A co do Twojej propozycji, to musimy umówić się na małą wymianę kwiatuszków. Zadzwonię do Ciebie i ustalimy szczegóły.
Wandziu chyba masz rację. Orlik źle by zniósł podróż. W takim razie na następnym spotkaniu w realu ten kwiatuszek powędruje w Twoje ręce
