 4 szt i wszystkie żyją i mają się dobrze
Największym rododendronem jest Roseum Elegans,ma 9 lat i posadziłam go jako jeden z pierwszych. Na wiosnę raz zasilam specjalnym nawozem do kwasolubów. Kwiaty w kolorze różu.
Azalie zwłaszcza te japońskie rosną u mnie bardzo dobrze,nic przy nich nie robię.
Koty wiedzą gdzie najwygodniej i najcieplej:)
Monika jestem ciekawa co się dzieje na mojej działce,dopiero 1 luty,ale już bliżej niż dalej
Odliczam dni i już niedługo wyruszam zobaczyć co w glebie piszczy. Pamiętam, że pod koniec lutego przebiśniegi i hiacynty wychodzą:)
Ewelinko dzięki za trzymanie kciuków za magnolię moją najstarszą. Ona jest naszą pergolą,która daje nam trochę intymności ,kiedy pojawiają się wielkie liście. Kupiłam ją jak miała ze 20 cm wielkości,a teraz to piękne drzewko obsypane co roku kwiatami.
Na szczęście już blisko do wiosny,wszyscy czekamy z rumieńcami na twarzy.
Ewelinko dzięki za życzenia Tobie również zdrówka dla Ciebie i dzieci:)
Iwonko ten patent mama mi sprzedała,spróbuj i przekonaj się

A co do mojej kochanej magnolii biedulki to gałęzie nie miały uszkodzeń,przyglądałam się im szczególnie,czy coś się nie sączy,ale nic nie zauważyłam. Tylko straszy ta największa rana na pniu
No zobaczymy,wszystko niebawem się okaże co z pacjentką zrobię?
Krysiu trawa zapleciona w warkocze to rozplenica,moja mamcia kiedyś marzyła,by zostać fryzjerką,potrafi wyczesać cuda na głowie.

Kiedyś ja byłam czesana,potem moja córcia,na dodatek nasza Gabi i teraz trawy są modelkami:)
Kiedy cięłam magnolię było sucho,ale może od razu za dużo jej gałęzi poobcinałam? Teraz się nie dowiem,miałam przeczucie,że źle robię,ale nie było już jak przejść ścieżką:(
Liczę na zabliźnienie rany,mój wujo twierdzi,że będzie dobrze,więc wierzę. W końcu to 9 letnia panna,musi się zrehabilitować;)
Gosiu ja już tęsknię za pracą na działce i już rozglądam się choćby za nasionami,by wysiać w domku i hyc na parapety
Alicjo bardzo dziękuję za życzenia,Tobie też spóźnione życzonka ,aby Twoja działka przynosiła Ci same radości,a Ty byś miała dużo zdrówka:)
Piotrze bardzo dziękuję za życzenia,Tobie również życzę dobrego Roku 2018 i sukcesów ogrodowych,zdrówka jak najwięcej:)
Aniu witaj mój gościu:)

Róże i byliny to niezły duet,do tego jednoroczne i można się rozmarzyć.
Trawy odkryłam niedawno i cieszę się,że wprowadziłam je do swojego ogródka.
Chętnie pomogę w wyborze,choć nie jestem znawcą. Też obawiam się ekspansywnych traw i zawsze najpierw czytam w sieci,czy owa trawa nie jest potworem podziemnym:)
Tęsknota za wiosną...zakup prymulki
I znowu się zaczyna ...Gabi już wącha nowe nabytki...
Tu jeszcze nie wąchałam...
Miłego dnia
