Witam sobotnich gości
Dorotko to je też poszukam małych roślin, a widzisz te przyrosty na werbenie? Tylko ja miałam w tym roku łan werbeny - wyglądała cudownie

Jak już będzie miało być biało i zimno to wykopię coś
Basiu to są te zwisające truskawki - jakieś całoroczne

U mnie Vanilla Freise coraz to nowe kiście wypuszcza!
Iwonko ugryzienia dzikich zwierząt nie bardzo chcą się leczyć, więc dobrze że zrezygnowałaś z wyłapywania rękami! Czyli Twoje koty domowe chciały iść na ratunek dzikunowi?
Bardzo podoba mi się podejście Twojego M do ogrodu. To piękne wrzosowisko i teraz dąży do alejki różanej

będzie pięknie już sobie wyobrażam!
Marysiu znam Twoją niechęć do kotów, ale ja sobie nie wyobrażam już domu bez kota
Jureczku jesteś niezaprzeczalnym ojcem chrzestnym i inspiratorem (2 w jednym) gdyby nie Twój wątek pewnie nigdy nie miałabym kamieniska

, no to jeszcze dedykacja (wczorajsze zdjęcie)
Maryniu jesteś szczęściarą mając oranżerię

dobrze że ja nie mam bo już nie odeszłabym od roślin nawet w zimie, a tak to mam choć trochę czasu na inne rzeczy.....eeee jednak Ci zazdroszczę
Iwonko Marysia nie zna historii, ale ona swoje pieski ma z takich samych przypadków jak Ty podrzucane kotki!
Pięknej soboty wszystkim życzę
