Dzięki wszystkim
A dziś Notocactus ottonis v. vencluianus i jestem bardzo ciekawa, czy ktoś to mi go podarował 2 lata temu na Kaktusiadzie, rozpozna go
Na pierwszym zdjęciu za tło posłużył mój trawnik jakby ktoś nie wierzył, że dawno u mnie nie padało
Moi drodzy jest upał przeraźliwy, a deszczu ani kropli. Coś niesamowitego dzieje się z naszym klimatem. Gdy na wiosnę codziennie padało i nie nadążałam z koszeniem trawy, obecnie trawy nie ma już nic. Jeszcze troszkę suszu jest pod roślinami które staram się uratować. Aż się boję co może wydarzyć się w najbliższych dniach
Dobrze, że chociaż kaktusy jakoś to znoszą.
Kwiatom pasuje, pewnie, i to u Ciebie widać - zresztą, potrafisz zadbać o swoje roślinki nawet w czasie niepogody Co do upałów - Aga, ja chętnie z Tobą zamienię się na pogodę, bo u nas dopiero drugi tydzień taki upalny (nie licząc paru dni lipca), a mamy naturalną klimatyzację od morza, więc wreszcie da się zauważyć, że mamy lato. Serwujesz piękne widoki
Dzięki, ja uwielbiam słonce, upal, lato i tak jak pisałam może być tak do grudnia, ale..... od czasu do czasu mały, drobny deszczyk, może być kapuśniaczek...... a tu nic ani kropli. Z resztą zobaczcie sami.... tragedia
Wszystko wyschło, a to co zostało przy życiu wegetuje podlewane wodą z oczka bielunie i inne doniczkowce kaput
Widok "trawnika" daje wyobrażenie o panującej suszy. W mojej okolicy na wiosną posadzonych w dużej ilościach drzewkach (klony, lipy), pozasychane liście sprawiają wrażenie, że to już jest bardzo późna jesień. Co gorsze, nie zapowiadają na najbliższe dni opadów , a grzeje niemiłosiernie.
No to Ci się krajobraz dopasował do kolekcji Kaktusy czują się jak w domu! Dobrze, ze macie oczko - trochę mikroklimatu i poidło dla ptaków, chyba że koty je gonią. Psinę trzymacie w upał w domu? Moja staruszka pada po kilkunastu metrach, a u nas przecież i tak chłodniej.
Mi taka sceneria naturalna bardzo się podoba , a uschnięta trawa nie razi w oczy. Do tego jeszcze ten rozległy opuncjowy skalniak idealnie pasuje . Naprawdę wolę coś takiego niż sztucznie utrzymywane przy życiu zielone przystrzyżone trawniczki .
Upału u mnie również niemiłosierne, ale dwa dni temu solidna burza przeszła...ochłodziło się na 10 minut deszczów i gradu... a potem momentalnie słonko. Z kaktuchów wodę patyczkami ściągałam, bo zrobiły się "soczewki"
Na moim parapecie CZ ICZ II aktualna
AAA-Astrophytum, Ariocarpus, Aztekium
Pozdrawiam Magda